Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

Dasz rade Wiesz , roznie sadze na temat rowerka
Hmm... A masz mozliwosc trenowania jakis sportow walki albo ponawalania w worek czasem? Skakanka moze?
Wiecie Panowie znam ludzie starszych odemnie co dygaja mniej niz ja Wszystko kwestia czasu , treningu , poswiecenia , diety , suplementacji(ewentualnej) , mozna by tu pewnie jeszcze pare kwestii wymienic
Wierze ze jak bedzie chcial to da rade

Pozdro

Spells, Future, z czasem siła na pewno przyjdzie!
na razie jest jak jest, staram się zwiększać ciężar, ale jednak ujemny bilans i spalanie sadła temu nie sprzyja
jak zacznę masować to będzie moc!




szama do szkoły




warzywka, olej z orzechów włoskich, kurczak, zioła




brokuły, feta + prażone płatki migdałowe, którymi posypałem to w szkole na świeżo

no i jeszcze odzywka białkowa i orzechy



a jak wróciłem ze szkoły to spotkała mnie miła niespodzianka!

PACZKA OD OLIMPA

miałem dostać próbki massacry 2, a tu proszę! w paczce było znacznie więcej








Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-05-08 20:42:32

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-05-08 20:43:15

9 maja sobota

przysiad 10/10/10 - 70 kg
mc 8/8/8 - 80 kg
klatka sztanga płasko - 10/8/8 - 50 kg
wyciąg plecy - 10/10/10 - 40 kg
barki sztangielki - 10/8/7 - 16 kg

prostowniki chyba się już przystosowały
już nic nie doskwiera, mogę spokojnie walić mc z przysiadem na jednym treningu

z chwytem też problemów nie mam
jedynie nogi mnie bolą jak zaryję o nie sztangą przy mc

w końcu nie zmniejszyłem obciążenia na wyciągu, jakoś dobrze i gładko poszło tym razem

przedramiona też niebo lepiej

Wytłumacz mi czemu jak Ty bierzesz 70 w przysiadzie, a MC tylko 80?
zwiększ MC na 100% dasz rade przynajmniej 90-100 kończyć!

100 na 8 razy?

na początku rypały mnie prostowniki i wolałem nie przesadzać
ale teraz jest lepiej
sam myślałem o tym żeby dowalić ciężaru, więc następnym razem tak uczynię

Próbuj jak robiłeś 8/8/8 to spróbuj zacząć od 70 i zrobić 70/80/90 - 10/8/6 jak wejdzie to testować dalej. Ja robię tak że testuje do maksymalnego ciężaru jakim jetem w stanie wykonać POPRAWNIE ćwiczenie 6 razy na ostatniej serii i tak ustawiam trening żeby do tego dojść po jakimś czasie znów testuje. Na redukcji nie ma takich znaczących skoków siły więc ten system się sprawdza

Jedziesz Jedziesz !

Pozdro

dzisiaj zrobiłem aero!
35 min

pulsometr pokazywał ok 195 uderzeń - 97%
ale to raczej nie możliwe - te procenty, jak widać mam wyższe to hr max niż zakłada maszyna i te wszystkie wzory

choć fakt, dałem sobie w kość
brakowało tchu, trochę bolał łeb, nogi pieką

już ostatni etap musiał robić trochę interwałowy [musiałem robić przerwy i przejść kawałek spacerkiem żeby odsapnąć]

normalnie tą trasę robię w jakieś 45-50 min, więc tego

CooCaine, jeszcze zobaczę jak to zrobię, może tak jak mówisz choć wolałbym jednak nie schodzić do tak niskich ilości powtórzeń
ale jutro dowalam obciążenia tak czy siak!!


Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-05-11 21:38:56

12 maja wtorek

przysiad 10/10/10 - 70 kg
mc - 8/8/8 - 85/90/90 kg
klatka sztanga płasko - 10/8/8 - 50 kg
wyciąg plecy - 10/10/10 - 40 kg
barki sztangielki - 10/8/8 - 16 kg

no! to dołożyłem tego ciężaru do mc
gładko poszło
następnym razem [albo w sobotę] znowu dołożę!
jedynie przedramiona bardziej dostały po d.. prostowniki całkiem nieźle zniosły ten wysiłek

coś czuję, że do przysiadu też z 5 kg dołożę

dzisiaj było aero




tragedia

ale generalnie czuję się rozgrzeszony
brak mocy mógł wynikać z tego, że musiałem wstać przed 6, byłem na basenie i robiłem zaliczenie grzbiet 100 m

1:26
mistrzostwo świata to to nie jest, ale myślę, że nie najgorzej
jak dopłynąłem to autentycznie chciało mi się rzygać



trochę tnę kalorie, tak na czuja na tej zasadzie, że jak później wstanę, czy ogólnie plan dnia się pozmienia to nie staram się na siłę gonić bilans kaloryczny
w zamian ostatnio podjadam troszku czekolady gorzkiej [ale zdrowa jest i ma niskie ig przecież ]

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-05-13 13:14:42