wazzup1988 dziennik zmagań piwnicznych maści wszelakiej

"A jak się ćwiczy ? Jak dla mnie bardzo dobrze, czujesz, że idziesz do przodu, robisz trudniejsze ćwiczenia, i to daje satysfakcję"
Jak dla mnie to główny plus metody Lafaya. Właśnie zakładanie stałej progresji powtórzeń oraz trudności ćwiczeń. No i ofc trening nie wymagający specjalistycznego sprzętu :)

Metoda w sam raz pod ten dział

Wystarczy wejść i od razu widać że dział leży w rękach Lafayowców :) Ostatnio nie natykam się na DT osób ćwiczących innym sposobem/planem niż Lafaya :)

Trochę przeraziło mnie to półtorej godziny treningu :/
Ale nic, zobaczymy jak to będzie :P

Trochę przeraziło mnie to półtorej godziny trening

Przecież to nie tak długo, optymalna długość

Fakt, Proteo System zawładnął tym działem, kiedyś z Lafayowców to był tu tylko Shinji i jajek999, wszyscy głównie robili hantle + bodyweight.

Shinji znowu zaginął, podejrzewam, że jego drążek mógł brać w tym udział

Venc, nie dygaj, na początku w godzinę się bez problemu powinieneś wyrabiać

Na początku to się domyślam. Tylko że ja nie chcę ćwiczyć tym lafayem miesiąc. Tylko troszke dłużej, a jak będę musiał ćwiczyć półtorej godziny po szkole. To jak wrócę o 17.00 i półtorej godziny treningu to mam 19.00 (wliczyć rozgrzewkę i rozciąganie).
Nauka? Jedzenie? Odpoczynek? ;>
Chociaż chyba dramatyzuje, ćwiczyłem już w sumie godzinnymi treningami podczas trwania szkoły i było ok. Więc chyba nie będzie tak źle.

Nadal nie mam poręczy do pompek, a nie lubię improwizować z szafeczkami

Trzeba dupę ruszyć i je w końcu zrobić.

A jeszcze jakieś "urządzenie" mi będzie potrzebne w Lafayu? Bo jak sie za to wezmę to już wolę wszystko zrobić :d

Ale pyerdolisz - ja uczyłem się, chodziłem do szkoły, trenowałem (siłkę mam na drugim końcu miasta, dojście tam to 20 minut, z treningiem wychodzi około 3godzin łącznie) i jeszcze miałem czas dla siebie. Wszystko da się pogodzić

Odpowiem cycatem xD

Chociaż chyba dramatyzuje, ćwiczyłem już w sumie godzinnymi treningami podczas trwania szkoły i było ok. Więc chyba nie będzie tak źle.

Chociaż chyba dramatyzuje

Chyba tak


Nadal nie mam poręczy do pompek, Trzeba dupę ruszyć i je w końcu zrobić.

Wybierz się na jakieś złomowisko czy nawet skup złomu i poszukaj jakiegoś stelażu, ramiaka czy czegoś takiego, myślę, że powinieneś coś znaleźć a koszt będzie groszowy


A jeszcze jakieś "urządzenie" mi będzie potrzebne w Lafayu

Na początku wystarczy drążek rozporowy, dwa krzesła, poręcze i ciężar Twojego grubego dupska

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-07-26 22:55:27