Problem jest jednak taki, ze nie bardzo mamy innych, wirarygodnych sojusznikow. UE nas nie lubi, a Niemcy i Rosja by woleli zeby nas w ogole na mapie nie bylo (by im sie wtedy wygodniej handlowalo i puszczalo rurociagi gazowe - ich zaciesniajaca sie wspolprace, wbrew woli sasiadow, swietnie widac na przykladzie Nordstream2). Analogiczna sytuacja byla po 1-ej wojnie swiatowej - nikt w Eruopie nie chcial odrodzenia niepodleglej Polski, dopiero USA narzucilo to Eruopie w planie Wilsona (punkt 13) i de facto tylko dzieki temu mamy nieposleglosc
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czternaście_punktów_Wilsona
Z kims sie musimy bratac, a na swiecie obecnie istnieja tak naprawde 4 glowne potegi: USA, Chiny, UE i Rosja. UE nas probuje notorycznie dymac na kase, a Rosja by nas najchetniej wlaczyla w swoje granice, razem z Ukraina i Bialorusia Z Chinami mamy szanse na dobre deale ekonomiczne (nowy jedwabny szlak handlowy), jednak nie zapewnia nam oni nigdy protekcji militarnej. USA natomiast wraz z jakas tam wspolpraca gospodarcza, dostarczaja nam rowniez wojsko i uzbrojenie - dobrym przykladem byly tu ostatnie deale polskiego rzadu z Trumpem - w ramach jednego pakietu podpisalimy z USA kontrakty na gaz, pomoc przy budowie energetyki atomowej, uzbrojenie i stala obecnosc wojsk amerykanskich w Polsce. Ta ostatnie jest tu bardzo kluczowa - majac zolnierzy USA w kraju, minimalizujemy ryzyko ze ktos nas zaatakuje, np. atakiem nuklearnym. Niestety, za tego typu kontrakty musimy placic rowniez troche przyslowiowym "robieniem loda". Z kims jednak, jak juz mowilem, bratac sie musimy, bo inaczej skonczymy jak Bialorus - nie zyjemy w geopolitycznej prozni, jak to sobie wyobazaja niektore kuce z np. Konfederacji, tylko jestesmy czescia globalnego, militarno-handlowego systemu z poteznymi graczami, zagrozeniami i strefami wplywow.
Mimo wszystko jednak widac, ze polski rzad probuje lewarowac pomiedzy wspolpraca z USA (gospodarcza i militarna), z Niemcami (gospodarcza w ramach UE), Chinami (gospodarcza w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku) i wynegocjowac co sie da (Jak np. ostatnio najwieksza ze wszystkich unijnych krajow dofiansowanie na transformacje energetyczna). Naezy rowniez pamietac, ze mamy ograniczone rece i narzedzia. Np. USA blokuje nasze mozliwosci handlu z Chinami, tak jak zablokowal nasz handel z Iranem (ktory bylby dla nas najbardziej naturalnym dostawca surowcow). A my jestesmy wciaz mali i slabi (gospodarcoz i militarnie) i nie mamy argumentow by byc samodzielni i stawiac za duze warunki.
Ktos moze powiedziec, ze nalezy brac przyklad z Czech i Wegier, ktore maja lepsze relacje z Rosja. Problem jest taki, ze ona kraje sa schowane bezpieczie za Karpatami i poza zainteresowaniem rosyjskiej strefy wplywow (Rosja nigdy w historii, poza ZSRR, nie wysylala wojsk w te regiony, natomiast do nas - w kazdym stuleciu).
Zayebiscie o tym wszystkim opowiada polski ekspert od geopolityki, dr Jacek Bartosiak:
Zmieniony przez - annihilus w dniu 27/01/2020 10:54:36
Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo