...
Napisał(a)
Ja na redu też 3tys. wiadomo że chce się więcej ale jak mam zredukować to na 4 tys. nic nie pójdzie, żadne aero nie pomoże bo najlepszy jest ujemny bilans z diety.
...
Napisał(a)
@up – cóż, ssanie zwyczajnie ssie – taka sytuacja
7.05.2013 – Grzbiet, brzuch
1. Wiosłowanie ze sztangą nachwytem rampa 8 regres 12,16,20
20x20/12x40/8x50/8x60/8x70/8x80/8x90/6x100/12x80/16x70/20x60
20x20/12x40/10x50/8x60/8x70/8x80/8x90/10x100/8x110/13x90/20x80/24x70
20x20/12x40/8x50/8x60/8x70/8x80/8x90/8x100/8x110/5x120/6x100+6x90/16x80/20x60
Poszło pięknie – do 100 kg włącznie starałem się unikać pomocy nóg i muszę powiedzieć, że wyciągnąłem dzięki temu ogrom pracy z grzbietu, jednak najbardziej zapadły mi w pamięć serie ze 110 i 120 kg. W tychże nie uniknąłem już mocnej pracy biodrem, ale pamiętałem, żeby mocno dopiąć ten ruch łopatkami – i to okazało się strzałem w dziesiątkę, dzięki któremu w końcu dotarłem pomiędzy łopatki, i to z ogromną siłą. A, i byłbym zapomniał – małpi nachwyt faktycznie zrobił różnicę.
(seria ze 120 kg i regres ze 100/90 kg)
(regres z 60 kg)
2. Wiosłowanie jednorącz w opadzie w oparciu o stojaki ze sztangielkami rampa 8 z top setem na 20 powt.
8x14/8x16/8x20/8x25/22x30
8x16/8x22/8x25/8x32/8x36/20x39
10x14/10x20/10x25/10x30/6x40/20x50
Pompa po top secie była miażdżąca. Plecy ewidentnie zasmakowały w takiej ilości powtórzeń na dość dużym jak na mnie ciężarze.
(top set)
3. Ściąganie drążka wyc. górnego szeroko podchwytem rampa 12 regres 16,20
12x3 szt./12x4 szt./10x5 szt./16x4 szt./20x3 szt.+dobicie nachwytem za kark i do klatki
12x2 szt./12x3 szt./12x4 szt./12x5 szt./12x6 szt./12x7 szt./11x8 szt./16x7 szt./30x6 szt.
12x20/12x25/12x30/12x35/12x40/8x45/16x35/20x30
Problemów z nadgarstkami nie było, więc ćwiczenia nie zmieniam. Zmienię jedynie rampę na kilka serii ze stałym ciężarem na 8 powtórzeń i regresją wedle odczuć po tych seriach – zauważyłem, że mniejsza ilość powtórzeń z większym ciężarem kopie moje plecy w tym ćwiczeniu z ogromną mocą, więc nie pozostaje mi nic innego, jak posłuchać sugestii najszerszych.
4. Pullover z linkami wyciągu górnego rampa 15
15x2 szt./15x3 szt./15x4 szt./10x5 szt.
15x2 szt./15x3 szt./15x4 szt./8x5 szt.
15x3 szt./15x4 szt./12x5 szt.
Po dotychczasowej chłoście grzbietu pullover był już czystą formalnością…
5. Szrugsy ze sztangielkami rampa 8 regres 16,20
8x14/8x16/8x20/8x25/7x30/16x20/20x16
8x16/8x18/8x20/8x22/8x25/5x32/16x25/20x20
8x14/8x20/8x25/8x30/6x35/14x30/20x20
…a szrugsy dopełniły dzieła zniszczenia.
6. Unoszenia kolan do klatki w zwisie na drabinkach 4x15
15xcc/15xcc/15xcc/15xcc
Git.
7. Allahy 5x15
15x7 szt./15x8 szt./15x9 szt./15x10 szt./15x10 szt.
Dobry finisz.
Zadowolony jestem ogromnie. Nie dość, że czucie grzbietu było dziś po mojej stronie, to jeszcze poprawiłem wyniki siłowe w dwóch wiosłach.
