Proszę moda, ja nie kłamię, wszystkie kłótnie wygrywam w spamie

Aż mnie wzięło na wspomnienia, hehe. 2008-2010 i K1. Piękne walki. Moim zdaniem wtedy w październiku 2010 roku w Seulu, Overeem fizycznie prezentował się najlepiej w swojej karierze. Zniszczył Bena Edwardsa jak dzieciaka. Ogólnie 4 kwartał 2010 miał obłędny.

Mam gale z 2010 i 2009 ma kompie,zaraz sobie cos zalacze

Noolan

Vera w stójce by zabił Grabowskiego. Choć jakieś szanse na stłamszenie zapaśnicze czy poddanie go Damian by miał. Jednak jak mi się przypomina ostatnie starcie tego drugiego to jakoś tej drugiej opcji nie potrafię sobie wyobrazić... 63,7% do 36,3% dla Very w mojej opinii. A gdzie jest Vera w HW?

Wątpie żeby sobie Grabowski z Verą zapaśniczo poradził a w stójce tym bardziej. Vera to nie jest słaby fighter, Rothwell 2.0 go doj**ał, ale z tego co pamiętam wygrał z nim 2 rundy, z Shogunem wojne dał, z Couturem wyrównaną walkę i Mira znokautował lata temu jak jeszcze nokautowania Mira nie było w modzie. Vera imo nie zalicza się do dołu dywizji HW, imo taki średniak (może trochę niżej, ale takiego Krylova to on by 2 leg kickami skasował)

zakończenie inne niż się spodziewałem, ale też dobre

https://www.sfd.pl/Finały_ADCC_2013-t963533-s2.html#post10


Tak dla przypomnienia, ADCC już za 5 dni.

Streama nie będzie?

Cholera wie, na fb ADCC ludzie wypytują o to ale nar azie cisza z ich strony.

Mała prośba - nie dyskutujmy o tych zawodach tutaj w spamie, piszcie w tamtym temacie dalej

Sonnen swoją drogą dobrze powiedział, pewnie sie zaraz wszyscy "jezusowcy" obrażą

"These guys are fist fighting in a steel cage for a paycheck and the applause of a drunken audience. Don't pretend to be something you're not.

And don't bring up God. As a devout Catholic I'm tremendously offended when somebody acts as though God is playing a hand in a fistfight on Saturday night. Newsflash people: God has better things to do."

http://www.mixedmartialarts.com/news/439261/Sonnen-Dont-bring-up-God/

to się Belfort zagotuje

niedawno głośno było o bokserze pederaście ( Orlando Cruz ) .. niby jako pierwszy bokser oficjalnie się przyznał , że jest taki nowoczesno-europejski. W ten weekend przed walką Bradley-Marquez walczył z Meksykaninem Orlando Salido . Przegrał przez KO w 7 rundzie. (w zasadzie to TKO bo sędzia przerwał podczas liczenia co jest głupotą , bo gdyby doliczył normalnie do 10 to było by KO )



w 0:38 moment KO.

Zobaczcie jaki kolorowy był Cruz. Tęczowe spodenki , różowe rękawice , modna fryzurka. Świat staje na głowie.

W końcu po to Sonnen to powiedział Wand i Vitor jeszcze bardziej się wkurzą. I może dojdzie w LHW do walki z Phenomem, byłoby fajnie.