SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[DywizjonM]Chuda/No i jest forma na lato %-)/Podsumowanie roku str. 31

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 44013

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
chuda
Do Viki milion lat świetlnych ale postaram się zaprezentować godnie


nie przesadzaj bedziesz sluchac Marty to bedzie zayebiscie czekam na podsumowanie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 769 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 32673
Viki

Dziś rano spacerek 55 min, ładnie było, ślady przeziębienia zniknęły, spacerować nie umierać

Trenio:

Dzień 3.

3 obwody, po 20 powtórzeń, max. 3 minuty przerwy między obwodami

1. Wyciskanie leżąc 20x23kg 19x25kg 15x27kg
2. Wyciskanie hantli na skosie 20x6kg 20x7kg 20x8kg
3. Rozpiętki z gumą 20/20/20
4. Wyciskanie gum 20/20/20
5. Pompki 20/16/14
6. Wspięcia na palce stojąc 20x30kg 20x35kg 20x40kg
7. Wspięcia na palce siedząc 20x30kg 20x35kg 20x40kg

piękna pąpa na klacie
no i na raty ale dobiłam w końcu do 20 pąpek wracam do formy

na śniadanie wypiłam koktajl z surowych jajec ale chyba pipą jestem bo potem dwie godziny zbierało mi się na bełta...musiałam śledziami zagryźć

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
chuda

przed treningiem opierdzieliłam jeszcze z nerwów jabłko oczekując na pokaz naszych debiutujących lasek



Takie jabłko ma moc powiększania tyłka

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 769 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 32673
Arphiel chyba opony Normalnie jabłek solo nie pochłaniam ale sama rozumiesz, emocje były wielkie

Meldunek z wczoraj:

Spacerro 55 min rączo po lodzie

Trening:

Dzień 4.

3 obwody, po 20 powtórzeń, max. 3 minuty przerwy między obwodami

1. Uginanie rąk ze sztangą 20x10kg 20x10kg 18x12kg
2. Czachołamacz 20x10kg 20x10kg 16x12kg
3. Młotki stojac 20x3kg 20x4kg 20x5kg
4. Kick back-i 20x2kg 20x3kg 15x4kg
5. Dipsy na ławce 20/20/17
6. Scyzoryki z piłką 20/20/20
7. Spięcia na piłce 20/20/20

dodałam tylko w kick backach ale i tak łapy padły
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
jutro wielki dzień? bo zacieram ręcę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
daję słowo jabłko w takiej chwili idzie w tyłek

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 769 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 32673
Lilith no na to wygląda, jutro szoł
Arphiel to mnie się podoba, będę częściej szamać

Spacer dziś ok. 50 min

Trening:

Dzień 5

3 obwody, po 20 powtórzeń, max. 3 minuty przerwy między obwodami

1. Wyciskanie hantli siedząc 20x4kg 20x5kg 20x6kg
2. Wznosy bokiem w pochyleniu tułowia siedząc 20x2kg 16x3kg 15x3kg
3. Wznosy przodem 20x2kg 20x3kg 14x4kg
4. Wznosy bokiem 20x2kg 20x3kg 20x3kg
5. Upright rows z hantlami 20x4kg 20x5kg 20x6kg
6. Wspięcia na palce siedząc 20x25kg 20x30kg 20x35kg
7. Wspięcia na palce stojąc 20x41kg 20x46kg 20x51kg

wszystko w miarę tylko wznosy przodem dziś coś ciężko szły, lewa łapa nie dawała rady
i nowy maks we wspięciach

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 769 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 32673
To ten...wszyscy robią, robię i ja...