Zrzut:
Zmieniony przez - december w dniu 2013-05-07 21:11:19
7.05.2013 – Grzbiet, brzuch
1. Wiosłowanie ze sztangą nachwytem rampa 8 regres 12,16,20
20x20/12x40/8x50/8x60/8x70/8x80/8x90/6x100/12x80/16x70/20x60
20x20/12x40/10x50/8x60/8x70/8x80/8x90/10x100/8x110/13x90/20x80/24x70
20x20/12x40/8x50/8x60/8x70/8x80/8x90/8x100/8x110/5x120/6x100+6x90/16x80/20x60
Poszło pięknie – do 100 kg włącznie starałem się unikać pomocy nóg i muszę powiedzieć, że wyciągnąłem dzięki temu ogrom pracy z grzbietu, jednak najbardziej zapadły mi w pamięć serie ze 110 i 120 kg. W tychże nie uniknąłem już mocnej pracy biodrem, ale pamiętałem, żeby mocno dopiąć ten ruch łopatkami – i to okazało się strzałem w dziesiątkę, dzięki któremu w końcu dotarłem pomiędzy łopatki, i to z ogromną siłą. A, i byłbym zapomniał – małpi nachwyt faktycznie zrobił różnicę.
(seria ze 120 kg i regres ze 100/90 kg)
(regres z 60 kg)
2. Wiosłowanie jednorącz w opadzie w oparciu o stojaki ze sztangielkami rampa 8 z top setem na 20 powt.
8x14/8x16/8x20/8x25/22x30
8x16/8x22/8x25/8x32/8x36/20x39
10x14/10x20/10x25/10x30/6x40/20x50
Pompa po top secie była miażdżąca. Plecy ewidentnie zasmakowały w takiej ilości powtórzeń na dość dużym jak na mnie ciężarze.
(top set)
3. Ściąganie drążka wyc. górnego szeroko podchwytem rampa 12 regres 16,20
12x3 szt./12x4 szt./10x5 szt./16x4 szt./20x3 szt.+dobicie nachwytem za kark i do klatki
12x2 szt./12x3 szt./12x4 szt./12x5 szt./12x6 szt./12x7 szt./11x8 szt./16x7 szt./30x6 szt.
12x20/12x25/12x30/12x35/12x40/8x45/16x35/20x30
Problemów z nadgarstkami nie było, więc ćwiczenia nie zmieniam. Zmienię jedynie rampę na kilka serii ze stałym ciężarem na 8 powtórzeń i regresją wedle odczuć po tych seriach – zauważyłem, że mniejsza ilość powtórzeń z większym ciężarem kopie moje plecy w tym ćwiczeniu z ogromną mocą, więc nie pozostaje mi nic innego, jak posłuchać sugestii najszerszych.
4. Pullover z linkami wyciągu górnego rampa 15
15x2 szt./15x3 szt./15x4 szt./10x5 szt.
15x2 szt./15x3 szt./15x4 szt./8x5 szt.
15x3 szt./15x4 szt./12x5 szt.
Po dotychczasowej chłoście grzbietu pullover był już czystą formalnością…
5. Szrugsy ze sztangielkami rampa 8 regres 16,20
8x14/8x16/8x20/8x25/7x30/16x20/20x16
8x16/8x18/8x20/8x22/8x25/5x32/16x25/20x20
8x14/8x20/8x25/8x30/6x35/14x30/20x20
…a szrugsy dopełniły dzieła zniszczenia.
6. Unoszenia kolan do klatki w zwisie na drabinkach 4x15
15xcc/15xcc/15xcc/15xcc
Git.
7. Allahy 5x15
15x7 szt./15x8 szt./15x9 szt./15x10 szt./15x10 szt.
Dobry finisz.
Zadowolony jestem ogromnie. Nie dość, że czucie grzbietu było dziś po mojej stronie, to jeszcze poprawiłem wyniki siłowe w dwóch wiosłach.
Zrzut:
Zmieniony przez - december w dniu 2013-05-07 21:11:19
...
Napisał(a)
bardzo dobrze wygląda to jednorącz, wyhamowanie grzbietem jest kluczowe, dosłownie czuć uderzenie o najszerszy:)
...
Napisał(a)
Dopiero teraz zauważyłem temat więc powodzenia.
Muszę obowiązkowo wprowadzić w życie wiosło hantlem u siebie, jeszcze nie wiem w którym tyg, ale będzie na 100% Co to ja nie robię na plecy i chvj, zakwasów jak ni ma tak ni ma. Jedynie jak trochę się powyginam to poczuję na najszerszych czy coś.. najlepsze jest to, że grzbiet pali jak skurvsyn na treningu a wstanę i żadnych bóli :(, za to jutro boję się zakwasów klaty - Koniec żali
Muszę obowiązkowo wprowadzić w życie wiosło hantlem u siebie, jeszcze nie wiem w którym tyg, ale będzie na 100% Co to ja nie robię na plecy i chvj, zakwasów jak ni ma tak ni ma. Jedynie jak trochę się powyginam to poczuję na najszerszych czy coś.. najlepsze jest to, że grzbiet pali jak skurvsyn na treningu a wstanę i żadnych bóli :(, za to jutro boję się zakwasów klaty - Koniec żali
...
