pawel1235 - dziennik

To jeszcze ode mnie Antoś tak po krótce bo oboje wiemy o co nam chodzi i tak na prawdę się zgadzamy ze sobą


Jeżeli początkujący ma do wyboru 3dni treningowe - na pewno nie dałbym mu splita, za słaby bodzieć jak na "swieżaka".
Jeżeli rozpatrujemy już 4 dni - zawsze wg mnie rozsądniej bedzie wejsc na splita partia 2x w tyg czy wersje push/pull itp.

Wrogiem izolacji nigdy nie byłem - idealnie dopełniają trening, ale osoba początkująca MUSI przejść budowanie bazy - niech to będzie 'marne' 12 tygodni - ale zawsze.

Potem powoli dolozyc tego czy owego.

Stąd u początkujących nie tyle cykliczność co "ewoluowanie" planu pod potrzeby rozwojowe.

Dlatego tak jak wspomniałem - zacznijmy [gdy ktoś na prawdę rozpoczyna przygodę z siłownią] od podstaw - co nie jest "złą tendencją", tylko jak najbardziej słuszną.


Ale jednocześnie nie widzę miejsca na plany po 20 powtorzen dla osoby "nowej" - pomacha gryfem i pójdzie do chaty... to na pewno odpada.

Jako odmiana po cyklach - owszem.
Jako jeden z kilku treningow w tygodniu - owszem.
Ale nigdy nie jako podstawa.

Zmieniony przez - adzik123 w dniu 2011-11-04 00:38:39

no i tu wlasciwie dochodzimy do meritum kim jest osoba poczatkujaca, jesli piszesz o takich co dopiero przyszli na silownie i nie wiedza od czego zaczynac to jasne: im mniej cwiczen tym lepiej, byle "prawidlowo" wykonanych. Dla mnie osoba poczatkujaca, ktora juz cos tam dzwiga ale sie pogubila gdzies po drodze zupelnie...co obserwuje w dziale trening dla poczatkujacych, chlopak skonczyl kilka miesiecy fbw i pyta co robic dalej bo ten trening nie sprawia mu juz przyjemnosci, na co mu odpisuja "dalej ciagnij fbw kilka miesiecy...najlepiej rok" rok tym samym treningiem wtf?! i to jest mocno nie zdrowe, gdyz od dobrych rad konczy sie najzwyczajniej w swiecie na fanatyzmie, wiec nie popadajmy w skrajnosci. Splity sa dobre, FBW jest dobre - nalezy korzystac z obu. Oczywiscie nie chodzi tu o skakanie z kwiatka na kwiatek co chwile, ale rozsadne podejscie.

adzik, a dla kogo widzisz plany po 20powt jako podstawa?

04.11.2011 - piątek

Brakowało werwy, nie wyspany bylem.

1. PushPress:
- 10 x 15kg (suwnica)
- 8 x 20kg
- 20 x 25kg
- 18 x 25kg
(Jeszcze nie mogę dokładać. Cienkie mam te barki.)

2. SQ:
- 8 x 30kg
- 8 x 35kg
- 20 x 45kg (+5kg)
- 20 x 45kg (+5kg)
(Najbliższy trening z tym samym obc.)

3. Wiosło nachwytem:
- 10 x 22kg
- 20 x 32kg (+2kg)
- 20 x 32kg (+2kg)
(Na najbliższym treningu będzie można dołożyć 2kg.)

4. WL:
- 10 x 20kg
- 10 x 25kg
- 20 x 32kg (+2kg)
- 20 x 32kg (+2kg)
(Na najbliższym treningu będzie można dołożyć 2kg.)

5. Drążek podchwytem:
- 5 (pozytywy)
- 5 (pozytywy)
- 5 (negatywy)
- 7 (negatywy)
(Nie lubię drążka podchwytem.)

6. Łydki:
- 20 x 60kg (suwnica)
- 20 x 60kg (suwnica)
(Nie zwiększałem kg. Miałem jeszcze na nich zakwasy od środy.)

7. Brzuch:
- 20 x wznosów tułowia z krzesła rzymskiego
- 10 x spięcia tułowia ławka skośna + 10kg na klatce
(Dziś trochę po macoszemu.)

FILMY:
1. Przysiady:



2. Wiosłowanie sztangą (Wiem, że kilka razy mnie bujnęło. Z reguły tak się nie dzieje):




Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-11-04 19:41:18

film nr.1:
To nie jest przysiad silowy w zaden sposob. Dynamiczno-silowy, takim sposobem zatrzymasz sie juz za chwile w tym cwiczeniu bo bedziesz mial za slabe:
-przywodziciele
-prostowniki biodra
-posladkowe

do wyboru do koloru. Stan szerzej, sztange uloz ciut nizej. Pierwsze wrazenie jest dziwne, ale pozniej przyswoisz ruch. Oczywiscie przysiad silowy poprawi rowniez dynamiczno-silowy - uzupelniaja sie.

film nr.2
Zajrzyj do dziennika erwinoosa - dokladnie te same uwagi.


Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2011-11-04 19:47:49

Paweł nie chce Ci spamować w dzienniku na temat dziewczyny czy moich (znów) zaburzeń odżywiania ..

Antos098
- w SQ stoję ciut szerzej niż szerokość barków. Jeszcze szerzej stanąć? Następnym razem ułożę sztangę niżej.
- w Wiośle łopatki mam cały czas spięte, pamiętam o tym i dlatego mam taki mały ciężar, ręce tylko trzymają sztangę. Nie czułem nawet bicepsów po drugiej serii. Jeśli sztanga ma szorować po udach nie mogę się tak mocno pochylać, bo wtedy automatycznie angażują się bardziej ręce. Zazwyczaj robiłem wiosłowanie w głębszym opadzie i większym ciężarem, a sztanga wędrowała do mostka, nie brzucha. Spróbuję następnym razem zrobić tak jak mówisz, ale dziwnie to wygląda, gdy sobie wyobrażam.

Pozdr.

Regnegat - jak chcesz to pisz PM. Pozdr.

tak stan troche szerzej.

OK, będę pamiętał. Dzięki :)

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-11-04 20:16:54

Ładną macie kilentele na siłce - u mnie dwa razy większe koksy chodzą w podkoszulku....

A co dyskusji - temat rzeka, którego nigdy się nie rostrzygnie. Na każdego działa co innego, i każdy dobiera plan pod siebie. Mi pasuje FBW, kumplom z siłki split - OK, nie wnikam, róbcie swoje. Oczywiście trzeba postępować wg. poprawnych zasad, ale to temat na inną rozmowę.

I tego na forum brakuje - zdrowego podejścia i dystansu.

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-11-04 22:36:48