Ja się dołącze do tematu i powiem troche co dał mi drążek :)
Mam 16 lat a dokładnie dzis bo mam urodzinki :P
Póltora roku temu poszedłem do lekarza i zrobił mi przeswietlenie kregosłupa.
Wynik był zły skolioza 14 stopni ,moja prawa łopatka była nizej niz lewa i to o dosc sporo. Byłem zły bo nie chciałem byc paragrafem i krzywusem ;)
Pomyslałem ze musze coś z tym zrobić i zrboiłem.
Tato w piwnicy zrobił mi drązek. Cwiczyłem jak po***a.... :) codznnie.
Po 20-25 min .Potem troche sie opanowałem ale dalej cwiczyłem. Nie wiedziałem nic o kulturystyce ze trzeba odpoczywac ,ze mieśnie sie regenerują ,trzeba miec diete itp.
Wynik jak mi został był warty kazdej kropli potu. Gdy poszedłem do lekarza i to tego samego powiedział mi zebym sie tak nie prostował bo wie ze każdy tak robi.
A ja normalnie sobie stałem nawet mi przez myśl nie przeszło ze by stać jak paw :)
Gdy sie rozebrałem i mnie już oglądnął powiedział gdzie jest ta moja
odstająca łopatka. A ja mu powiedziałem ze odeszła w przszłość :P. Zasmiał sie, opowiedziałem mu o mejej histori i byl trochy zdziwiony ze w ogóle mi sie tak chciało ,a do tego ze uzyskałem taki efekt. Wiekszośc ludzi ma to gdzies a ja taki nie jestem .
Wynik przeswietlenia był dla mnie rewelecajny z 14 stopni zrobiło się 9. Lekarz nie mógł uwierzyć .Od temtej pory uwierzyłem ze ze swoim ciałem moge zrobić wszystko jesli tego bardzo chce :) Moje plecy zrobiły się w litere V ahh :)
Są umieśnione, poszezyły się i to sporo, mam mocne stawy i mam dużo siły.
Teraz cwicze kulturystyke jekis 6 miesięcy bo czuje ze to sport dla mnie. Chce być wielki i silny ,czuć respekt jak bede przechodzil ulicą i wiem ze taki będę.
Tylko potrzeba mi dwóch rzeczy czasu i wytrwałości :P
A tak w ógóle to mam 184 cm i waże 74 kg