Napisał(a)
Mam to samo, zgrzeje grzbiet jak skuhwysyn a zakwasów jak nie było tak nie ma, jakoś 3 tygodnie temu coś tam poczułem następnego dnia między łopatkami, ale to pewnie źle spałem
Zmieniony przez - wojtekpab w dniu 2013-05-08 10:15:53
Zmieniony przez - wojtekpab w dniu 2013-05-08 10:15:53
...
Napisał(a)
Ja pamiętam kiedyś tak nagle zero zakwasów przez kilka tyg. a po którymś z kolei treningu jak wstałem, to przez 3 dni tylko prosto mogłem siedzieć, i to wtedy na wiosła sztangą 40kg może było... Ogólnie zakwasy mam bardzo średnie pleców w porównaniu z tym co czuję na treningu. Powoli dowalam kg, zaraz będzie jak na ostatni tydzień projektu a jestem w 3
Dobra, nie spamuję.
Dobra, nie spamuję.
...
Napisał(a)
8.05.2013 - Barki+tricepsy
1. Wyciskanie żołnierskie rampa 8 regres 12,16,20
25x20/8x25/8x30/8x35/8x40/3x45+3x40/7x35+5x30/16x25/20x20
*8x25/8x30/8x35/8x40/8x45/8x50/8x55/5x60(do wys. nosa)/12x50/10x45+6x40/20x30
15x20/8x25/8x30/8x35/8x40/7x45 (do wys. oczu)/12x37,5/16x30/20x22,5
Po barkach przejechałem mocno, ale dużego pola do popisów siłowych w tym ćwiczeniu nie widzę, także jeszcze max tydzień-dwa to militarne porobię i wrzucam na to miejsce zwykłe wyciskanie siedząc nachwytem, którego nie robiłem już jakieś pół roku.
(seria z 45 kg)
(regres z 22,5 kg+pierwsza seria łączona ćwiczeń następnych)
2. Rowling pionowy+podciąganie sztangi do klatki w opadzie 5x(10+15)
(10+15)x22/(10+15)x26/(10+15)x28,5/(10+15)x32/(9+15)x36
(10+15)x20/(10+15)x24/(10+15)x27,5/(10+15)x30/(10+15)x32,5
(10+15)x22,5/(10+15)x27,5/(10+15)x32,5/(10+15)x35/(+15)x40
Zacnie przeorałem barki dorzucając przy okazji ciężaru. Tylne aktony dostały szczególnie mocno
(seria piąta)
3. Unoszenia sztangielkami/talerzami bokiem i w opadzie 2x max
(15+12)x8,5/20x4,5+20x5
(15+15)x8,5/(20+20)x4,5/(30+30)x3
(15+12)x10/(dużo+dużo)x4,5
W drugiej serii nie liczyłem już ruchów (a także ćwierć- i półruchów) – skupiłem się tylko na tym, żeby jak najmocniej zajechać te naramienne i nie móc zrobić ani powtórzenia więcej. Przy okazji dowiedziałem się rzeczy niezwykle budującej – sztangielka, którą liczyłem zawsze jako 8,5 kg waży 10 kg.
(seria druga)
4. Wyciskanie wąsko rampa 8 regres 12,16,20
20x20/8x30/8x40/8x50/6x60/12x45/16x40/20x35
20x20/10x30/8x40/8x50/3x60+5x55/12x45/16x35/20x30
20x20/8x30/8x40/8x50/8x60/2x65+2x60/12x50/16x40/20x45
Po serii z 60 kg wydawało mi się, że sił mam dzisiaj co nie miara, ale 70 kg brutalnie to zweryfikowało i zrobiłem z ostatniej serii takiego koślawego dropa. Regresy zmiażdżyły zgodnie ze swym przeznaczeniem.
(seria ostatnia)
5. Prostowanie ramion nachwytem (uchwyt /\) 4x15
15x4 szt./15x5 szt./12x6 szt./15x5 szt.
15x3 szt./12x4 szt./15x5 szt.+regresja
15x4 szt./15x5 szt./15x6 szt./8x7 szt.+regresja
Czułem się dzisiaj wyjątkowo silny w tym ćwiczeniu i nie pożałowałem tricepsom cięższej artylerii.
6. Kickback ze sztangą 2x max
20x6/18x6
20x6/20x6
10x12/10x12/20x6
Trice, trice i po tricach…
Jutro obcinam 10 minut z aero z racji mocno intensywnego WF’u – po zaliczeniach na 1000 i 50 m (czasy przemilczę, zresztą nogi dzisiaj miałem w nienajlepszej dyspozycji i naprawdę ciężko było je zmusić do sprintu :) doszło jeszcze jakieś 15 minut piłki.
