DT/filonka/podsumowanie str. 120/nowy str. 133

...

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

bziubzius wyślij dane adresowe na priva, to w najbliższym możliwym czasie podeślę Ci grzybka

obliques szefowa ma zawsze rację

A w Bieszczadach, chleb bezglutenowy w mig spleśniał (było bardzo, bardzo wilgotno a lodówki nie miałam), jedzenie miałam stołówkowe, jedyny sklep, który był na miejscu czynny był od 10:00 do 18:00, czyli w godzinach, kiedy najczęściej nas nie było. A byłam w Zatwarnicy, tam już kończy sie droga i zawraca wszystko, co się porusza. Jadłam to co nam podano, a że chodziliśmy po górach dość sporo, to jeść się chciało. A jak zasmakowałam prawdziwego chleba, to trudno było sie opanować.

Za to, wstawałam o 6:00 rano na półgodzinne rozbieganie, potem prysznic, kawa, śniadanie i w góry, powrót, obiadokolacja i zajęcia wieczorne w podgrupach.

Pogoda nam nie sprzyjała

niestety, dlatego realizacja zaplanowanych tras mocno nam się okroiła.

Iza Ty wiesz, czasem wypieram, te swoje problemy zdrowotne, tłumacząc sobie, że co tam, to tylko tydzień, dwa, potem wrócę do starych dobrych nawyków i znów będzie dobrze. staram się na początku, a potem wychodzi jak zwykle

Nie radzę sobie jeszcze z dietą na wakacjach i jedzeniem, kiedy dopadają mnie sytuacje stresowe. Muszę popracować więcej nad głową...

Wracam, bo jeszcze się nie poddałam.

Czasowo, nie zapowiada się w najbliższym czasie kolorowo. Będę wpisywać w miarę "wolnych" chwil, których to jakość ciężko mi wysupłać.

27.08.2012

Bieg w terenie godz.: 5:00
Długość trasy; 4,4 km (wg GPS-a z Nokii)
Czas: 30:03
Średnia prędkość; 8,9 km/h
Maks prędkość: 9,0 km/h

Jaja gotowane + majonez
śledzie w oleju
pomidorowa na skrzydełkach
cukinia
pomidory
ogórki
papryka
migdały

Midiana
Siofor 3x850
Kombucha

28.08.2012

Bieg w terenie godz.: 5:00
Długość trasy; 4,6 km (wg GPS-a z Nokii)
Czas: 31:18
Średnia prędkość: 8,9 km/h
Maks prędkość: 9,1 km/h

Jaja gotowane
szynka swojska wędzona
papryki pieczone faszerowane wołowiną z ryżem
pomidory
ogórki
papryka
śliwki wegierki 5 szt.
brzoskwinia

Midiana
Siofor 3x850
Kombucha

Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

Trochę fotowspomnień...

Całe życie pod górkę

tak było,kiedy szliśmy na Przełęcz Orłowicza

na trasie, mimo niepogody szczęśliwa

wszechobecne ciemne chmury

Zmieniony przez - filonka w dniu 2012-08-28 23:26:55

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

tam gdzie biegałam,na poboczu rosło morze echinacei

Tam nocowaliśmy,z 20metrów dalej kończyła się droga

A tak cudnie było, gdy dotarliśmy na Małą Rawkę

Na Połoninie Caryńskiej, też nie było kolorowo

A na Tarnicy w końcu zobaczyliśmy nieśmiało pojawiające się słonko

...

Lejjla

Ekspert

Szacuny 94 Napisanych postów 5856 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 54638

filonka robisz to dla siebie, wiec jest po co dogadać się z głową

Świetne, deszczowe Bieszczady

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html

"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

Lejjla
filonka robisz to dla siebie, wiec jest po co dogadać się z głową

No muszę.

Najgorsze jest to, że pracowo to ja mam pozamiatane

Coraz trudniej będzie wysupłać wolne chwile na trening, jeśli nie zrobię tego przed pracą (czyli w sumie ciemną nocą), to później będzie ciężko.

W związku z tym, priorytetem będzie dieta, czysta miska, no nie ma innego wyjścia, Iza ma rację:

obliques
widzę co twój urlop co regeneracje, tak samo, to samo bagno w które z uporem maniaka wchodzisz , jesteś klasycznym przykładem tego ze nawet choroba ie jest w stanie zmusić człowieka do zmiany jeśli on tego nie chce wewnętrznie. Jesteś jak cukrzyk i powinnaś jak cukrzyk traktować jedzenia jak styl życia, styl inny od ogółu ale własny i dostosowany pod ciebie. Ni ch...ja sie nic w ten sposób nie zrobi

Chyba trochę odwrócę moje podejście, treningi kocham, mogłabym codziennie im się oddawać, tylko czasowo może być różnie, no ale na pierwszym miejscu będzie dieta.

Miska musi być czysta, w pracy, domu, na przyjęciach, u rodziny, na urlopie.

Przypomniałam sobie, że mojego męża kuzynka ma celiakię, nosi w portfelu taką karteczkę zalaminowaną z informacją (w 3 językach) na co choruje i czego nie może jeść, zawsze ją podaje w restauracjach, kiedy coś zamawia. Powinnam podobnie podchodzić do swojej osoby.

Nie ma dla mnie wakacji od diety

Ten weekend będzie bardzo pracowity, mało snu, zapierpapier, ale za tydzień mamy w planach wyjazd rodzinny na marszozbieg czyli Lawinę 2012

http://lawina.szkolagorska.com/ocochodzi.php

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

Bieg w terenie godz.: 5:00
Długość trasy; 3,7 km
Czas: 25:38
Średnia prędkość; 8,8 km/h
Maks prędkość: 11,9 km/h

Biegło mi się fatalnie, nogi jakieś miałam sztywne jak kołki, wprawdzie rozwinęłam przez chwile większą prędkość, ale nie na długo...a potem musiałam łapać oddech, myśłałam, że będę musiała się zatrzymać

Strasznie słabo czuję się w tych biegach

Nie mogę się doczekać treningu na siłowni

wyskakuje mi komunikat o aktualizacji oprogramowania, więc wklejam wersję uproszczoną;

1612kcal, 98g białko, 121g tłuszcze,

33g węglowodany Winogrona - 50g - 35kcal, 0g białko, 0g tłuszcze, 8g węglowodany
Truskawki - 100g - 28kcal, 1g białko, 0g tłuszcze, 6g węglowodany
Śliwki - 50g - 23kcal, 0g białko, 0g tłuszcze, 5g węglowodany
Kiełbasa domowa - 100g - 300kcal, 14g białko, 27g tłuszcze, 0g węglowodany
Ogórek - 100g - 10kcal, 1g białko, 0g tłuszcze, 2g węglowodany
Pomidor - 300g - 45kcal, 3g białko, 1g tłuszcze, 7g węglowodany
Wieprzowina, karkówka - 100g - 198kcal, 12g białko, 17g tłuszcze, 0g węglowodany
Wieprzowina, schab surowy bez kości - 100g - 123kcal, 21g białko, 4g tłuszcze, 0g węglowodany
Wiórki kokosowe - 30g - 182kcal, 2g białko, 19g tłuszcze, 2g węglowodany
Oliwa z oliwek Extra Vergine - Carrefour - 10g - 82kcal, 0g białko, 9g tłuszcze, 0g węglowodany
Cebula - 10g - 3kcal, 0g białko, 0g tłuszcze, 0g węglowodany
Dynia, pestki - 20g - 82kcal, 4g białko, 7g tłuszcze, 2g węglowodany
Masło śmietankowe - 10g - 66kcal, 0g białko, 7g tłuszcze, 0g węglowodany
Jaja kurze - JEDNO średnie jajko (60g) - 3szt. - 218kcal, 20g białko, 15g tłuszcze, 1g węglowodany
Śledź solony - 100g - 217kcal, 20g białko, 15g tłuszcze, 0g węglowodany

Midiana
Siofor 3x850
Kombucha

...

Kajtek_84

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 3730 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43931

filonka piękne podejście masz do diety...widoki cudowne.
A bieg, nie każdy musi biegać daleko i szybko. Więc głowa do góry z czasem będzie lepiej

If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

Kajtek_84
filonka piękne podejście masz do diety...widoki cudowne.

