nowy spam już rozpoczęty - drążek w drzwiach już jest pogięty;)!

trzeba isc zaraz sie ogarnac ;) ogolic podszykować się na rozmowe kwalifikacyjna w sprawie pracy

gimnastyk,2 sog nie chciał wejść u cb w temacie to dałem ci tutaj

Anton, gdzie atakujesz?

Jeśli chodzi o ten staż, to jest bezpłatny ponieważ nie jest on z Urzędu Pracy.

Dzieki ;)

Affro, magazynier w supermarkecie, lepszy rydz niż nic ^^

Hej, przetłumaczyć coś jeszcze Wam na temat gimnastyki, czy już nie?
Małe jest zainteresowanie. Mam kilka tematów jeszcze.

Anton, abyś na jakiś dział z jedzeniem trafił, to głodny do domu wracał nie będziesz a mówi Ci to ktoś, kto w trzech marketach pracował

Gimnastyk, powiem Ci tak: Twoja praca jest świetna, zaj**ista, nieoceniona i, póki co, także niedoceniona. Jest to bardzo porządny i obszerny art, który będzie cholernie przydatny dla każdego, kto będzie chciał zacząć zabawę z gimnastyką tylko szkopuł w tym, że jest to sprawa dość niszowa, i jak sam widzisz u nas obecnie grasuje Lafay (poniekąd za moją skromną zasługą ), należy jednak pamiętać, że "kiedyś on się skończy", i pewna grupka domatorów (myślę, że i ja w niej jestem) szukając czegoś następnego pomyśli o gimnastyce, a wtedy Twoje teksty będą niczym gwiazdka z nieba.
Czyli konkludując: pisz Waść, niczym się nie przejmuj, pamiętaj, że arty to sprawy przydatne nie w przedziale czasowym jednego miesiąca, ale w przedziale lat.
Sądzę, że każdy stały user z naszego działu poprze moje słowa, oraz Ciebie w Twojej pracy
MOC z Tobą!

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-17 13:52:29

wazz, jeszcze nic nie wiadomo, ale jak to mówią żadna praca nie hańbi jest okazja a nóż widelec wypali. Jakie miałeś wspomnienia z tamtych prac ?

Dobre pracowałem, jeszcze w czasach okołomaturalnych, głównie na działach z żywnością i napojami, więc ani głodny ani spragniony nie chodziłem. Już pierwszego dnia ten kogo kierownik przydzielił do pokazania mi co i jak (czyli po prostu inny gość z działu) pokazywał jak robota wygląda, gdzie i kiedy można się opyerdalać i pożywiać na koszt firmy dodam, że robiłem w Tesco, Kerfurze (nie chce mi się szukać poprawnej pisowni ) i Makro. Ludzie prawie zawsze trafiali mi się spoko, także i piwo po pracy (lub w pracy, co oczywiście jest złe, haniebne, i idzie się za to do piekła ) było na porządku dziennym
Pierwsza Twoja praca w życiu ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-17 14:08:06

Złe i haniebne to jest dopiero picie w pracy z kierownikiem Zuoooooooo