Zrzut :
1. Wyciskanie żołnierskie rampa 8 regres 12,16,20
25x20/8x25/8x30/8x35/8x40/3x45+3x40/7x35+5x30/16x25/20x20
*8x25/8x30/8x35/8x40/8x45/8x50/8x55/5x60(do wys. nosa)/12x50/10x45+6x40/20x30
15x20/8x25/8x30/8x35/8x40/7x45 (do wys. oczu)/12x37,5/16x30/20x22,5
Po barkach przejechałem mocno, ale dużego pola do popisów siłowych w tym ćwiczeniu nie widzę, także jeszcze max tydzień-dwa to militarne porobię i wrzucam na to miejsce zwykłe wyciskanie siedząc nachwytem, którego nie robiłem już jakieś pół roku.
(seria z 45 kg)
(regres z 22,5 kg+pierwsza seria łączona ćwiczeń następnych)
2. Rowling pionowy+podciąganie sztangi do klatki w opadzie 5x(10+15)
(10+15)x22/(10+15)x26/(10+15)x28,5/(10+15)x32/(9+15)x36
(10+15)x20/(10+15)x24/(10+15)x27,5/(10+15)x30/(10+15)x32,5
(10+15)x22,5/(10+15)x27,5/(10+15)x32,5/(10+15)x35/(+15)x40
Zacnie przeorałem barki dorzucając przy okazji ciężaru. Tylne aktony dostały szczególnie mocno
(seria piąta)
3. Unoszenia sztangielkami/talerzami bokiem i w opadzie 2x max
(15+12)x8,5/20x4,5+20x5
(15+15)x8,5/(20+20)x4,5/(30+30)x3
(15+12)x10/(dużo+dużo)x4,5
W drugiej serii nie liczyłem już ruchów (a także ćwierć- i półruchów) – skupiłem się tylko na tym, żeby jak najmocniej zajechać te naramienne i nie móc zrobić ani powtórzenia więcej. Przy okazji dowiedziałem się rzeczy niezwykle budującej – sztangielka, którą liczyłem zawsze jako 8,5 kg waży 10 kg.
(seria druga)
4. Wyciskanie wąsko rampa 8 regres 12,16,20
20x20/8x30/8x40/8x50/6x60/12x45/16x40/20x35
20x20/10x30/8x40/8x50/3x60+5x55/12x45/16x35/20x30
20x20/8x30/8x40/8x50/8x60/2x65+2x60/12x50/16x40/20x45
Po serii z 60 kg wydawało mi się, że sił mam dzisiaj co nie miara, ale 70 kg brutalnie to zweryfikowało i zrobiłem z ostatniej serii takiego koślawego dropa. Regresy zmiażdżyły zgodnie ze swym przeznaczeniem.
(seria ostatnia)
5. Prostowanie ramion nachwytem (uchwyt /\) 4x15
15x4 szt./15x5 szt./12x6 szt./15x5 szt.
15x3 szt./12x4 szt./15x5 szt.+regresja
15x4 szt./15x5 szt./15x6 szt./8x7 szt.+regresja
Czułem się dzisiaj wyjątkowo silny w tym ćwiczeniu i nie pożałowałem tricepsom cięższej artylerii.
6. Kickback ze sztangą 2x max
20x6/18x6
20x6/20x6
10x12/10x12/20x6
Trice, trice i po tricach…
Jutro obcinam 10 minut z aero z racji mocno intensywnego WF’u – po zaliczeniach na 1000 i 50 m (czasy przemilczę, zresztą nogi dzisiaj miałem w nienajlepszej dyspozycji i naprawdę ciężko było je zmusić do sprintu :) doszło jeszcze jakieś 15 minut piłki.
Zrzut :
...
Napisał(a)
10 stron pękło, jak samopoczucie na redu?
Pewnie pierwsze dni ciężkie po obcięciu kcal? :)
Pewnie pierwsze dni ciężkie po obcięciu kcal? :)
...
Napisał(a)
Jak na razie jest ok - czasem złapie ssanie, ale poza tym często jeszcze czuję moc i potencjał do dokładania na sztangę. Ale zbyt dobre samopoczucie to pewnie znak, że niedługo trza będzie ciąć kcal/dodawać aero (bo na interwały biegowe o rozsądnej dla interwałów intensywności jestem jeszcze za cienki, ale już niedługo...). W weekend się tradycyjnie pomierzę i zobaczę, czy trzeba coś zmienić i jeśli tak, to co.
Zmieniony przez - december w dniu 2013-05-08 20:33:28
Zmieniony przez - december w dniu 2013-05-08 20:33:28
Poprzedni temat
Raz ciach i po bólu - Pan Be
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- ...
- 112
Następny temat
Typ Budowy
Polecane artykuły