PODSUMOWANIE ROKU

Dziś wyjątkowo będzie przydługo Trafiłam na to forum jakieś 1,5 roku temu po raz milionowy szukając magicznych ćwiczeń, które przemienią moją zwiędłą dupę w tyłeczek piękny niczym brzoskwinia bo oczywiście jakoś polecane wszędzie w internecie fristajlowe wymachiwanie kończynami wiele nie pomagało. Chodziłam wcześniej długo na aerobik i miałam szczęście, bo trafiłam na wymagające instruktorki i w ogóle dzięki temu ruszyłam się z kanapy i zajarałam się regularnym ćwiczeniem. Było fajnie i kondycja była coraz lepsza, ale figura się za bardzo nie zmieniała. W końcu raz wlazłam na forum i zobaczyłam dziennik Rudej, która akurat brała udział w konkursie pod bacikiem Martucci , zaczęłam podglądać i śledzić jej zmagania niczym dobrą telenowelę , a jak zobaczyłam efekty to postanowiłam też ruszyć dupę i zacząć ćwiczyć siłowo. Stopniowo zmieniałam przyzwyczajenia żywieniowe, bo wcześniej tak jak większość lasek żywiłam się głównie jogurtami, serkami i mąką, mięsa ani ryb nie jadłam. Zaczęłam jeść więcej, dodałam ryby, na początku było ciężko tyle wciskać, obwody trochę wzrosły ale nie przejmowałam się tym i dobrze, bo potem się przyzwyczaiłam do takiej ilości żarcia a nawet zaczęłam chodzić głodna W styczniu zaczęłam treningi: 8 tyg. na maszynach, 8 tyg. FBW na wolnych ciężarach by Obli, potem do wakacji dosyć ciężki cykl na masę + wytrzymki. Po wakacjach trochę mi sie spieprzyło w życiu osobistym i zniknęłam na jakiś czas, z ćwiczeniami było krucho, ale cały czas wiedziałam, ze trzeba wrócić bo to co tu się proponuje to jedyna droga do ładnej sylwetki. Po powrocie ciężko szło na początku, ale po zyebce od Martucci i Obli się zmobilizowałam i przygarnięta w grudniu przez Martuccę zaczęłam w końcu porządnie ćwiczyć, a potem też coraz częściej maszerować w terenie Poszczególnych cykli nie będę streszczać bo trochę ich było, ale wszystkie dostarczyły mi niezwykłych przeżyć Maksów wielkich nie pobiłam, bo treningi były najczęściej na >10 powtórzeń, ale siła na pewno wzrosła i technika się poprawiła, co najlepiej widać w przysiadzie, który już robię w miarę pewnie i technicznie chyba dobrze, cośtam po cichu próbowałam i te 50 kilo by poszło dieta była cały czas ok. 2000 kcal, potem w dni nóg nawet 2200 ale i tak zdarzało mi sie głodną chodzić mierzyć się nie mierzę, bo wymiary to mi potrafią skakać w ciągu dnia o 2-3 cm, ale pochwalę się, że przytyłam 4 kg w ciągu tego roku z 47 na 51 kg

Dobra, dosyć pitu pitu...

Martucca bardzo Ci dziękuję za przygarnięcie i wymyślanie krótkich i przyjaznych treningów a serio za całą pomoc i poświęcony czas, Twój bacik motywuje jak mało co
Dzięki innym modkom i znawcom, Obli, Arphiel, Rudzince, a poza tym wszystkim Lejdis które ładnie zapyerdalają, osiągają efekty takie że zawiść bierze i motywują do działania no i wszystkim, którzy wpadali, ja nie jestem dobra w spamowaniu, ale też was podglądam i kibicuję
No i last but not least - dziękuje mojemu psiakowi futrzanemu, który co rano zwlekał mnie z łóżka i wyprowadzał na spacer Bez niego byłoby ciężko, a z nim popylać przez zaśnieżony las było super zaj**iście

Foty z lutego zeszłego roku i dziś: jeszcze roboty jest, ale cośtam sie kluje







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
szczery podziw!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
łał! bardzo mi się Twoje nogi podobają od początku miałaś fajną sylwetkę startową i proporcjonalną budowę, więc nie mogło być inaczej, graty!
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

nie mogę schudnąć-prośba o weryfikację diety!!!

Następny temat

nie mogę schudnąć-prośba o weryfikację diety i treningu!!!

WHEY premium