W ryj trzasnąć chama?Nie...Najpierw otwórzmy nowego spama;-)***C/S SPAM***

A jak mam urlop i o tej porze nie spie tzn ze sie solidaryzuje z pracownikami czy chlam do rana?

to po co Ci urlop jak Cie podświadomie ciągnie do roboty ?

A tam ciagnie mnie do roboty, zgrywam sie z niektorych ludkow co biora urlop i siedza na kawie codziennie w pracy i nie ma to zwiazku z dusza towarzystwa..

mi tam pracocholizm nie grozi przy obecnej pracy
siema siema wszystkim

Tylko nie kładź głowy na rękach jak śpisz z głową na biurku,bo wzorki swetrów się na twarzy odciskająWiem,bo kiedyś testowałem,a mój szef jak pzrzyszedł,spytał czemu mam twarz we wzorki

ja kiedyś usnełam z twarzą na klawiaturze
i jak szef przyszedł to miałam literki odciśniete

Sla:
Hahahaha teraz mi sie cos przypomnialo
Na pewnym obiekcie mielismy mundury takie jednoczesciowe (ja je nazywalem kondonami) , rozpinalo sie je do okolic pasa, od gory i wlazilo w nogi. Ogolnie fajna sprawa ale nie bylo klapki zeby sie odlac i trza bylo polowe sprzetu sciagac hehe. No i ten mundurek mial potezne zamki w rekawach, przy samych dloniach. Po nocce, ludki zbieraja sie w biurze by oddac zmiane itd. Przychodzi jakis mlodziutki ze stanowiska gdzie nie robilo sie nic i bylo ogolnie smutno. Caly zapuchniety na gebie, oczy zaspane, a na pol twarzy potezny wzorek od tych zamkow.
Dowodca: Spales?!
On: Nii.. no co Ty..
Dowodca: To idz se zobacz co masz na gebie

Ogolnie jak sciemniac to z glowa. :P

Ludki, potrzebuje info. Wiecie moze czy w Realu dalej jest WSO? Czy juz tam jakas AO wlazla?

Pozdro.

Xai-mam taki kombinezon,zwany przez ciebie kondomkiem.Fajna rzecz zimą,ale gorzej jak komuś chce się na kibel,a ma na sobie oprócz tego kamizelkę taktyczną,pod nią kuloodporną i jeszcze broń na pasieWiem,bo kiedyś miałem "kryzys" w czasie konwoju,musielismy zjechać na stację paliw.Tam wbiegając,krzyczałem gdzie jest kibelDobrze,że WC było wolne,bo ledwo zdążyłem...Koledzy oczywiście mieli z czego się smiać przez kilka dni

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-11-09 16:15:25

Sla:
Pewnie wczesniej szamaliscie dobrodziejstwa stojac na MCdrive
Przydalaby sie tam na tylku jakas klapa na guziki zeby nie trza bylo sciagac polowy rzeczy. A faktycznie jak taktyka na sobie, kevlar itd. to moze byc grubo.
Fajne to bylo ale material to to nie wiem jaki byl, balem sie to do pralki wrzucac zeby mi bebna nie podziurawilo
Ciesz sie ze nie miales na kamizelce przewieszonego Glauberyta bo bys nie zdarzyl i jak miales kondonik w buty wpuszczony to bys napelnil wojasy brzydkimi rzeczami

Dobra trza poranna kawke wypic..

W McDonaldzie nie żarłem nigdy Po prostu wiem,że nie mogę popijać kebabów colą.Źle to na mnie działa

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-11-09 16:46:17

W Macu maja dobre lody "makflery z lajonem" i nic wiecej.
A co do takich miksow, ja mam stalowy zoladek
Kumpel kiedys patrzyl na mnie oczami jak talerze jak szamalem wloskie lody, zapijalem je tajgerem a pozniej costam jeszcze dowalilem.
Ogolnie nic mi sie nie dzieje i nawet kombinacja jaka wymieniles nie robi na moich kichach zadnego wrazenia. Za to kumpel ma cieniutko.. Jak se czasami pofolgujemy i zamowimy jakas "pice" to pozniej z rana dostaje smsa w stylu "#$%^& pieczary!" .

Chociaz nie. Raz w robocie mialem rodeo . Nie wiem czemu nie mialem caly dzien apetytu, pod koniec szichty nagle zlapal mnie glod i w ogole no to rzucilem sie na buleczki wieloziarniste razy 2, z jakimis wedlinkami, salatami, rzodkiewkami i ogolnie zdrowym sfinstwem. Jak wszamalem na szybciora dwie sztuki tak glodu nie zaspokoilem.. A ze mialem ochote na jogurt jogobeli "pieczone jablko" no to dowalilem pol litrowy kubas . A pozniej to sie wstydze opowiadac..

Nie wiem czemu bardzo czesto rozmowy schodza na gowniane tematy :P