Projekt :Zakłady na kraty-do 30 czerwca2014

Dobra forma, duże łapska.

Dzisiaj 09.12.2013r.Waga 93.0kg może jutro rozmienimy na 92kg z przodu. Samopoczucie jakieś dzisiaj nieciekawe miałem trening szedł bo szedł ale jakoś bez mocy nie wiem może ta pogoda deszczowa tak na mnie działa.
Postanowiłem zrobić progres na podciąganiu i codziennie pomimo tego, że mam inne grupy mięśniowe do ćwiczenia to robię sobie ze 2-3 serie podciągania ale nie jedną po drugiej tylko w odstępie czasu. Wiem, że takie systematyczne ćwiczenie przyniesie wzrost ilości powtórzeń bo kiedyś tak robiłem i wiem, ze trening czyni mistrza. Na pewno trenując raz w tygodniu nie podniosę sprawności w tej dziedzinie.
Trening zakończyłem aerobami na steperze w ciągu 40 minut i po południu o 16.00 poszedłem na stadion i wybiegałem 3km i do tego dorzuciłem 4 x 100 x 300 interwały.
Jakoś tak mi się wydaje, że jestem za suchy, że brakuje mi masy a z drugiej strony po badaniu wychodzi 20% tłuszczu nie ogarniam tego.

Dieta:
08:00 - śniadanie
Odżywka proteinowa (40 g)
Płatki owsiane (55 g)
Wiórki kokosowe (9 g)
Banan (90 g)
11:00 - II śniadanie
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (150 g)
Brokuły (120 g)
Oliwa z oliwek (20 g)
Orzechy włoskie (20 g)
14:00 - obiad
Ryż Parboiled Sonko (50 g)
Pomidor (135 g)
Sałata (30 g)
Papryka zielona (85 g)
Oliwa z oliwek (14 g)
Wołowina, udziec (145 g)
17:00 - podwieczorek
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (120 g)
Ryż Parboiled Sonko (75 g)
Brokuły (135 g)
Oliwa z oliwek (10 g)
20:00 - kolacja
Jajo kurze całe (3 szt.)
Ser mozarella (65 g)
Pomidor (220 g)
Cebula (55 g)
Oliwa z oliwek (5 g)

Trening:




Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-12-09 19:55:46

Siemanko. Ja tylko potwierdzam, że żyję i ćwiczę :) od jutra zaczynam cykl dopingowy w postaci leku odczulającego Perosall D (alergeny pyłków drzew)... ciekawe czy to jakoś wpłynie na samopoczucie i moc. Poza tym chyba w tym tygodniu zamawiam trenażer do roweru i wreszcie uruchamiam aeroby :)

09-12-2013 r. DT
cykl HST 10 rep - 85%

dostarczono 2958 kcal
b: 222 g (30%) ww: 373 g (51%) tł: 63 g (19%)
dieta w profilu

rozgrzewka - bieg 7 min.
rotatory barków oraz gimnastyka rozciągając trenowane partie - 10/15 min

MC - 115 x 10 x 2 - optymalny ciężar, pilnowałem techniki. przy zachowaniu jako takiej formy nawet nie czuję jakichkolwiek bóli. kupę instruktarzy ostatnio przejrzałem i staram się stosować szczególnie do tego ćwiczenia.

Podciąganie - z obciążeniem 6,25 kg, już większy opór niż przy 5 kg ale szło, płynnie i bez zahamowań, zapas delikatny jest

Ławka płasko - było 87,5x10x2, pełna kontrola, powoli i dokładnie, zapas jest

Wyciskanie skos - 67,5x10x2, zapas jest, bez przygód

Przysiady na maszynie w siedzeniu - 154 kgx10x2, zapas jest, zastanawiam się co by było gdyby nie kolano. w przyszłym roku jak skończę HST i na redukcji będę to lecę niech mi je specjalista jakiś obejrzy

Dipsy - 10x15kgx2 powoli zaczyna coś się tam dziać i odczuwam opór ale zapas jeszcze jest. zdaje mi sie chyba ale przez mniejsze męczenie tricków powoli zaczęły iść do przodu.

Biceps sztanga - 41,5x10x2 - na szeroko, pomimo zadowalających gabarytów i wyglądu niestety chyba moja najsłabszą stroną są bicki. już jest ciężko.

unoszenie boczne - 27,5x10x2. przy opuszczaniu czuję delikatny dyskomfort.

szrugsy - 90 a potem 100 kg, sprawdziłem w końcu, rezerwa nadal jest wiec na przyszłym treningu 2x105 kg polecę. Amido robię to powoli i dopiero przy 100 odczułem że coś podnoszę, a co do uginania łokci to można to robić, nawet jak popatrzysz na trening Radka Słodkiewicza to to ćwiczenie zaleca dla poprawy przedramion.

kerad podasz w końcu te obciążenia robocze?

