pawel1235 - dziennik

Ten potencjał jako początkujący będzie długo. Nie zwalaj na miche bo gadasz jak ja - nie mów że nie znasz chłopaków, którzy bez cukierków na zwykłych schabowych dobrze wyglądają i mają siłę. Nawet Kami - też dieta nie za ciekawa a jaki progres.

Może trzeba przemyśleć plan?

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-06-23 15:43:55

Paweł powiem Ci uczciwie, że przy kaloryczności którą stosujesz za 5 stów miesięcznie jesteś w stanie jeść bardziej niż przyzwoicie. Oczywiście nie będzie tam lasagne na płatach makaronu durum z własną pastą pomidorową i świeżą bazylią, ale do cholery jak ja porównuję moją michę właśnie w tych granicach finansowych (żeby nie było, jadam low carb która z definicji jest droższa bo to ww są najtańsze!), to większość ludzi na browary i fajki wydaje więcej niż ja na całą michę. Łeb do góry i przyzwyczaj się, że póki nie zaczniemy solidnie zarabiać to trzeba sobie radzić. Nie, nie mam tutaj na myśli wynoszenia na lewo żarcia z almy.

Cokta - ufam Ci, że potencjał będzie długo, bo jak nie to... bombka ;) Znam takich, których wymieniłeś, aż za dużo. Mam ch.ujową genetykę i cały czas z nią walczę.

Masz rację i Ty, i reszta chłopaków. Sprawa sprowadza się do jednego - niesystematyczności w jedzeniu i treningu.

Jaki trening byś mi proponował?


kamikaz - Zrobię test i w lipcu sprawdzę ile potrzebuję wydać na żarcie/dietę. Będę kupował żarcie tylko dla siebie i sobie gotował. Ogólnie dużo wydaję na utrzymanie samochodu. Całe szczęście, że nie palę i nie napyerdalam melanżu, bo bym popłynął finansowo. Musze poobserwować wypiski z diety innych forumowiczów.


Generalnie postęp jaki zrobiłem na wysokopowtórzeniowym splicie w dwa miesiące, jest większy niż na innych planach przez poprzednie 6-8 miesięcy. Za to muszę podziękować Antosowi, bo jego treningi są inspiracją dla mnie. Opłaciło się.


Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2012-06-23 21:34:19

Paweł wszyscy mamy lipną genetykę, jakby ktoś miał dobrą to by startował na scenie i rwał dupcie aż miło, zamiast pisać na forum o porady, si? Co do diety to tylko drobna sugestia ale notuj dokładnie nazwy produktów i ceny, potem jak zaczniesz coś kombinować to zobaczysz ile idzie ugrać na wycieczce po 3-4 marketach. Od siebie powiem że zbicie z 8 do 5 stów za żarcie nie jest czymś nadzwyczajnym przy braku strat w jakości.

kamikaz

Paweł wszyscy mamy lipną genetykę, jakby ktoś miał dobrą to by startował na scenie i rwał dupcie aż miło, zamiast pisać na forum o porady, si?

Nie kami', najwięcej zależy od genów. Od zawsze byłem kluskowatym skur.wielem i tyle. Wiadomo, że trzeba to olewać i przeć do przodu, ale jednak nie ułatwia.

kamikaz

Co do diety to tylko drobna sugestia ale notuj dokładnie nazwy produktów i ceny, potem jak zaczniesz coś kombinować to zobaczysz ile idzie ugrać na wycieczce po 3-4 marketach. Od siebie powiem że zbicie z 8 do 5 stów za żarcie nie jest czymś nadzwyczajnym przy braku strat w jakości.

Od niemal dwóch miesięcy prowadzę sobie dziennik z budżetem, dzięki temu wiem ile na co wydaję. Uczę się planować wydatki i nie przekraczać określonej granicy. Wprowadzę Twój pomysł także, na pewno się opłaci.

Nie masz diety to zwalasz na genetykę.

