FC Barcelona vol 3.

Cuenca był bliski utraty równowagi i został popchnięty, więc nie zarzucaj mu aktorstwa, tym bardziej że nie biegł do sędziego, nie wylegiwał się i nie machał rękoma. Przepisy mówią jasno, wręcz wyjątkowo klarownie, co należy robić w wypadku użycia rąk, więc nie rozumiem na jakiej podstawie formułujesz swoje wnioski.

Kamil nie ma sensu sie wdawac w dyskusje, trzeba to zlewac miec wyebane,zawsze bedzie pjerdolenie farsa to farsa tamto
Ostatniio MU gralo z QPR tam sedzia przy golu odj**ał taka maniane ze szkoda gadac ale obeszło sie bez echa, ale co by bylo gdyby to bylo w meczu Barcelony ? nie mowiac juz o meczu Barca - Real ?

Dziwne Real dostawał ,,prezenty'' z Getafe, Valencia, Betisem,Mallorca i Rayo był spokoj ale gdy na korzysc farsy sie pomyla to jest Villarato !

Sroda - kolejny mecz gdzie dnia nastepnego bedzie wrzało

przy meczu MU to sedzie odj**al straszna maniane 3 błedy w jednej akcji
i Young ladnie przynurkował
byla cisza jak prawie zawsze w temacie Manchesteru
brzydze sie czyms takim i wtedy bylo podobnie
na szczescie w Anglii nie ma czegos takiego w kazdym meczu

Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2012-04-15 01:06:43

Ja osobiście nie ukrywam że w Anglii kibicuje Man U ale wk.urwiają mnie za przeproszeniem takie zwycięstwa jak z QPR w 1 akcji sędzia wypaczył mecz i było w zasadzie pozamiatane. Ja lubię jak drużyna wygrywa po ładnym meczu zasłużenie a nie jak dostaje prezent od arbitra. A tak wracając do tematu nie ma co się zasłaniać przepisami sztywnymi bo wiadomo że przepis przepisem a na boisku wygląda inaczej zupełnie i jakby sędzia gwizdał za każdym razem takiego karnego za ten niby faul na Cuence to w piłce nożnej mielibyśmy wyniki hokejowe

Haters gonna hate...

Co innego się mówi, kiedy siedzi się przed monitorem, a co innego, kiedy jest się samemu popychanym. Nie można twierdzić, że sędzia podejmuje złą decyzję, wypacza wynik i pomaga jednej drużynie, kiedy przepisy wyraźnie mówią, że ma rację i błędem byłaby inna ocena. To już bagatelizowanie zasad gry, których, nawiasem mówiąc, trzeba się trzymać, bo później zaczynają się właśnie takie dyskusje jak ta, kiedy podważa się poprawne decyzje, tylko dlatego że w pewnych spotkaniach sędziowie regułę, o tym mówiącą, zaniedbali.

Myślę, że wyniki nie byłyby hokejowe, ale rączki mniej by u wszystkich pracowały. Z drugiej strony ja nie obserwuję często, żeby sędzia nie karał za takie odpychanie, nawet w Old Firm Derby.

Ciągle piszesz o tych przepisach Kinjo, więc Cię zapytam: ile rzutów karnych powinna dostać Chelsea pamietnego wieczoru na SB, gdy sędziował Ovrebo? Oczywiście zgodnie z przepisami - czyli ręka to ręka, ciagnięcie za koszulkę to ciągniecie za koszulkę

Wczorajsze oba karne bardzo wątpliwe. Oglądałem 20 min. i komentował jakiś Barca fan co widział trzy rzuty karne dla Barcelony

Nie wiem, bo nie oglądałem tego meczu. Swoją drogą dobrze, że o tym wspominasz, bo wtedy część uważała, że taka a taka sytuacja to rzut karny, a teraz uważa, że to nie rzut karny (teraz odgwizdali go Barcelonie, więc można). Piszę o przepisach, bo teraz już ludzie ich nie szanują, tworzą własne na podstawie tego, co mówią komentatorzy (którym oczywiście nie skąpią złych słówek), tego jak gra się na podwórku, albo tego, co sami myślą. Będę się reguł trzymał kurczowo. Wiem, mnie też to wkurza.

Sam sobie oceń skoro nie oglądałeś, dwie najbardziej "rzucające się w oczy" sytuacje z tamtego spotkania.

Nie chciałem wywoływać dyskusji an temat tego meczu, bo już wystarczajaco dużo zostało powiedziane, ale jak coś oceniać an podstawie powtórek.