mam pewne pytanie z serii głupich i niedorzecznych... nie wiem gdzie z tym uderzyć, wiec wrzucam u siebie, może jeśli ktoś zajrzy, będzie mógł mi to wyklarować...
Chodzi o to, że nie mam kocnepcji jak wpisywać obiciążenia w swój DT, w momencie kiedy będę chciała się zaprzyjaźnić ze sztangą. Używając do wyciskania na klatkę dwóch 10kg hantli wpisuję serię 12 powtórzeń na 10kg...czyli 12x10kg ( wiadomo- po jednej 10kg hantli w ręce, go generalnie i tak daje łącznie 20 kg przyjmowane na ciało ) jedak w przypadku sztangi - używając już np 20 kg wpisuję całe 20 kg na serię czyli 12x20kg ? - mimo, ze w zasadzie obciązenie jest takie samo jak przy 2 sztukach 10 kg hantli??
Poza tym wzięło mi się też to trochę z tego, że wczoraj jacyś goście na siłowni dyskutowali gorąco, na temat wyższości treningu z hantlami nad sztangą i na odwrót... i różnych kombinacjach i aspektach z tym związanych.
Każdy przedstawiał jakieś racje i wydawać by się mogło rzeczowe argumenty... cóż, nie doczekałam do końca tej dysputy - a szkoda ;) znów dowiedziałabym się czegoś nowego :)
Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html
"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein
...& silence is better than bullshit