Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
Maxy wyciskanie żołnierskie:
20kg x 5
22,5kg x 2
25kg x 2
28kg x 1
32,5kg x 1
35kg x 1
37,5kg x 0 (poszło do połowy, ale coś w plecach strzyknęło i odpusciłam)
Maxy w przysiadzie:
30kg x 5
37,5kg x 3
42,5kg x 2
50kg x 2
57,5kg x 1
62,5kg x 1
65kg x 1
67,5kg x 0 (wstałam do połowy potem mój grymas twarzy wołal trenera o pomoc hehe)
mam chyba jeszcze psychiczna blokadę przy przysiadzie, po tym razie kiedy mi sztanga po plecach zjechała wyrywając za sobę garśc włosów Ale i tak jestem zadowolona, po konkursię bedę czyhać na więcej
no i mój ukochany:
Maxy w MC:
40kg x 5
45,5kg x 2
50kg x 2
57,5kg x 1
65kg x 1
72,5kg x 1
80kg x 1
82,5kg x 1
myślałam, że poprzestanę na 72kg, ale trener obok siedział i mnie podpuscił że mi za łatwo poszło, i o dziwo 80 było już ledwo, przy 82 była walka i nawet mega odgłos jęku hehe uwielbiam MC ale więcej już nie chciałam bo ostatnie ciężko, nawet nie spodziewałam sie i tego
po skończonych maxach z bananem na twarzy zrobiłam jeszcze barki:
wznosy bokiem: 3x8x5kg
wnosy w opadzie: 3x8x4kg
wznosy tułowia z opadu: 3x10 (5kg)
15 min bieżnia <już nie miałam siły na wytrzymkę)
Maxy zakończone, z powodzeniem i zadowoleniem, najbardziej z mc jestem dumna to w zasadzie moje ulubione ćwiczenie. Po wyciskaniu na barki coś mi w plecach strzyknęło, i później juz przez caly czas to odczuwałam, do tego lewy bark ciagle boli.
Jeszcze jutro siłowo wytrzymałościowy, i od niedzieli procedura odwadniania
Pomiarów dziś nie zrobiłam, jestem przed okresem i czuję się trochę spuchnięta, do tego ostatnio zapominam o piciu jakoś mniej mi idzie tej wody, o herbatkach też zapominam. Ale przy odwadnianiu uwiążę butelkę z wodą na szyi
Zmieniony przez - asika20 w dniu 2011-06-24 13:06:42
impossible is nothing
Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html
impossible is nothing
Fatalistka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- ...
- 52