konkurs/Oveja podsumowanie str.41

Tu nie chodzi o pulsowanie w sensie odczucia przepływu krwi, ale o niekontrolowane drgania mięśni. Takie coś się od marszu nie robi

achaaa

14.05.11

Miska:



+ rzodkiewki, ogórek, papryka, sałata, brokuł

----------------------------

Suplementy:

Witaminy+ protokół estrogenowy- dzień 4
----------------------------

Trening:

Dzień 2- siłowy
poprzedni taki treninghttps://www.sfd.pl/konkurs/Oveja-t725657-s20.html#post5 

1. wyciskanie leżąc na piłce 5x5 , 5,5kg x 5/ 7,5kg x 5/ 9,5kg x 5/ 11,5kg x 5/ 13,5kgx 1 (+1,5kg) 12kg x 5 *
2. invert rows 5x5 **

+ 4x po 3 obwody ***
8 ninja jumps
6 thrustersow 18kg (+1kg)
5 Sumo DL Hi Pull 18kg (+1kg)
4 burpee

czas łączny obwodów: 26:21
+10 minut aero

* Waga jednej hantelki; W każdej serii dorzuciłam po 1,5kg na hantelkę. Chciałam tym samym podnieść 2 po 13,5kg,ale udało mi się zrobić to tylko raz. Wycisnęłam ledwo, ledwo, drżącymi rękoma, wyobrażając sobie jak zaraz 27kg mnie zmiażdży Jako, że było to marne jedno powtórzenie to zrobiłam jeszcze 12kgx 5. Byłam już tak umęczona, że i tu czekałam aż mi te hantle spadną na łeb albo ja spadnę z piłki
** wszystkie zwykłe
*** Dołożyłam 1 kg.

Dzisiaj przy obwodach była jeszcze większa męka niż zawsze. W ogóle nie miałam jakoś dzisiaj energii a tu nagle trzeba ją było wydobyć. Mimo wszystko, jakieś postępy były Wsiadłam po obwodach na rowerek, ale pojeździłam tylko 10 minut szybkim tempem i już miałam dość

Nie było wczorajszej wypiski, gdyż usnęłam w ubraniu przy zapalonym świetle i obudziłam się rano.

A dzisiaj tak zawalony dzień, że obie wypiski dopiero teraz.




15.05.11

Miska: (dzień wyższy)




+ rzodkiewki, papryka, sałata, fasola szparagowa

----------------------------

Suplementy:

Witaminy+ protokół estrogenowy- dzień 5
----------------------------

Trening:
siłowy, dzień 3

1. Push press 5x5 15kg x5 / 19kg x 5 / 22kg x 5 / 25kgx 5/ 27kg x4*
2. Zarzut 5x3 15kg x3 / 19kg x 3 / 23kg x 3 / 26kgx 3/ 28kg x 3 **

+ 30-25-20-15-10-5
Sit upy
Wznosy z opadu na piłce 6kg
Turlanie piłki pod siebie
czas obwodów: 16:32 ***

+ aeroby, rowerek 20 minut

* Postęp o 1 powtórzenie w ostatniej serii
** Ostatnio dokładałam co trening . Dzisiaj nie dorzuciłam, bo na razie jest ekstremalnie ciężko, a nie chcę by technika ucierpiała
*** Myślałam, że było gorzej,a po sprawdzeniu z poprzednim czasem okazało się, że nawet o kilka sekund szybciej

_______________________________________________________________



16.05.11

Miska:




+ rzodkiewki, papryka, sałata, brokuł

----------------------------

Suplementy:

Witaminy+ protokół estrogenowy- dzień 6
----------------------------

Trening:
Trening GPP:

15x invert rows *
30x pompki **
45x przysiady

czas: 19:44, 7 obwodów

*3 obwody zwykłe, potem mieszanka zwykłe + na ugiętych nogach
**na podwyższeniu

Ciągle pozostaję przy tych 7 obwodach z różnicą czasową liczoną w sekundach. Ciężko jest robić szybciej tak masakrujące ćwiczenia. Unikanie cofnięcia w czasie to już jest sukces

Delikatnie mówiąc, jestem dzisiaj troszeczkę padnięta Zaczęła się rzez na uczelni

usnęłam w ubraniu przy zapalonym świetle i obudziłam się rano
mi też to się ostatnio zdarzyło, tylko, ze mój połówek obudził mnie przed północą, bym się rozebrała z ubrania

Nie daj sie im tam

Dziewczyny




17.05.11 DNT

Zasłużony dzień wolny. Zresztą, po 2 godzinach snu marnie by się trenowało. Najśmieszniejsze, że dzisiaj pośpię tylko ( i aż) dwa razy tyle Jutro przed treningiem obowiązkowo będzie drzemka.

Miska:




+ rzodkiewki, papryka, sałata, fasolka szparagowa, kapusta kiszona, ogórek, pomidor- się uzbierało

----------------------------

Suplementy:

Witaminy+ protokół estrogenowy- dzień 7 szybko lecą te dni

ładna dieta i treningi.
No i trzymam kciuki, żeby i na uczelni same sukcesy były.
Zamówię sobie te tabletki z kurkumą.

Delikatnie mówiąc, jestem dzisiaj troszeczkę padnięta Zaczęła się rzez na uczelni
oj, jak dla mnie dopiero się zacznie wraz z sesją

Fela, z tymi tabletkami wreszcie nie muszę jeść "za karę" znowu jest przyjemnie, więc dla mnie to duże ułatwienie. Polecam

Ania u mnie tradycyjnie większość przed sesją,a w tym roku to w ogóle przegięcie, bo nawet egzaminy mam przed i nie są to zerówki. Wszystko jest tak pięknie,że będę miała dni z 3 zaliczeniami na raz, ale ludziom z roku to nie przeszkadza. No przecież najważniejsze,że szybciej będzie wolne tylko obawiam się,że ta taktyka może skutkować zajętym wrześniem No i właśnie w tym tygodniu będę miała pierwsze zaliczenie,a do tego muszę wszystkie prace szybko nabazgrać, bo oczywiście odkładałam je w nieskończoność




18.05.11

Miska:




+ papryka, sałata, kapusta pekińska, kapusta kiszona, pomidor, brokuł
Brokuł się nudzi i coś kiepsko mi wchodzi, ale nadrabiam kapustami. Jutro za to wejdzie dla urozmaicenia szpinak

----------------------------

Suplementy:

protokół estrogenowy- dzień 8
zapomniałam o witaminach

-----------------------------------
Trening:

Dzień 1- siłowy
Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/konkurs/Oveja-t725657-s24.html#post10 

1. przysiad tylni 5x5 32kg x 5, 37kg x 5, 43kg x 5, 49kg x 5, 55kg x 5 (+1kg)
2. MC na prostych nogach 35kgx 5, 42kg x 5, 49kg x 5, 55kg x 5, 60kg x 5 *

+ 4x obwód
15 burpee
10 pompek **
5 Turkish Get Up 7,5 kg (+1kg)***
Czas 4 obwodów: 23:43 ***

* w ostatniej serii pełna ilość powtórzeń. Tydzień temu poszły tylko 3 powtórzenia
** na podwyższeniu
*** chyba prędko tu więcej nie dołożę
-----------------------------------------------

Plan na przetrwanie tego, ubogiego w sen, okresu będzie taki: 5 treningów siłowych, pozostałe dwa dni będą bez treningu, a nie tak jak ostatnio, przeważnie z jakimiś aerobami. Ogólnie, przyoszczędzę na aerobach Za to po sesji…

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-05-19 00:05:15