misworld/podsumowanie I str.22/II str.50

Me polecam

hehe, chcesz mnie wyeliminować jeszcze na starcie?

jakie robisz przerwy między tymi obwodami czy wogóle bez ? (

coś Ty
co do przerw to robię je gdy już oddechu nie mogę złapać (takich przerw jest całkiem sporo, bo np. burpee od drugiego obwodu nie zrobię bez przerwy) i po to by wypić te hektolitry wody jak ogladałam kiedyś filmiki z taki treningów to oni tam wcale się nie zatrzymują, no i mnie niestety wiele do takiego poziomu brakuje
sprawdzę te stronki, które zaproponowałaś u siebie - dziękuję

dzień 34
DIETA
145B/90T/75W=1717kcal+warzywa

TRENING
30min najwiecej obowdow jak mozliwe
10x Sumo DL HI Pull 15kg
9x push up
8x swing 9kg
7x sit up
6x burpee
czas: 30.45 = 12 obwodów

Zasnęłam o 22 z głodu po to by obudzić się o 4 nad ranem z głodu

dzień 35
DIETA
150B/90T/100W=1808kcal+warzywa

(warzywa zjedzone tylko w ciągu jednego dnia: duża papryka, trzy pomidory, pół kg brokuły, pół główki czerwonej kapusty, 450gr mieszanki warzywnej-z brukselką włącznie, której nie znoszę i zaczęłam się dobierać do ogórków konserwowych, ale znacznie dało się cukier wyczuć.. no, sporo tego )

TRENING
wiosło 34x6/36x6/38x6/40x5/42x4,5 (+1kg)
przysiad przedni 28x10/32x8/36x5 (+2kg)
wycisk skos 25x10/27x8/29x7 (+1kg)
RDL 50x10/52x10/55x8 (+2kg)
+ 25minut areo

-o żesz! skatowało mnie to i ciężko powiedzieć czy przy czymkolwiek nie miałam uczucia słabości, ciemności przed oczami i tego typu innych lało się ze mnie od początku do końca jedyne na co później miałam siłę, to te nieszczęsne areo

Pomiary z dzisiaj.

Ty, Ty warzywożerco
Jak Ty to robisz, że ciągle ci leci naucz mnie bo u mnie zastój

Mika, bój się B.
Ty Szczyploszczaku, dużo mi brakuje do Twoich wymiarów, tak więc nic dziwnego, że u mnie leci łatwiej Poza tym, Ty to siebie nie powiększasz?

Misworld widzę kolejny tydzień pozytywnie zakończony - ładne spadki

Dupa ma rosnąć a nie rośnie cycki mogą stać w miejscu reszta może polecieć

gratulacje spadkow!

dzień 36

do wykreślenia zaczęło mnie łamać, więc poleżałam i porządnie się wygrzałam. Teraz rozumiem skąd ten mój wcześniejszy większy apetyt, bo wczoraj już nie było tak ochoczo
No nic, za to dziś czuję się strong

Jagoda, redcow, dziękuję odważę się rzec - oby tak dalej
Mika czujesz presję konkursową? Wyluzuj Kochana, bo w brzuch pójdzie Powolutku

Miss ślicznie Ci z ud schodzi. Też bym tak chciała zawsze miałam dwie "tuśki" (tak nazwał je mój mąż). I wogóle twoje spadki są do pozazdroszczenia