TEST: "PaSiBRZuCHy" vol.3 - zaglosuj str.144!

pany - obgadane ze sponsorem - zmiany w nagrodzie:

tj. znika bon - a pojawiaja sie juz suple o wartosci 400pln!

w najlepszych czasach - mialem 30-32/32
od kilku lat 34/32
ale jak ostatnio 34/32 zatrzymalo mi sie na udach - i za huhu nie chialo isc do gory - to sie lekko zdziwilem


........i nic nie jadlem do ~20.oo



ale nic nie dalo

ja w zeszłą niedziele doyebalem pizze w pica hjut z czizi bajts + cycki kury w panierce+ garlic bread z serem+ micha sałetek majonezowych :D zliczyłem na oko to wyszło up 5k kcal i nastepnego dnia widzialem podlanie, ale nie wiem czy to woda od soli w szamie czy fat przez noc( caly tydzien przed szło masakrycznie niskie wegle , faty rzedu 1600/ 2400kcal)


a i jeszcze sparawa DAA w 3-4 i piatym tyg wygladałem w uj lepiej , po DAA była zayebista retencja wody ale tylko?, w miesniach , widok w lustrze bezcenny

Ja najmniej miałem 82 centy w bebzonie po pracy wlato na dachu przez 3 mc , wtedy juz tyrałem na siłce i z 37 w biku spadło na 34 ale skora cienka jak papier była :D , a i zapomnialem dodac ze wtedy miałem z 21 lat :D

tez mialem 82 najmniej



ze 4 lata temu
ale lapka ~40

takie bezbon jest moim celem
troche jeszcze brakuje




Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-06-04 02:02:09

... dobra miałem wypiske robić ale jak poczytałem to co przez noc naklikaliście to zwątpiłem czy warto sie błaźnić.

solar, na pierwszy rzut oka myślałem że to aktualna fota, i już miałem schować się pod stół

na pierwszy rzut pomyslałem tak samo jak ventor i do tego jeszcze ze kurde wazysz prawie sete i taki brzuch, ale pewno bedzie i lepsze na koniec redu

nie moge doczekac sie kiedy bedzie podsumowanie

chcialbym wazyc 9dyszek i miec takie cos
ale raczej nierealne

wczoraj robilem ladowanie i kompletnie mi nie wyszlo
zjadelm duzo - a waga taka sama jak wczoraj
nie wiem co jest grane
nie liczylem i jadlem to co mialem-bez fatu oczywiscie
ale po drugim posilku gdzie spozylem ze dwie szklanki mleka low fat + 2jogurty (i inne rzeczy) zaczela sie taka jazda i trwa do teraz w sumie

gazownia fchooi!

najgorsze jest to ze znowu podaczas ladowania pojawil sie ten problem
wiem ze platki owsiane tak na mnie dzialaja - 'podrazniaja' jelita strasznie
to ze platki = blonnik
a ze jadlem jogurty vitalinea gdzie jest 4-5g/porcje balonnika wiec podejrzewam ze to to
ale nie solo
oczywicie mleko do tego - laktoza
+ kilkaset gram glukozy,fruktozy,sacharozy
zaslodzilem sie poporstu

kolejnym razem robie ladowanie na ww zlozonych

do tego sie poparzylem,brzuch mnie boli -
ale mam chooyowy okres - ale mam kur.va dola



trzeba sie po podsumowaniu chyba porzadnie nastukac-zresetowac czache


Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-06-04 15:01:32

reset sie a pewno przyda, ale jak bedziesz w Polsce to na pewno sie dobrze zresetujesz

wczoraj robilem ladowanie i kompletnie mi nie wyszlo
zjadelm duzo - a waga taka sama jak wczoraj


to jest tak ze po ładowaniu(na następny dzien na czczo) waga powinna byc ze 2kg większa i wtedy ładowanie udane?
bo ja w poniedziałek popołudniu bede zaczynał

i myśle że zrobie tak ze na pierwszy rzut pójdzie
-w szejku owoce,glkoza
-ryż
-żelki
-a potem to juz zobacze nalesniki z mąki pełnoziarnistej z dżemem i moze cos słodkiego
-i dalej ryże makarony

chyba zeby te żelki dac przed ryżem?
białko tez bedzie ale to wiadome

sorry za spam

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2011-06-04 15:18:42