Żyję i trenuję, a nawet trzymam jakąś tam dietkę W środę odbyły się konsultację z Arturem i Sylwią, pozwolę sobie zacytować wypowiedź na mój temat, bo głupio tak pisać o sobie
"Podczas wczorajszych konsultacji zaprezentował swoją formę która na obecną chwilę jest w dobrym miejscu.
W tym sezonie będzie na scenie na granicy limitu - mam nadzieję w lepszej formie zwłaszcza w górnej połowie ciała niż w Żelistrzewie.W końcu został zrobiony kawał roboty więc nie może być inaczej.
Kulturystyka klasyczna którą reprezentuje wyróżnia sylwetka i forma startowa. Na pochwałę zasługuje bardzo dobre i przemyślane pozowanie. Rotacja węglami pozostaje , dołożyliśmy aero."
Dieta z niskimi węglami:
1 posiłek: 2 całe jaja + 3 białka z jaj + 20g izolatu białka + 50g owsianych + owoc
2 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryż parboiled/basmati
TRENING
3 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 100g ryż parboiled/basmati
4 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryż parboiled/basmati
5 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryż parboiled/basmati
6 posiłek: 200g fileta z mintaja + 40g migdały/orzechy włoskie
w piątek odbyło się ładowanie węglowodanami, wyglądało następująco:
1 posiłek: 5 białek z jaj + 20g izolatu + 75g owsianych + owoc
2 posiłek: 2 bułki z dyni (100g) + 200g mięso wieprzowe (4,4g fatu/100g) + warzywa
3 posiłek: 2 bułki z dyni (100g) + 200g mięso wieprzowe (4,4g fatu/100g) + warzywa + na deser 50g kaszy manny z kakao i słodzikiem (foto)
4 posiłek: 200g ligawy wołowej (2g fatu/100g) + 125g ryżu parobiled + warzywa
TRENING
5 posiłek: pizza (normalnie w knajpie, jadłem pod korek, ale miałem na uwadzę moją talię cały czas)
6 posiłek: 1 bułka z dyni + 200g ligawy wołowej + warzywa (nie dałem rady już zjeść 2 bułek )
+ jako dodatek do jedzonka dawałem ketchup light w niedużej ilości
Komentarz do ładowania
Może Wam się wydawać, że wymarzone ładowanie i Mikołajek się może nażreć ale to nie takie proste kiedy szykujemy się do zawodów priorytetem nie jest przysłowiowe "nawpyerdalanie się" tylko robimy wszystko by wyglądać lepiej. Tutaj miałem obawy, bo ładowanie które tu widzicie ciężko było zaplanować - to nie było na zasadzie "zjedz to i to, w takiej i takiej ilości". Zacząłem jeść i obserwowałem jak się czuję, jak wyglądam i na podstawie tego wiedziałem na ile jeszcze sobie mogę pozwolić. Mimo wszystko lubię schematy (co w kulturystyce niekoniecznie jest dobre), więc i tak z grubsza zaplanowałem sobie i dałem Arturowi do oceny jadłospis.
W ostateczności wyszło moim zdaniem świetnie, waga przed i po ładowaniu była taka sama, natomiast sylwetka wyglądała już zupełnie inaczej. Zaczynając od mojej opinii, idąc przez komentarze ludzi, którzy mnie widują codziennie na siłowni i kończąc na najważniejszej ocenie - Artura. Zrobiłem parę zdjęć i również Wam zaprezentuję.
Teraz wracamy od niskich węgli na 6-7 dni, aeroby już lecą w ilości 60min x 6... tniemy dalej
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-08-23 10:24:47
Zgodny z regulaminem.