Cokta

Don_Alex

Nie masz pieniędzy na dietę ? Przecież to zwykła wymówka,po co próbujesz siebie oszukać lub nas,po prostu nie chcę Ci się i tyle.

Uwierz, że nie każdy ma słodko w życiu i stać go choćby na ekonomiczną dietę.

Paweł, też zwalałem na michę, to nie ma sensu - jeśc i starać sie jeść poprawnie i ciężko trenować, na razie na takim etapie jesteśmy że trening będzie dawał dużo.

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-06-22 23:16:05

Wierzę Ci,że jesteś ubogim chłopakiem i z internetu korzystasz u kolegi.No proszę...To są raczej marginalne przypadki,że ktoś kto trenuje na siłowni(prywatnej czy publicznej) nie ma pieniędzy na jedzenie.

Paweł, całe życie borykałem się z dużymi problemami zdrowotnymi, od wczesnych lat dzieciństwa cierpiąc na otyłość. Start nieco ponad 2 lata temu z poziomu 107kg i bardzo niewiele kasy na dietę. Na prawdę dalej wymieniamy się uwagami co do genów?
W jednej kwestii możesz mi zaufać na ślepo, jak ktoś nie ma kasy na żarcie to nigdy nie cierpi na nadwagę, a jeśli jednak trochę fatu uchodował to miał nadmiar kcal = da się kosztem ich ilości poprawić jakość, niezależnie od genów, warunków socjalnych i konselacji księżyca. Tylko zmień myślenie, bo z podejściem "do niczego nie dojdę" to łatwiej z mostu się rzucić, niż notować solidny progres. Tak?

Don_Alex - wyluzuj chłopie, po co się spinasz. Wiemy, że masz rację. Na postępy składa się wiele czynników.

kamikaz - Tak. Nie ma sensu gadać więcej o genach, bo to temat rzeka. Ogólnie myślę, że jednak do "czegoś" dojdę. Po prostu nie lubię myśli, że zajmie mi to więcej czasu niż innym.

Dzięki Wam za sensowne rady.

geny? każdy ma zayebiste, tylko nie każdemu chce się ruszyć dupę i ciężko trenować oraz jeść.

Don_Alex

Nie masz diety to zwalasz na genetykę.

Cokta

Don_Alex

Nie masz pieniędzy na dietę ? Przecież to zwykła wymówka,po co próbujesz siebie oszukać lub nas,po prostu nie chcę Ci się i tyle.

Uwierz, że nie każdy ma słodko w życiu i stać go choćby na ekonomiczną dietę.

Paweł, też zwalałem na michę, to nie ma sensu - jeśc i starać sie jeść poprawnie i ciężko trenować, na razie na takim etapie jesteśmy że trening będzie dawał dużo.

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-06-22 23:16:05

Wierzę Ci,że jesteś ubogim chłopakiem i z internetu korzystasz u kolegi.No proszę...To są raczej marginalne przypadki,że ktoś kto trenuje na siłowni(prywatnej czy publicznej) nie ma pieniędzy na jedzenie.

Nie, akurat net mam w domu Czy jestem ubogi? Na pewno na choćby ekonomiczną dietę sobie nie moge pozwolić, ale to nie powód żeby na tym etapie nie notować progresu - takie rozkminki to na etapie 150kg+.

Paweł, Kami ma rację - nastawienie to podstawa. Ja też mówiłem że "jem do dupy, po co trenuje? i tak progres minimalny, nie mam sił" Ta, co jeszcze? Wymówka żeby się opyerdalać. Nie ma co się użalać, trzeba napyerdalać, a efekt będzie jakiś na stówe - jak nie duża masa, to przynajmniej przyzwoita siła i małe obtłuszczenie - to sie da zawsze.


Ja bym na Twoim miejscu dokładnie przemyślał plan, czy aby na pewno wysokie non-stop i dual-sety są koniecznie potrzebne do rozwoju. Nic Ci nie będe proponował - sam ustal co jest teraz NAPRAWDĘ potrzebne Ci do rozwoju, a nie ludzie z forum.



Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-06-24 11:20:05