weeekend :-) chociaż wieści z samego rana nie tak dobre, jakby człowiek chciał. Jestem przerażona tym, co się stało w Paryżu.... @ UNKNOVVN, @izka_ka sobotnia edukacja? podziwiam, podziwiam. Ja nie wiem, czy ktokolwiek zmusiłby mnie teraz do nauki @-| @Raimunda nie dziwię się, że się na nią zagapiłaś. Czasami patrzę się na ładnie umięśnione [...]
hej tez zasypiam ale doceniam miejsce mojej pracy pomijam wage analityczna, ze moge zawszesprawdzic co sypie do miski to teraz rozkminialam czy lepiej wziac kwas cytrynowy czy aksorbinowy do wody przegotowane, bo zapomnialam butelki z samochodu, a len straszny :-D
ALEXANDER63 Każdy z nas ma swoją metodę wypracowaną i sprawdzoną.Ty robisz trening gdy masz zupełny komfort psycho-fizyczny.Ja..tak jak wyżej.Treningi dla mnie są jak misia,którą muszę wypełnić.I wyzwaniem dla samego siebie.Bo pracuje i nie mam czasu na długi odpoczynek.Ale te 6 godzin snu na dobę mam pewne.A leń,każdego z nas prędzej czy pózniej [...]
dobrze, ze nie chce byc kulturysta, bo w mojej rodzinie sa same grubaski ledwo odrosniete od ziemi, dobrze wiedziec, ze jest to uwarunkowane genetycznie. poza tym fajny artykul, moja dziewczyna to len, moze jej polece takie cwiczenia miesni brzucha jak bedzie siedziala w pracy za biurkiem :)
02-07.02.2019 nieformalne L4 08.02.2019 próba powrotu do żywych i aktywnych Pompki do niskiego stołu, ciągi z kettlem, swingi. Zlana potem, zziajana - ale szczęśliwa, ze po tygodniu przerwy cokolwiek zrobiłam. Ostra faza wirusa poszła sobie w środę, od czwartku walczę z potężnym osłabieniem. Wkrada się łasuch i leń i trzeba ich pogonić. Zmieniony [...]
14.02.2019 DT Z okazji walentynek wpadły lody i zaczął się wkradać leń. Nim się na dobre rozsiadł - uciekłam na osiedlową siłkę. Tam przypomniałam sobie o powyższej wymianie zdań z Viki i Brannem co do adaptacji organizmu i stąd pomysł "zaskoczyć głowę i ciało":) Było mniej więcej tak: 1 obwód: 3min orbitek/10x wejscie na schody i zbieg z kolanami [...]
Brann - głupota zwykle jest odważna... Viki - "szybki trening" - znaczy się, uwijałam sie zeby się wyrobić przed wyjazdem. Z rana to zawsze chęci są, a pod koniec dnia to kolega Leń przytula na kanapie... Nikt nie docenia, ze Panią recepcjonistkę przekonałam, żeby dobę nam za free przedłużyła. Zjadłam śniadanie, odpoczęłam i poleciałam ćwiczyć - a [...]
12.06.2019 DT plus/minus Powinnam wrzucić zdjęcie i hasło - było po szwedzku:) Ale opiszę trochę. Po kolejnym 30 stopni w robocie i w oczekiwaniu na @ co mi był łaskaw Gremlin przypomnieć specjalnym komunikatem (jakbym sama nie czuła) - pojechałam na siłkę. Logistycznie kombinowane, bo bilety do kina w innym miejscu kupione i jeszcze Młodemu [...]
08.07.2019 LEŃ SAMOLOTOWY 6 godzin lotu, 1,5 godziny autokaru. Wykończona, starczyło sił na wędrówkę po okolicy i przypomnienie topografii hotelu, ale 20tys. kroczków zaliczone. /SFD/2019/7/10/2a3ffea4855448e7b72321e138f139c9.jpg /SFD/2019/7/10/e4e3ad93e61648589d19f46557e28916.jpg
11.02.2020 AEROBY Jakoś przez te imprezy nie mogę wejść w właściwy rytm ćwiczeń. Inna sprawa, ze mam ogólne wrażenie, ze przeciążona w sensie siłowym byłam i powoli stawy odpuszczają - więc aż tak bardzo nie żałuję tych 2 treningów siłowych, które powinnam mieć już zrobione... W niedzielę było rozciąganie po imprezie, sauna i teatr z Mamą. W [...]
