Dziennik Viren

Zgadzam się, chociaż czasem trudno znaleźć zamiennik jakiegoś ćwiczenia, szczególnie jeżeli to jakaś specjalizacja i możliwe, że jedna zmiana pociągnie za sobą następną.

07/07/16


Pull 2

1.Wiosłowanie sztangą w opadzie rampa 10
20/30/40/45/50/55

2.High pull 4x12
20/20/20/20

3.Podciaganie na drążku nachwyt rampa 3
cc/1,25/2,5

4.Face pull rampa 15
2 sztabki x5

5.Młotki ze sztangielkami 3x12p
5/5/5

6.Uginanie sztangi nachwytem 3x15p
10/10/10

Komentarz

Wiosłowanie poszło w porządku.
Przy HP mam duży problem, chyba robię źle ale za bardzo nie wiem jak ugryźć to ćwiczenie .
Drążek wiedziałem, że pójdzie gorzej niż neutralem.
Face pull - tutaj także jest problem, brama marbo nie ma regulacji wysokości, nie wiem czy taka wersja jest dobra i czy to nie jest trochę inne ćwiczenie. Poza tym czułem nawet ok, nie dam rampy a stały ciężar zwiększany co trening.
Młotki i uginanie nachwytem w porządku.

Ogólnie trening bardzo fajny, mam kilka wątpliwości [face pull i HP], pozycję przy wiośle można poprawić.
Plecy dobrze czułem.

Filmy

Ściągasz łopatki, ciągniesz powoli po udzie i od mniej więcej połowy uda mocno przyspieszasz, eksplozywny wyprost bioder (tylko bez pchania do przodu bo sztanga ucieka wtedy od ciała) dopiero w momencie wyprostu uginanie łokci i przedramię cały czas jak najbardziej równolegle do ciała, staraj się żeby łokcie nie szły do tyłu. Idealnie kiedy sztanga będzie na tyle blisko, że aż podciąga Ci koszulkę.

Jak bym czytał naszego coacha zwłaszcza część o koszulce.

Zanim weźmiesz się za pełnego high pulla dopracuj górną fazę ruchu robiąc klasyczne statyczne podciąganie sztangi stojąc do brody bardzo blisko ciała. Jak wyczujesz sobie równy pionowy ruch do góry dodaj odrobinę dynamiki początkowo podbijając się delikatnie z samych palców - pilnuj aby ruch cały czas wykonywany był w jednej pionowej linii. Potem cofasz lekko biodra i wybijasz biodrami aż w końco dodajesz zejście na kolanach w dół i jedziesz z pełnym ruchem. Przy pierwszych podbiciach z palców uważaj, żeby nie walnąć gryfem w brodę - nie pytaj skąd to wiem Potem pozostaje już tylko dobranie ciężaru.

Dzięki za rady, dostosuje się i może faktycznie nauka tego ćwiczenia etapami będzie dobrym wyjściem

Teoretycznie wiem jak wykonać to ćwiczenie i znam technikę tylko moja sprawność jest chyba za słaba aby to koordynacyjnie ogarnąć.
Też jest problem bo ja zamiast robić wspięcie na palce to frunę do góry i wychodzi taki pseudo jump high pull

Ale z czasem się nauczę na pewno, trochę wstyd w dziale crossfit nie robić ćwiczeń dynamicznych .

Viren

Teoretycznie wiem jak wykonać to ćwiczenie i znam technikę tylko moja sprawność jest chyba za słaba aby to koordynacyjnie ogarnąć

Czy czasem kiedyś nie pisałeś podobnie o przysiadach ? Wszystko wymaga czasu a i nie ma się czego wstydzić

hp jest trudnym ćwiczeniem i faktycznie trochę czasu poświęcić aby się nauczyć. Ale powoli i pójdzie i hp

Drążek idzie już coraz lepiej to i high pull pójdzie na spokojnie. Wszystko jest kwestią czasu, będę nagrywał i się uczył .

Dzisiaj dzień całkowicie off, jestem od piątej na nogach, zjadłem tylko jeden normalny posiłek, przełożę trening na jutro.
Ale za to zrobiłem piękne zdjęcia moim owadom .












Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-07-08 18:19:48

Lubisz owady ?

Czy lubię? Oczywiście. Nawet jeżeli bym ich nie lubił to nie miałbym za bardzo teraz wyboru bo są tematem mojej pracy inżynierskiej.

Poza tym warto wiedzieć co się będzie najprawdopodobniej jadło w przyszłości bo na kilku konferencjach na których miałem okazję być poruszano temat wyżywienia ludzi na świecie i w czasach ciągłej intensyfikacji rolnictwa i już praktycznie prób a nie realnego zwiększania plonowania roślin oraz produktywności zwierząt szuka się innych źródeł pożywienia i metod jego pozyskiwania, które w przyszłości najprawdopodobniej będą stanowiły główne źródło pokarmu.
Praktycznie nie da się już zwiększać areałów upraw, jest coraz więcej ludzi na Ziemi, miejsca zaczyna brakować pod mieszkanie, miasta są przeludnione. W dodatku sama gleba jest dość mocno zanieczyszczona [w Polsce jeszcze nie jest tak źle ale wydaje się to kwestią czasu] i jeszcze kilka innych czynników więc owady się świetnie nadają jako pokarm przyszłości z tego względu, że:

-hodowla ich jest łatwa,
-są dobrym źródłem składników odżywczych o wysokiej jakości
-ich odchody to świetnej jakości nawóz
-można je produkować na masową skalę przez szybki ich rozwój
-łatwe w transporcie
-żywią się z reguły odpadkami organicznymi
-mogą być wykorzystywane jako pasza lub jej składnik dla innych zwierząt np. ryb

Praktycznie same zalety, szczególnie patrząc przez pryzmat zdrowego odżywiania i diety, nawet kulturystycznej Moim zdaniem to będzie kiedyś kierunek "fit życia" oraz nowy trend i każdy taką hodowlę w domu będzie miał bo to żywność organiczna wysokiej jakości.

Ale jedną z poważniejszych wad wydaje się przekonanie ludzi do tego pomysłu i tego aby spróbowali. Osobiście próbowałem zarówno na surowo jak i pieczone w głębokim tłuszczu i powiem Ci, że smakują jak frytki .

Z ciekawostek napiszę, że jest już możliwe zakupienie specjalnych pojemników do hodowli owadów, są sterylne jeżeli się o to dba. Można to teoretycznie zrobić w zwykłym plastikowym ale jest trochę trudniej utrzymać tak sterylne warunki.





Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-07-08 21:13:49

W ten naukowy sposób chcesz po prostu powiedzieć, że powinniśmy żreć owady ?

Tak poważnie to ciekawa sprawa. Ogladałem jakieś dokumenty poruszające m.in temat wyżywienia ludzi i zanieczyszczeń, choć nie w tym kontekście. Generalnie na potęgę łowi sie ryby, których duża częsc po prostu nie zostaje skonsumowana i trafia do śmietników. Możliwe, że za kilkanaście lat przestaną one istnieć. Podobnie będzie z ropą, której wydobywa się masowe ilości, a jej zasoby są przecież ograniczone.

Ciekawe jakie makrosy mają karaluchy.