wiecie, bo to jest tak, że się zawzięłam i chcę ćwiczyć, chcę ćwiczyć systematycznie
zależy mi bardzo na 5 dniowym cyklu treningowym, bo przez doświadczenia konkursowe, poczułam, że dobrze mi z takim układem, zwłaszcza, że po wielu latach nieudolnych moich prób schudnięcia, są w końcu efekty
mam nieco pogmatwaną sytuację i doba przez to jakby za krótka się stała
no to nie mam wyjścia, gdy mi sie nie uda rano zrobić treningu, mam cały dzień rozbity i wkurzam się, że zabraknie czasu na zrealizowanie planu, już robota nie idzie jak trzeba i w efekcie dzień takowy staje się dniem spierniczonym, więc jest
kiedy trening wieczorem robię to mi jest trudniej, oklapnięta jestem, bezsilna i do duszy...
po porannym treningu chodzę jak szwajcarski zegarek
byle bym się tylko dobudziła o tej barbarzyńskiej porze
Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!