DT/shrimp2 / redukcja/ podsumowanie 6m s.81, rok s.189

obliques a tłuszcz versus białko? Do tej pory mniej więcej pilnowałam, żeby T było więcej niż B, dalej tak, czy jakoś konkretnie gramy trzymać?
Boję się czitów, żebym się potem nie rozochociła. Już widzę, że mi się miska w stosunku do lutego, czy marca lekko rozjeżdża. Za ładnie i zbyt łatwo leciało i mnie to rozdziadowało

trzymaj sie krewetko! moze jakiekolwiek cos a'la GPP domowe by troche pomoglo? chociazby jakies nieskomplikowane np. pompki, przysiady, burpees, mountain climbers polaczone w intensywna calosc. mnie to 10 min takiej skladanki wystarczy zeby spocic sie jak mysz a i nawet zakwasow dostac na nastepny dzien. ale i tak ile by czlowiek sie nie nameczyl ruchem to i tak miska zawsze najwazniejsza

oo nie zauwazylam, czitmila masz dozwolonego jak sie boisz poplynac to ugotuj go sobie dzien wczesniej i traktuj jako czesc Twojego rezimu

Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-10-30 17:08:18

no dokładnei traktuj to jako napedzanie metabolizmu, czyli spagetti raz w tygodniu Oczywiscie w ilosci rozsadnej i nieliczone do miski tylko jako ekstras dodatkowo poza tym reszta posilków prawidlowa
B trzymaj w okolicach 120g mozesz wiecej jak chcesz, tluszcz wychodzi reszta

łolaboga! krewetko, smacznych czitów zatem!

redcow

traktuj jako czesc Twojego rezimu

obliques

traktuj to jako napedzanie metabolizmu

Dobra, nawet mnie to przekonuje Choć to swoisty masochizm
Zaczynam się więc uczyć panowania nad łechtanymi żądzami

Wpadłam, machnęłam 20 minut, na koniec trochę umarłam, fajnie było
Ostatnią minutę instruktorka stała nade mną i krzyczała Efekt w postaci tętna powyżej 180 - bezcenny
Zdaje mi się, że A. zaopatruje się w pejczyki w tym samym sklepie co Frau Martucca Muszę zawsze tak wpadać, jak już nie ma ludzi, a A. ma czas



Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-10-30 18:37:22

Jakaś lewa dzisiaj jestem. Chyba zgodnie prawidłowością: nie lubię poniedziałku
Boli mnie lewa noga i prawa ręka. Kiwa mi się w głowie. Mam kolkę z lewej strony. W prawej stopie łapie mnie skurcz Zdecydowanie nie jest to mój dzień

DNT
Bolące nogi to chyba zakwasy po niedzielnych interwałach Widać odwykłam od orbiego. Ciężko mi się dzisiaj chodzi, ale mimo kamiennych łydek i wysokich obcasów, raz wlazłam na to moje 10 piętro W połowie miałam ochotę zdjąć buty i przewiesić przez plecy, ale jakiś sąsiad się napatoczył to stwierdziłam, że wystarczy mu szok w postaci "jak to, winda się zepsuła? nie? i pani tak na piechotę?"

micha


edit: zmieniam miskę, bo mnie zupa zapchała i śledzie nie wejdą
Za to podwójne lody to i owszem ale zamierzam posiedzieć z nocy



Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-11-01 20:36:54

no prosze nie ma to jak ziana urzadzenia

na 10 pietro!! jak jeszcze uslysze ze z torbami wchodzisz to oddam poklon jak mieszkalam w akademiku (na 11 pietrze) to podczas juwenaliow wylaczali winde na cale 3 dni. wiedzieli co robili bo nie bylo lepszej metody na nadmiar alkoholu we krwi. taki spacer na jedenaste o 5 nad ranem i czlowiek momentalnie trzezwial

krewetko, a kiedy czita planujesz?

jak jeszcze uslysze ze z torbami wchodzisz to oddam poklon
Oszczędzaj kolana, bez toreb

krewetko, a kiedy czita planujesz?
Był w poniedziałek, chciałam mieć z głowy i żeby kolejne dni do niedzieli zniwelowały jego efekt


Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-11-02 01:00:02