Przy próbie przenoszenia "zapiekanki" na talerz wyglądało to mniej więcej tak:
Odrywały się kawałki o wymiarach łopatki Dlatego 80% zjadłem prosto z foremki
Robiłem to pierwszy raz i jutro też zamierzam zrobić, tylko nauczony doświadczeniami spróbuję:
-ubić jajko tuż przed włożeniem do piekarnika, ewentualnie dorzucić jeszcze sody - chciałbym żeby nieco podrosło
-dodać więcej przypraw - mix wyszedł bardzo ok, ale sypnąłem za mało
-dać troszkę mniej cukinii, jest wodnista i smak się nieco rozmywa
-dać troszkę więcej kiełbasy i ogórka, moje kubki smakowe cieszyły się jak na nie trafiałem
-dorzucić do środka trochę cebuli, a na wierzch żółtego sera no i po wyjęciu ketchupu
Ogólnie polecam, na redukcji świetne żarło, bdb makro i dobrze zapycha Dzięki grekar!
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html