Żeby tak jeszcze z realizacją wyszło jak należy

Nic na razie nie wpisuję, miskę trzymam, ostatnie dni bez treningów (zapiernicz pracowy mam), właściwie, to dopiero usiadłam do komputera, by odwiedzić "stare kąty"

Idę zaraz spać, bo padam na pysk.

Zastanawiałam się ostatnio nad odstawieniem Sioforu....co by było, gdybym tak trzymała LC i nie brała leku, czy organizm poradziłby sobie

A potem Midianę w odstawkę (ale tego boję się najbardziej, po dawnych doświadczeniach)

Zmieniony przez - filonka w dniu 2012-09-03 23:44:41

...

obliques Zasłużona dla SFD

Ekspert

Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925

potrzymaj diete jakis czas pierw, tak bys miala wszytsko uregulowane , no i wart cwiczyć, cwiczenia poprwiaja wrazliwosc insulinowa
musialabys miec poniezj 100g tluszczu równiez
poczekaj na troche luzniejszy moment z takimi eksperymentami

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

obliques
potrzymaj diete jakis czas pierw, tak bys miala wszytsko uregulowane , no i wart cwiczyć, cwiczenia poprwiaja wrazliwosc insulinowa
musialabys miec poniezj 100g tluszczu równiez
poczekaj na troche luzniejszy moment z takimi eksperymentami

Dietę już trzymam

Ćwiczyć to ja będę bo chcę, kocham, no i muszę (przerwa od treningów siłowych sprawiła, że znów odczuwam kręgosłup

)
Na razie było tylko bieganie.

100 g tłuszczu powiadasz, oki, dostosuję się
Węgle z zielonych
No i tradycyjnie jaja, mięsa i ryby

Czas doprowadzić odchudzanie do końca i ustabilizować organizm.

W związku z tym, że ja muszę mieć plan do realizacji, proszę Cię obliques o kilka wytycznych, tzn. zaproponuję wg tych Twoich wcześniejszych, a Ty może zaakceptuj lub zmień ok

a) kaloryczność 1600,
b) ilość węgli (i czy tylko z zielonych) I tydzień 20g, II tydzień 30g, III tydzień 40g, V tydzień 50g, do ilu mam dobić?

c) tłuszcze do 100 g
d) treningi, tutaj się miotam, bo chciałby dusza do raju, tylko jej wejść nie dają, bieg, o którym wspomniałam marzę by zrealizować...chciałabym 5 dni w tygodniu po pół godziny biegać (najlepiej przed pracą), ale i treningi na siłowni muszą być - myślę o 3 dniach minimum, w domu lub w klubie, chociaż bardziej w domu, bo mi koleżanka chwilowo nie będzie mogła towarzyszyć, a szkoda mi czasu na dojazdy,
e) czas na "oczyszczenie" 3 miesiące

f) koniecznie znowu zrobić badania (tylko zastanawiam się, czy teraz ma to sens, poza tym, że powinnam już się stawić u endokrynologa i ginekologa po recepty,

Iza Niedzielę powinnam mieć luźniejszą, więc usiądę sobie i przeliczę i spiszę, czego ile mogę jeść, jakie witaminy dorzucić, które zioła pić, no i od 10 września realizacja planu.

Nie wiem jak będzie z regularnymi wypiskami, bo czasowo u mnie ciężko, no a nie zanosi się na lepsze, może notatki kalendarzowe będę robić i wzorem koleżanek raz w tygodniu zbiorówkę zrobię

Skoro radzisz poczekać z odstawieniem leków, to wstrzymam się, pytanie do kiedy? Może tak jak zakładałam kiedyś tam, że poniżej 60 kg zacznę eksperymentować z odstawką....tylko muszę tam dojść.

Dziękuję Ci obliques, że jeszcze do mnie zaglądasz, mimo, że jestem trudnym "dzieckiem"

Zmieniony przez - filonka w dniu 2012-09-05 10:20:44

Zmieniony przez - filonka w dniu 2012-09-05 10:27:33