SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zwichnięty bark

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 495145

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 15 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 179
elpatis:

1. ohy i ahy rzeczywiscie nie do konca potzrebne, ale mysle, ze wiele razy jednak jej informacje pomogly :)

2. no niestety u mnie silka wykonczyla obrabki...wypadniecia zadnego nie mialem chyba ze o nim nie wiem ?? :/ no ale podobno jest to dosc duzy bol...a mi poprostu z dnia na dzien coraz wiekszy bol i coraz wieksze ciezary ;/ i do tego treningi bieganie rozciaganie itp.

No a co do szybkiej rehabilitacji to wydaje mi sie, ze naprawde zalezy to od rodzaju kontuzji...bo niezbyt sobie wyobrazam zeby ze swiezo wszczepionymi tytanami rozpoczac tak szybko rehabilitacje...:/

Zabieg mialem przez nfz i mam tytanowe wlasnie...Ale jakos lepiej nawet chyba w kwestii psychiki brzmi biowchlanialne...No, ale coz.Miejmy nadzxieje ze sie bedzie trzymal. Bo z 2 strony czy obrabek sam sie tak dobrze zregenmeruje i zrosnie ?

Co do czasu od operacji zeby wrocic do normalnego zycia wzglednie normalnego ;] to ok. 2 miesiace od operacji czyli w sumie razem ok. 3 miesiace bo jeszcze orteza. Ale co organizm to inaczej. Ja bylem optymista ze z 2 miechy i 100% bedzie ok, ale potwierdzaja sie slowa lekarzy ze w 100% to ok 6-7 miesiecy...Po 5 tygodniach ortezy i potem 2 miesiacach rehabilitacji autem juz jezdze, pisac bym raczej tez mogl ale jakies noszenie ciezszych rzeczy czy sport wykluczone. Choc z tygodnia na tydzien widac postepy to jednak powoli, trzeba byc cierpliwym.

10000 za przyszycie obrabka to troche sporo...Choc to Warszawa wiec ceny tez inne :D Jesli Ci nie zalezy to poczekaj troche i zrob przez nfz.Zorientuj sie gdzie co i jak dobrze. A czy poczatek roku akademickiego to zla pora hmmm...Chyba lepsza niz w trakcie sesji albo tuz przed nia :) Tym bardziej ta zimowa.Ja osobiscie zrobilem w maju no i letnia - bynajmniej te trudniejsze rzeczy - przerzucilem na wrzesien. Takze kwiecien - maj wydaje mi sie optymalnym miesiacem mimo praktycznie zniszczonych wakacji. A data lipiec 2011 jest wg mnie jak najbardziej realna. Ale musialbys po malu sie tym zajac. Choc no nie wiem jak jest w Warszawie z tymi terminami.Ale mysle ze spokojnie. Operacje barku masz w zaleznosci od urazu...ale jesli uszkodzony obrabek to raczej artro chyba, ze okaze sie ze jest w straszliwym stanie no to otwarta...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 151
Witam
Ja też mam problem z barkami.Lewy bark wypadam tak już około 1 roku.A zauważyłam też że mogę sama go ,,wybijać" tak że znajduje się on tak jakby pod pachą.Moge to robić w każdej chwili, trochę to boli dla tego staram się tego nie robić.Bark wypada także sam podczas snu,zamachnięcia się noszenia w tej ręce np.zakupów.Wskakuje na swoje miejsce jak na razie sam.A co do prawego barku to podczas gry w siatkówkę upadłam całym ciężarem ciała na ten właśnie bark.Miałam wtedy wyprostowaną rękę.Wyskoczył on w dół tak samo ja ten lewy.Na szczęscie po jakiejś 1 minucie wrócił na swoje miejsce.I w związku z tym mam pytanie powinnam iść z tym lekarza czy poprostu uważać na obie ręce?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 11
Siemanko jestem wlasnie po operacji sposobem bancarta tzn. (skracana torebka,kotwice itp),przez 6 tyg. mam nosic orteze.Mam takie pytanie ile trwa rehabilitacja po sciagnieciu ortezy i w jakim czasie bede mogl wrocic do pracy?Napewno ktos mial taka sama sytuacje,z gory dziekuje za odpowiedz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 39
Prosze o szybka interpretacje tego USG poniewaz jestem pilkarzem i zalezy mi na czasie.Slad gestego wysieku w stawie kolanowym. Pogrubiala przerosnieta błona maziowa okołołakotkowa w zachylku przysrodkowym oraz bocznym. Gesty wysiek gr.ok 7 mm w okolicy fałdu podkolanowego głebokiego. W zachylku przysrodkowym w obrebie blony maziowej rozproszone obszary hypoechogeniczne moga sugerowac zmiany o typie zespolu szelfu przysrodkowego. Pogrubiala blona maziowa oraz niewielki gesty wysiek w kaletce podrzepkowej glebokiej. W przyczepie rzepokowym przysrodkowych troczkow rzepki zmiany bliznowate na obszarze 8x3 mm. Łakotka przysrodkowa nie jednorodna bez cech uszkodzenia, lakotka boczna niejednorodna bez cech uszkodzenia. Chondromalacja chrzastki szklistej II stopnia w obrebie klykcia przysrodkowego oraz bocznego kosci udowej. Pogrubialy film plynowy w kaletce brzuchato-półbloniastej.Objaw uciskowy ujemny. Obraz pozostalych wiezaddel bez cech patologi. Co mnie czeka etc?

