zycie wiezienne,symbole i takie tam ...

<img src="">



a tu fotka z czarnego delfina
jak nie wyszlo to link

http://images.pravda.ru/img/2003/10/02.jpg 

Rotacja osadzonych i tymczasowo aresztowanych jest normalna praktyka stosowana w celu uniemozliwienia lub ograniczenia zawiazywanym sie "kontaktom towarzyskim" lub dogadywania sie w sprawie wspolej linii obrony.

Pzdr

Dziękuję X-Ray, upewniłeś mnie w przekonaniu co do troski o zdrowie i dobór lekarza :)
Spróbuj mi proszę jeszcze wyjaśnić taką sprawę: więźniowie "są uczuleni" na gwałcicieli, natomiast jak podchodzą do PZ gdzie oprócz przestępstw gospodarczych, narkotyków ma również miejsce opieka nad prostytucją, sutenerstwo - czy nie uznają tego za znieważanie kobiet?

PZ = żaden problem.

Poza tym te teksty o znieważaniu kobiet są śmieszne.

Kojarzę kolesia, lat circa 50, całe życie albo w puszce albo w drodze do puszki - kwalifikowana recydywa, odsiadki właśnie za PZ, handel dragami, sutenerstwo gdzie bez bicia panienek w ryj się nie obywało, chyba gwałt, nielegalne posiadanie broni i ciężkie pobicia.

Żyje, ma się dobrze, nikt mu pod celą krzywdy nie zrobił - raczej bywało w drugą stronę.

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2008-04-29 08:45:38

To jeszcze jedno: czy dla więźniów istnieje jakaś różnica pomiędzy skazanym za gwałt a skazanym za molestowanie czyli tzw. inne czynności sexualne, czy też nie są tak drobiazgowi i jest to dla nich jedno i to samo?

I jak więźniowie podchodzą do skazanych za znęcanie się nad rodziną? "Gardzą" takimi typkami czy są raczej obojętni i dla nich to sprawa ot taka sobie?

Chociaż tak naprawdę moje drugie pytanie chyba nie jest takie proste, bo przecież może skazany być stuknięty ale równie dobrze może mieć takie babsko które nie jednego wyprowadzi z równowagi. Istnieje więc jakaś ogólna zasada "traktowany jest tak a tak" ?

Nusiar:
1. Edytuj posty!
2. Zaczynasz juz wchodzic w aspekty pracy naukowej, wiec z takimi szczegolowymi pytaniami powinienes sie zglosic do dowolnego naczelnika ZK/AS.
3. Kazde ZK/AS ma swoja wlasna specyfike. Zalezy od liczby osadzonych, wielkosci cel, kto, jak i z kim siedzi, etc, przykladow mozna mnozyc. Faktem jest, ze ze wzgledu na mase alimenciarzy, politykow, itp. w pudlach jest dzisiaj duzo spokojniej, mniej sie zwraca uwagi na sprawy grypsery i calej z nia zwiazanej kultury wieziennej. W jednych pudlach kreca PZ-ty w innych jest jak u babci na wakacjach. A gdzie ty sie wybierasz na wakacje -->
Wybor Nalezy Do Ciebie
Minister Zdrowia, Szczescia, Pomyslnosci.

Pzdr

x-ray mam pytanie
Czy w Polsce istnieje taka instytucja jak "Boot Camp " czyli cos w rodzaju polskiego Orzysza ( jezeli jeszcze taki istnieje , wyjechalem z Polski dosc dawno) czyli cos w rodzaju lekkiego wiezienia na styl wojskowy.Patrzac z daleka wyglada to jak osrodek wypoczynkowy lecz to tylko takie wrazenie bo wiezniowie maja tam naprawde niezly wycisk. Program ten cieszy sie ogromnym powodzeniem
i zeby dostac sie na taki camp skazany musi sie w sowim wiezieniu wykazac dobrym rekordem. Skazani traktuja to jak wyjazd na wczasy.