lejdiG/DT/pods.str.28,50

Robienie dobrej jakościowo masy jest duuużo trudniejsze,niż redukcja i wymaga zdecydowanie więcej cierpliwości.
A czemu robisz aero robiąc masę?

Mika, dobrze skutków ubocznych brak, siła rośnie, muły większe. Polecam
Saida, idę śladami Lilki, a ona robiła. Ruda napisała kilka stron wcześniej, żeby kręcić

No to super Muły są zawsze mile widziane

mnie retencje na mordzie wywaliło
krótkie sesje aero imo nie szkodzą, trzymasz fat w ryzach i jako tako kondyche

Wszystko przede mną
dzięki za info

Unknovvn, wiadomo, generalnie widzę różnicę, porównując do podsumowania z sierpnia, więc coś się dzieje. Szkoda, że wraz z mięchem tłuszcz
Lucy, dzięki za info, aero te 20min będę kręcić, szczególnie, że siłowy zajmuje ok. 1 h, a na trening mogę obecnie przeznaczyć 1,5h, więc jest ok.
Mika, pamiętam z podsumowania konkursu, że trochę domasować byś mogła, także wiesz, mała pomoc nie zaszkodzi

Dzień 30 i 31 MASY – 24.-25.10.2012

Rozkład DNT: 120B/100T/150W (bez nabiału) - 1980kcal

Czysto (oprócz kawałka ciemnego chleba o niewiadomym składzie i odrobiny mleka sojowego), ale liczona tylko część, więc nie ma co wklejać.

Dzień 32 MASY – 26.10.2012

Rozkład DT: 120B/100T/175W (bez nabiału) - 2080kcal



Warzywa: pomidor, sałata lodowa, ogórek
Napoje: kawa czarna x3, herbata zielona, melisa, pokrzywa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3 x2, wiesiołek, kreatyna 8,5g

-owies, jajka, jabłko, orzechy
-jw.
-ciecierzyca, masło
-miruna, kasza, masło, oliwa
-whey, owies
TRENING
-whey, banan



Bez większych progresów, ale b. dobrze mi się ćwiczyło. Łydki trochę regres, ale niezaplanowany, bo nie wzięłam rozpiski, ile było poprzednio. Grunt, że palą. Dobiłam się porządnym aero na spinningowym, dużo jechałam stojąc na mocnym obciążeniu, czyli ulubione "góry"

Jutro koniec 8. tygodnia siłowego. Jeszcze "tylko" 4...

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-10-27 16:16:25

Na mejla odpiszę w poniedziałek

Ruda, ok, czekam

Dzień 33 MASY – 27.10.2012

Rozkład DNT: 120B/100T/150W - 1980kcal



Warzywa: pomidory, warzywa na patelnię (marchew, cukinia, fasolka, papryka)
Napoje: kawa czarna x2, herbata zielona, melisa, pokrzywa, woda 1,5l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3 x2, wiesiołek, kreatyna 5g

Serek wiejski w misce Od czasu do czasu wpadnie nabiał. Kilkutygodniowa absytencja miała na celu oduzależnienie się od jego codziennej porcji. Uważam, że sukces osiągnięty. Czasem jednak, dla wygody lub smaku, wpadnie jakiś serek, twarożek, mleko, kawałek sera żółtego lub śmietanka do kawy

Dzień 34 MASY – 28.10.2012

Rozkład DT: 120B/100T/175W - 2080kcal



Warzywa: pomidor, brokuł, kalafior
Napoje: kawa czarna x2, herbata zielona, melisa, pokrzywa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3 x2, wiesiołek, kreatyna 8,5g

-owies, jajka, jabłko, orzechy, olej kokosowy
-whey, owies
TRENING
-whey, banan
-cielęcina, kasza, masło, oliwa
-jw.



Pierwsze dwie serie opuszczałam się nachwytem, dużo ciężej, ostatnia neutralnie. W treningu B2 dużo ciężej mi się klatę ćwiczy niż w B1. Może to opuszczanie mnie tak drenuje z sił Dziś prawie bym sobie zrobiła krzywdę hantlami 12,5 w skosie, nie ma to jak dobra "asekuracja" No i zrobiłam sobie to, co Arphiel jakiś czas temu. Krwiak na kciuku Czy to samo zejdzie, Arphiel?

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-10-28 14:25:57

Lejdi ja swoje przebiłam bo mnie to bolało i wkurzało. Teraz nie mam już śladu

Arphiel, no tak, pamiętam akcję w spamie Też tak zrobiłam, goi się.

Dzień 35 MASY – 29.10.2012

Rozkład DT: 120B/100T/175W - 2080kcal



Warzywa: pomidory, rzodkiewki, brokuł, sałata lodowa
Napoje: kawa czarna x3, herbata zielona, melisa, pokrzywa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3 x2, wiesiołek, kreatyna 8,5g

-owies, jajka, jabłko, orzechy, olej kokosowy
-jw.
-serca, ryż, masło
-serca, ryż, masło, oliwa
-whey, owies
TRENING
-whey, banan



W przysiadzie była dodatkowa seria z 53kg, wstałam sama 2 razy, 3 powtórzenie z pomocą. Przełamałam się i spróbowałam. Nie było aż tak ciężko. Dużo dało mi to, że miałam asekurację i się nie bałam, że coś mi się stanie. Hura Wznosy bioder robiłam przy drabince. Sam ciężar ciała, ruch kontrolowany z przytrzymaniem 3sekundowym w górze. Paliło, więc ok. Na łydki zabrakło sił. Wspięcia siedząc mnie pokonały. Doczłapałam się na rowerek i pokręciłam 20minut. Zawsze najgorsze jest pierwsze 10minut aero, potem już z górki, choć w moim przypadku pod górę

Pochwalę się - Ruda mówi, że jest lepiej, ale że dorabiamy dalej mięcho

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-10-30 08:42:59