07.01.2020 Qasi LEŃ Powrót do pracy na fulla, powrót do życia życiem taksówkarza, oczekiwanie na małpę @ plus zbliżający się urlop - wszystko sprawiło, ze wrzuciłam wczoraj na luz. Dodatkowo po tych próbach stania na przedramionach miałam takie zakwasy, ze nie wiedziałam, ze w przedramionach mogą być! Plus boki ciała - gdzieś wewnątrz - [...]
11.03.2020 DT Dzisiaj wpadła jeszcze krótka góra - żeby podgonić trening w wersji oryginalnej - doszedł TRX i wyciskanie do rollera - tzn. do kostki od jogi. Jutro leń definitywnie - szykuję się na Bziu w piątek i bieganie po lesie w weekend:) Zegarka zapomniałam. Kostka sprawdziła się fantastycznie - niestety przeceniłam swoje możliwości - szło [...]
25.05.2020 Leń właściwie Młody cyrk mi urządził i na nerwie jestem.... Spacer, żeby z domu wyjść i Młodego nie walnąć. Kolanko po wczorajszym pobolewa. Las cały mokry, śliskie błoto i kałuże - za to zieleń przejaskrawa! Na obiad maminy bigos - nie wiem co za niespodziankę tam przemyciła - starałam się jeść samą kapuchę, bez "sosiku" - w sosiku [...]
28.05.2020 Rege + Leń Dobra, chyba juz czas pogonić lenia. Porozciągana, porolowana, chyba głodna, ale z spokojniejszą głową. Jutro będzie wypiska, na mur beton:) Kundel doma. Wyproszony od weta, chodzi w kołnierzu. Ma 7 dni głodówki, codziennie będzie wożony na kroplówkę. Potem ma jeść przez 5 dni rosół. Ma mało sie ruszać, a obleciał wszystkie [...]
05.06.2020 PÓKI CO LEŃ leje jak głupie cały dzień... miał być tyłek - moze jeszcze bedzie. poki co miska - jak to nie jest PRO to ja Cię Bziu przepraszam - 30 minut kombinowałam i ważyłam co u zjeść, zeby się kolacja zgadzała. Jeden plus, ze wpadły piękne 2 kawałki tłustego sera pleśniowego. /SFD/2020/6/5/95418fbc0ede42038635d47204845433.jpg
12.06.2020 LEŃ Długo wyczekiwany dzień lenia nadszedł. W nocy spałam 3 godziny, od 4tej oglądałam film...To już jasne było że dzień przep... a trzeba było jeszcze Mamę z kuchni zwolnić i samemu wkroczyć... Narobiłam sie - pulled pork z udek kurczaczych, pity, coleslaw z modrej kapustki z własnym majo. No działo się - przedtem jeszcze na zakupy bo [...]
11 i 12.07.2020 nie wiadomo co Właściwie to nie wiem co się tutaj działo... Na pewno nic z tego co było zaplanowane. Sernik wyszedł superowo w smaku. Natomiast z 1litra mleka naprawdę wychodzi tego malutko - zrobiłam 2 pucharki większe dla goowniarzy i 3 mniejsze dla dorosłych. Nie miałabym takiej małej tortownicy, żeby zrobić to w formie [...]
Wczoraj lekki leń, miało być potruchtane - ale jak ja gotowa do wyjścia byłam to deszczyk zaczął padać... Podarowałam sobie, było rolowanie, rozciąganie i pieczenie dla goowniarzy (niestety sama tez zjadłam). Plan był - ciacho jak z Pizza Hut - no i faktycznie, wyszło bardzo smaczne - ale Matko - jakie to słodkie i tłuste było! Ale jakie kruche [...]
09.09.2020 DT Pewnie powinien być leń bo mi się @ zbliża i widzę że głowa jakaś nie moja:) Poszłam na siłkę, ludzi było znacząco więcej niż w weekend - przez to, ze u obu synków w szkole korona, to i na siłce jakoś tak podejrzliwie na ludzi patrzałam. Skupić się nie szło na WL, same głupie myśli miałam... W końcu wszedł jakiś taki trenio na [...]
