Dzień 6
dziś tak mnie nosi, że aż nie wiem od czego zacząc
samopoczucie super. zero bólu głowy i takich tam
7 godzin spędzonych na tyłku w jednym miejscu było koszmarem, a tyłek już tak mnie bolał od krzesła, że maskara. słuchanie Pani mówiącej o zdrowym żywieniu mającej 15 kg nadwagi, mówiącej, że twaróg 0% i otręby są na tak, a na diecie redukcyjnej nie powinno się jeśc tłustych ryb, bo mają
dużo kalorii i że tatar jest fu, było niezłym testem mojej wytrzymałości. a i cukru nie oraz że do jogurt naturalnego można sobie dżemu dodac żeby był samczniejszy(bo dżem przecież cukru nie ma, nie?)... próbowałam dyskutowac, ale laska siedząca za mną powiedziała słusznie "daj spokój, niech się wygada i pójdzie do domu" . smutne to, że takich rzeczy uczą na kursie dla fitnessek, więc nie ma co się potem dziwic, że po treningu wpyrdzielają jogurcik, a od odżywki im mięśnie same rosną...
potem poszłam na trening:
10min rozgrzewka wiosła
1. przysiad z piłką przy ścianie 3x15 z kettlem 8kg (wiem, że obciążenie może wydac się śmieszne, ale jak stanę pod lekkim kontem, to na prawdę nieźle czuję nogi )
2a. wyciskanie skos hantle 3x15 16kg/18kg/18kg(w sumie na dwie łapy z asystą jakiegoś miłego pana, który kontrolował, czy równo robię
)
2b. przyciągnie hantla w pochyleniu do klatki 3x15 9kg/9kg/9kg
3a. prostowanie nóg siedząc 3x15 25kg/25kg/25kg (przesadziłam z pierwszym i nie byłam w stanie nic potem dołożyc)
3b. wznosy 3x15 4kg
4. pompki męskie 10, pompki damskie 23
5. plank
6. brzuch-spięcia z piłką lekarską 6kg (jakoś tak poczułam potrzebę
)
przerwa na ploteczki i kupienie nowych różowych butów treningowych
marsz pod górę na bieżni 30min
*byłam jedyną kobietą na wolnych ciężarach i miałam straszną radochę rzucając po ostatnim powtórzeniu (tak jak panowie) hantle na ziemię
no i dośc zabawne są sytuacje, kiedy panowie myślą chyba, że jestem głucha i nie słyszę za sobą "ty weź stary popatrz w prawo" - więc się odwróciłam i spytałam gdzie w prawo, bo ja tam nic ciekawego nie widzę. no i panowie się speszyli i poszli
co zjadłam:
-omlet z brukselką i seler naciowy
-tatar z kiszoniakiem
-placki z cukinii
-indyk z fasolką i kapuchą
czuję się mega pełna
plus:
tran, wiesio, WMC, ziółka, drożdże, castangus
Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-03-10 20:32:10