Nie mam siły teraz jutro wrzucę.

Dzisiaj 10.12.2013r. Rozmieniłem dzisiaj 93kg i waga poszła na 92,5kg. Chciałbym zejść tak na 87-88kg bo niżej chyba nie ma sensu. Mam wzrostu 185cm i nie ma co szaleć z wycinaniem. Co myślicie na ten temat.
Trening dzisiaj bardzo męczący. Jak idą plecy i jest martwy ciąg to bardzo odczuwam zmęczenie. Dzisiaj obserwowałem zachowanie mięśni brzucha przy ćwiczeniu pleców i napiszę, że ten mięsień cały czas pracuje na dużych obrotach cały czas w napięciu. Na koniec robiłem dwa ćwiczenia typowo na brzuch i naprawdę mocno go dopompowałem. Krata niestety cały czas ukryta pod tłuszczykiem i nie chce przebić się nic a nic. Może gdybym zrzucił jeszcze te 4 kg to był by przełom.
Dieta cały czas trzymana ściśle zgodnie z zaleceniami dietetyka, czyściutko od 12 dni, nigdy tak nie miałem. Cały czas czekam na odżywkę proteinową myślałem, że dzisiaj dojdzie a tu ani widu ani słychu. Niedobrze.

08:00 - śniadanie
Odżywka proteinowa (40 g)
Płatki owsiane (55 g)
Wiórki kokosowe (9 g)
Banan (90 g)

11:00 - II śniadanie
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (150 g)
Brokuły (120 g)
Oliwa z oliwek (20 g)
Orzechy włoskie (20 g)

14:00 - obiad
Ryż Parboiled Sonko (50 g)
Pomidor (135 g)
Sałata (30 g)
Papryka zielona (80 g)
Oliwa z oliwek (14 g)
Wołowina, udziec (145 g)

17:00 - podwieczorek
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (115 g)
Ryż Parboiled Sonko (75 g)
Brokuły (135 g)
Oliwa z oliwek (10 g)

20:00 - kolacja
Jajo kurze całe (3 szt.)
Ser mozarella (65 g)
Pomidor (220 g)
Cebula (55 g)
Oliwa z oliwek (5 g)

TRENING:
Gwid jeżeli chodzi o obciążenia to nie za wysokie
-podciąganie z obciążeniem 5 kg x 10,6 i bez obciążenia x8 + 2 serie na maszynie 98kg
-martwy kończyłem na 90kg sztanga wylatywała z ręki mimo pasków jakiś miałem słaby zacisk.
-unoszenie hantla 27,5kg,30kg koniec
-szrugsy pierwsza seria 60kg następne 80 kg
-unoszenie nóg do pionu 1 seria z obciążeniem 7,5kg x 15, kolejne bez obciążenia 15,15,15
-allaszki 4x20x70kg
Widzisz szału nie ma już nie jestem młodzieńcem, żeby targać nie wiadomo jakie ciężary.



Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-12-10 16:03:09

Lustro prawdę Ci powie (byle nie Gwida ). Zasadnicze pytanie jest takie jakie masz założenia odnośnie poziomu tkanki tłuszczowej. Ty nieźle już wyglądałeś przy 95kg.

10-12-2013r. DNT

dostarczono 2395 kcal
b: 204 g (35%) ww: 268 g (45%) tł: 53 g (20%)

nic się nie działo

Dzisiaj 11.12.2013r. DBT. Jestem zadowolony, że waga zleciała mi do 92kg może jutro padnie kolejna granica i wskoczę na 91kg z przodu. Jeżeli chodzi o wagę 92kg to nie ważyłem tyle od oj oj co najmniej 15 lat.
Zjadłem przed chwilą drugi posiłek przyrządzony na bardzo ostro z papryką chili, mega pali i jest zdrowym spalaczem.
Około godziny 15.00 pójdę pobiegać z 40 minut na stadionie.
Dieta:
08:00 - śniadanie
Pomidor (95 g)
Orzechy włoskie (30 g)
Łosoś wędzony (95 g)
Kefir 2% (145 g)
11:00 - II śniadanie
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (135 g)
Brokuły (110 g)
Oliwa z oliwek (18 g)
Orzechy włoskie (18 g)
14:00 - obiad
Łosoś norweski świeży (160 g)
Brokuły (120 g)
Pomidor (150 g)
Cebula (25 g)
Oliwa z oliwek (8 g)
Masło extra (8 g)
17:00 - podwieczorek
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (135 g)
Brokuły (110 g)
Oliwa z oliwek (18 g)
Orzechy włoskie (18 g)
20:00 - kolacja
Jajo kurze całe (3 szt.)
Ser mozarella (60 g)
Pomidor (195 g)
Cebula (50 g)
Oliwa z oliwek (5 g)
a

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-12-11 12:25:50