[...] targowych, ale nie widziałam ostatnio. A twaróg był pyszny i podejrzewam że tłusty. I jest też coś takiego jak mlekomaty, ale nie wiem jakie tam mleko mają i czy różni się czymś od tego świeżego ze sklepu, nigdy nie korzystałam. Ciekawe jaki by wyszedł twaróg z takiego mleka. Może też poeksperymentuje jak mi się tryb len w kuchni wyłączy ;-)
[...] w "moim"lesie jak w Sopocie na deptaku... Potruchtałam, trochę się bałam po 2 tygodniowej przerwie rzucać się na 10 km, więc skończyło się na minimum programowym 6km. Tak na leniu prawdę pisząc.. W planach było rozciąganie, mostkowanie, próby do stania - jakoś wszystko byle jak szło. Są takie dni i nic z tym człowieku nie zrobisz. Na szczęście [...]
08.11.2020 raczej leń Spuszczam zasłonę milczenia na ten weekend - nie chciało mi się nic. Odnoszę wrażenie, że chciałabym na kanapie przeczekać tego wirusa - ale jak tak zrobię to minie rok bez wspomnień i jest to najlepsza droga do depresji albo innej choroby psychicznej.... Poszłam do piwnicy, żeby mostek ze stania nakręcić. Coś tam powywijałam [...]
Ja będę Młodemu robić badania i zobaczę jak te jaja.... 20.04.2021 Leń planowany 21.04.2021 Przedszkole Młodej, dostała dyplom ukończenia:) 22.04.2021 DT Ciężki dzień dzisiaj - załamała się pogoda - jakoś mój organizm juz z samego rana poczuł, ze zima idzie - więc zjadłam śniadanie i lunch razem na śniadanie, potem kupiłam sobie lunch (z [...]
11.05.2021 LEŃ Nic nie robiłam, stresy maturalne (chociaż wiem,ze nic ode mnie nie zależy) mnie dopadły... Obejrzałam webinar Sowińskiego o zaskakujących faktach o suplach. Wyszłam z niego z potwierdzeniem dla mojej teorii o byciu niesuplową... wit. D i na tym koniec. Podczas słuchania nawet solidne rozciąganie zrobiłam. Gorzej, ze potem [...]
[...] odkrywam, ze jednak daje radę myśleć jak jestem do góry nogami... W poprzednich staniach (na głowie, na przedramionach) ciało samo myślało za mnie i balans łapałam jakoś automatycznie, jak już odkryłam czym balansować. Tutaj niestety ciągle myślenie - gdzie lecę i jak zapracować ręką - jeszcze daleko do automatu. https://youtu.be/b4QXmZdcpoo
Trochę pourlopowy leń - jesli chodzi o dziennik.... Ćwiczyć-ćwiczę, ale się trochę zakręciłam i pisać mi się nie chce. Za każdym razem kiedy robię próby do stania - wydaje mi się, ze juz juz bliżej - a ciagle klops. Momentami mam wrażenie, ze juz mam obsesję. Nie wiem czy jest filmik w necie którego nie obejrzałam na ten temat - i zawsze jak [...]
[...] i jakoś nie umiem wrócić do "normalności". Kryzys pourlopowy mnie dopadł. W piątek wróciłam - w sobotę i niedzielę siłka była. W sobotę nawet jakies bieganie. W pon. szkolenie psa - więc doopa blada z czasem, wczoraj siłka byla - dzisiaj znowu szkolenie psiula. No i od czwartku jakoś te popołudnia będą znowu bardziej dostępne. Ani razu stania [...]
19.09.2021 DT Specjalnie się szykowałam na dzisiaj i nie wyszło tak jak chciałam... Wymyśliłam sobie rack pull na max. Dawno nie robiłam, właściwie to nigdy bo jak kiedyś robiłam to zawsze block pull z ustawionych talerzy. Obejrzałam sobie jakieś filmiki, naśmiałam się z Allana, ze jak rack jest za wysoko to jest to ego pull... No i się okazało że [...]