10 i 11.09.2020 Leń i Obżartuch Nie będę się kompromitować i pisać co sie działo, ale się działo.... Jakby lodówka była jadalna, to też bym zjadła. Tak sobie myśle, ze zblizająca się @ to raz, a dwa, ze zaczęłam w lustrze na brzucha patrzec z nadzieja - coś zaczynało się dziać pozytywnego. I chyba tutaj organizm się połapał i mi zapodał taką [...]
20.10.2020 REGE Leń, ale ładnie sobie nazwałam - regeneracja. Przydałby sie spacer - ale ani pogoda ani ciemność nie nastrajały. Zmobilizowałam sie do maty u siebie w pokoju - ok. godzinki popraktykowałam rozciagania, Nie było nawet fikania. Lewy bark, łopatka plus jakiś piersiowy i cos co idzie od lewej pachy w dół - wszystko razem psuje rękę, [...]
29.10.2020 LEŃ Planowany i nic już dzisiaj tego nie zmieni. Po ruskim zapadłam na kanapie. Wreszcie przyjechała @ plus w robocie dowalili - mam zamiar ćwiczyć stan "mam wszystko w doopie". Niech się naczynia piętrzą, niech chłopaki robią sobie sami kolację... Reaktywacja planowana na jutro rano. "... ale kot może zostać" - bardzo mi się spodobało. [...]
Viki - len pomieszany z wiecznym przeziębieniem i próbami ogarnięcia 2 psów.... A wczorajsza noc przechlapana -próby rejestracji Mamy na szczepienie od północy do 3.... Dzisiaj od rana migrena... Stara się robię:(
Nene - to sobie posiadaj:) a kto Ci broni?:) nie bardzo mam gdzie @@-) z siłowni zrobiła się graciarnia }:-( i mój wewnętrzny leń ma to w poważaniu :-P
[...] - pozostaje wybić się z aktualnego nawyku konsumpcji przy Netflixie - a może rezygnacja z Netflixa?? Wczoraj była pierwsza próba - Netflix z herbatą owocową. Próbujemy - dzień 1 odhaczony. A tak wygląda mój kalendarz, którego pozazdrościłam Kabo. Ciekawe czy uda mi się tam to IF jakoś odhaczać? /SFD/2021/5/6/b61b9219a916407ebd5f7d10bc54a251.jpg
07.05.2021 active rege, ale nie leń Zabawiłyśmy za długo z Kundlicą w lesie. Pogoda taka średnia, ale jakoś poszłyśmy przez górki, z dala od ścieżek, i potem trzeba było wracać ze środka lasu. A panna na wszystko musi teraz popatrzeć - siada i się gapi - na ptaszka, na pszczółkę, na listki na wietrze... I takimi zrywami idziemy - [...]
19.09.2021 DT Specjalnie się szykowałam na dzisiaj i nie wyszło tak jak chciałam... Wymyśliłam sobie rack pull na max. Dawno nie robiłam, właściwie to nigdy bo jak kiedyś robiłam to zawsze block pull z ustawionych talerzy. Obejrzałam sobie jakieś filmiki, naśmiałam się z Allana, ze jak rack jest za wysoko to jest to ego pull... No i się okazało że [...]
I mała rozkmina - może ktoś pomoże. Z planu podstawowego mam 4 treningi - 2xGóra, 2xDół. Gdyby dodać do tego jeden dzień ściśle na tyłek (T) to szanse hypertroficzne rosną:) Do tej pory robiłam sobie pomiędzy treningami przerwę na kardio i fikanie. Nie lubię mieć kardio dzień zaraz po dole. Zamiast Kardio czasami wpadał leń. Było tak: G, D, [...]
05.03.2022 Dzień Lenia Był leń - chociaż taki "na szmacie" - sprzątanie domu, pranie i inne duperele. Plus 6km z Rudzielcem po lasach, ale zimno było, ręce mi zdrętwiały. Micha jakaś taka nawet pojedzona, ale na wadzie dzisiaj 61.4kg - czyli 1 kg w dół.... Znaczy się 2500 musi być, niezależnie od tych warzyw co to ich nie wliczam. Trudno, będzie [...]