nowy spam już rozpoczęty - drążek w drzwiach już jest pogięty;)!

Bez łańcucha to totalna ciemna dupa

Wazz, w pierwszym przypadku wykonujesz pracę równą (przyjmijmy) 60 jednostek.
W drugim, jest to już jednostek 90. Praktycznie stosunek jest równy 2:3 czyli w przypadku gdyby czasy były również w takim stosunku moc byłaby taka sama. Jednak jeśli będzie on mniejszy niż 1,5x to MOC wzrośnie!

To jednak będę dżedaj, hurrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaa

Na niczym nie byłem. Lekarz mi kazał smarować to jakimś gównem. Może się wkręce do mamy kolegi na USG. Rentgen raczej nic nie pokaże.

Choojowy lekarz być może - idź do innego

Rentgen jakby coś pokazał, czyli zmiany kostne to już raczej źle by było - kręć z tym usg

Jeśli chodzi o to czym rozwaliłem to nie jestem pewien, ale najpewniej myślę że podczas podciągania się z obciążeniem dodatkowym >30kg w pozycji dolnej musiałem się rozluźniać na chwilę. Pisałem już o tym, ale mam takie śmieszne łokcie które się nie prostują do końca, zostaje jakieś 10stopni zapasu w zakresie ruchu. To razem mogło doprowadzić do stanu obecnego, czyli bólu ?ścięgien?, ?więzadeł? po byle jakim wysiłku.
Do tego rwanie kettli 24kg mogło się dołożyć.
Tak to jest jak się ćwiczy na własną rękę bez trenera i się eksperymentuje. (zwłaszcza w wieku niespełna 16 lat )

Zmieniony przez - King144000 w dniu 2011-06-26 12:50:13

Antyprzeprost

Nie wyznaju się, no ale pewnie mogło, jednak nawet jak bez ciężaru się luzujesz na dole to obciążenie jest, a co dopiero z 30kg i takim łokciobonusem

Idź-do-innego-lekarza-niech-Ci-to-zbada-dokładniej-!

Już załatwiłem u matki kolegi USG sobie.
Pod koniec czerwca miałem iść do lekarza tymi moimi chorymi kolanami, ale zostawiam to sobie na koniec sierpnia bo jak teraz pójdę to mi zakaże jeździć na rowerze A jak usłyszy że jeżdżę sobie dystanse czasami po 160 km, czy że byłem w G. Świętokrzyskich to mnie zabije
Co ciekawe w sierpniu jadę w jeden dzień nad morze. 300km/24h. Ale będzie jazda. Chirurg ortopeda sie ucieszy


Zmieniony przez - King144000 w dniu 2011-06-26 12:59:25

Wazz, musze Cię zmartwić. Żeby była generowana jakaś moc, musi być wykonana praca.
Praca to iloczyn siły, włożonej w przemieszczenie danego ciała. Z Fizycznego punktu widzenia, w czasie wykonywania dipsów nie wykonujesz żadnej pracy, ponieważ pomimo wkładanej siły przemieszczenie wynosi 0 metrów Chodzi o to że po zakończeniu ruchu ciało jest w tej samej pozycji co przed rozpoczęciem.

Tytuł finalisty z fizyki robi swoje


Zmieniony przez - King144000 w dniu 2011-06-26 13:02:54

Przestałem Cię lubić w trybie natychmiastowym



Kuhwa, to może chociaż ENERGIA, albo co jeszcze innego ?

Albo odpowiedz na pytanie: co się wytwarza, poza potem, przy robieniu dipsów ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-26 13:14:11