jurek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 11
Temat zwichniety bark! gamoniu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 24
Witam,
Problem może został poruszony w tym temacie ale 154 strony troche długie. Czytam od poczatku ale moze ktos szybciej odpowie. do rzeczy.
Miałem wypadek i zwichniecie barku III stopnia. Po poltora tygodnia byla operacja bo wczesniej operacje innych czesci ciała. Teraz przyszedł lekarz i polecil orteze z refundacja nfz. Dostalismy dostałem wypełniony druk z kodem ortezy. Babka pyta sie czy odchodzaca czy przylegajaca. I pojawil sie problem bo lekarza prowadzacego ni ma przez pare dni. Nie było zadnych złamań kosci tylko zerwanie chyba wielozrostu. Lekarz powiedział ze podczas operacji jakies petle zastosowali. Nic wiecej nie wiem bo nie moge zlapac lekarza prowadzacego. Ktoś wie czy typ tej ortezy ma duze znaczenie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 718 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 34043
Ważne żeby ci unieruchomiła zwichnięty staw/kończynę... moja orteza przylegała do ciała tak więc brał bym tą przylegającą.

"Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne,
Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę,
Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne."
Leopold Staff - Kowal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 24
Ok dzieki:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8
Witam, ja również chciałbym zasięgnąć tutaj nieco rozumu.
Pierwszy raz bark zwichnąłem nieco ponad miesiąc temu, bo 7 września. Trenuję dość urazowe sporty, jednakże do tej pory szczęśliwie nic poważniejszego mi się nie przytrafiło. Tamtego pechowego dnia jednakże przekręciłem salto w przód i w elekcie "zanurkowałem" w trawę. Mając do wyboru upadek na twarz bądź na bark (sam nie wiem czym zajęte były wówczas ręce) wybrałem opcję drugą i gruchnąłem o ziemię. Samego upadku nie poczułem, nie usłyszałem także żadnego trzasku, poczułem natomiast przeszywający ból w prawym barku. Poderwałem się natychmiast z ziemi i próbowałem ocenić jakoś uraz. Wszystko było na swoim miejscu, po odczekaniu chwili nie wystapiło nawet opuchnięcie, więc zwichnięcia barku nie podejrzewałem. Przypuszczałem, że cholernie mocno stłukłem sobie kości barku i to tyle, jednak miałem problemy podczas podnoszenia ręki w przód i w bok na wysokość mniej więcej łokcia. Podnoszenie w tył raczej w normie. Szybko spakowałem się przy pomocy znajomych i zostałem przez nich przewieziony do szpitala na prześwietlenie. W trakcie drogi mięśnie się wychłodziły i musiałem trzymać rękę w kieszeni, żeby chociaż w jakimś stopniu odciążyć bark. Przy gwałtowniejszym ruchu, nawet głową, bolało jak jasna cholera. Prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian w barku, lekarz obejrzał bark, kazał ręką nieco pomachać i zdiagnozował stan postłuczeniowy, czy jakoś tak. Przepisał Traumon i na wszelki wypadek skierował do chirurga. Cztery dni później, kiedy stanąłem w drzwiach poleconego lekarza, bark bolał odrobinę mniej. Opowiedziałem lekarzowi wszystko ze szczegółami, pokazałem jakieś notatki poczynione przez tego pierwszego, po czym usłyszałem, że zwichnięcie wystąpiło niemal napewno, jednak wskoczyło na swoje miejsce. Mając w pamięci problemy znajomego, który bark zwichnął rok temu, zapytałem o powikłania związane z takim urazem, nie usłyszałem jednak nic specjalnego. Dostałem za to skierowanie do chirurga ręki, do którego udałem się tydzień później. Tym razem z reką było już o niebo lepiej, mogłem ją bez większego bólu podnieść nad głowę, podnosić jakieś cięższe przedmioty itp. Po przedstawieniu historii urazu lekarz zdziwił się, że nikt nie pokwapił się z założeniem mi na bark usztywnienia, po czym dodał, że skoro minął już ponad tydzień, to teraz usztywniać już nie warto. Kazał mi chwycić możliwie jak najmocniej "agrafkę" za plecami, to znowu pomachać lewo - prawo, przód, tył. Przyjrzał się barkowi z bliska, cośtam pomacał, przepisał Fastum i kazał przyjść na kontrolę jakoś pod koniec października.
Aktualnie kończę jedną tubkę Fastum i czuję znaczną poprawę, choć szczerze mówiąc od trzech dni trochę się pogorszyło. Wizytę mam przewidzianą na 3 Listopad, ale nie spodziewam się usłyszeć niczego więcej, niż słyszałem do tej pory. Param się wieloma rzeczami, które wymagają płnego funkcjonowania moich rąk, szczególnie prawej, więc chciałbym się dowiedzieć jaka jest szansa, że podobny wypadek przytrafi mi się podobnie? Do jakiego stopnia ściągacze obreczy barkowej są w stanie zmniejszyć ryzyko kolejnego zwichnięcia? I czy to faktcznie musiało być zwichnięcie, bo tego od lekarzy koniec końców się nie dowiedziałem? Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję.
...
Napisał(a)
Usunięty przez krzykacz za pkt 5 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 26
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Opinie na temat stuiow tatoo !

Następny temat

Moja pikawa

WHEY premium