zycie wiezienne,symbole i takie tam ...

Queblo piesze w ten sposob o policji poniewaz mialem z nimi wiele razy stycznosc i nigdy mi w niczym nie pomogli a wrecz zaszkodzili.choćby ten przypadek z moim skuterem. Przytocze jeszcze kilka, żeby tak jak mowisz wyjasnic dlaczego mowie o nich tak a nie inaczej. Pod moją klatką spisywalo mnie dwoch "policjantów" sprawdzali przez to swoją "szczekaczke" (nie wiem jak sie na to inaczej mowi) czy nie jestem poszukiwany. Zapytałem czy długo to jeszcze potrwa bo stałem juz tak ze 20 min. I jeden odpowiedział mi "nie odzywaj sie nie pytany, bedziesz stał tyle ile bedziemy chcieli" Wyprowadziło mnie to z rownowagi i z nimi pocisłem bo chyba kazdy kto ma jakis honor by tak zrobił, i wtedy jeden z nich wyszedł i mnie kopnął. Złapałem go za mundur i troche wyszarpałem. Wtedy wyleciał drugi, zaszedł mnie od tyłu, złapał za jedną reke, tamten za drugą, wy.je.bali mnie na glebe i zawieźli na dołek. Miałem sprawe o naruszenie nirtykalności funkcjonariusza. i ublizanie funkcjonariuszom na służbie. Wiec mam zwracać sie do nich "panie policjancie" i mowić o nich z szacunkiem? Za co? Takich przykładow mogłbym podawać setki, ale nie bede sie rozpisywał np. przechodzą sobie obok ciebie a ty akurat rozmawiasz z kumplem i powiesz np. "hu.j" albo "Qurva" i juz wniosek do grodzkiego o przeklinanie, czy to nie jest wg. was robienie komuś po złości. Dlatego tak o nich pisze i bede tak pisał bo jak wy to mowicie "dobrego policjanta" jeszcze nie spotkałem.

Tank mowisz ze znasz "policjanta" który jest w porzadku bo koksuje, jara zioło a jak znajdzie małolatowi to mu zabiera i sam jara. Czyli to jest wporzadku wg. ciebie że gania kogos za jaranie a sam jara? Masz dziwne myślenie jakieś. To tak jakby złodziej dzwonił na policje bo widzi ze kradna komuś samochód. Paranoja

Tank jaki jest sens grypsowania to ci powiem ogólnie bo o tym chyba mozna pisać. Grypsowanie to utrzymywanie kultury wieziennej. Czyli walka z administracją (klawiszami, policją, itd.) Jeżeli nienawidzisz policji, sądu, prokuratury, i całej tej "chorej bandy" (pisze w nawiasie bo queblo zaraz skasuje hehe) to bedziesz chciał grypsować, nie po to by nikt ci tam nie ubliżał, nie poniżał, tylko po to by wyrazić swoj bunt przeciwko "władzy". Grypsowanie to głownie walka z administracją, i szacunek wśrod ludzi. Wieźniowie bedą cie traktować jak brata (chociaż z tego co wiem to z tym jest różnie) a służba wiezienna robić po złości. Ale jeśli ich nie cierpisz to bedziesz chciał grypsować po to by wyrazić swoj bunt.

Don pawson albo ktoś inny obczajony w prawie m, mozesz odpowiedzieć na moje pytanie. "POLICJA" zlawetowała mój skuter, zabrała mi dowod rejestracyjny i kluczyki. Wydali mi dokument zebym mogł ten skuter odebrać, ale nie dali kluczyków, bo twierdza ze ich nie maja. Złożyłem skarge do komendanta że policja mi ukradła kluczyki. Czy to coś da, czy bedzie tak ze skarga pojdzie do kosza i nic nie bedzie?

Wszystkie historie biednych synków których napadła Policja brzmią tak samo - oni nic nie robili a tu zły Policjant przyszedł i bez powodu - poszarpał, zwyzywał, skopał, opluł, zabrał misia-przytulankę albo wyjął kredki z tornistra...

Jak się tego słucha to naprawdę można pomyśleć że Policjanci nic nie robią tylko jeżdżą po osiedlach, wyciągają niewinne dzieci z domu i zaczepiają .

W 90% przypadków natomiast nic nie dzieje się bez przyczyny .

Prywatnie miałem różne przejścia z mundurowymi, niektóre niezbyt przyjemne, i jednoznacznie mogę stwierdzić - kultura, stanowczość i spokój to najlepsze podejście do takich spotkań, a kozaczenie, agresja i napinki, w myśl zasady jak kuba bogu tak bóg kubie, powodują jedynie eskalację problemów.

"Dlatego tak o nich pisze i bede tak pisał" - no to dostaniesz w końcu bana i się skończy dzień dziecka

mlkv nie bede z toba sie klocic na ten temat, bo ty masz swoje poglady i podejscie do sprawy a ja swoje. Napisalbym co o tobie mysle ale admin i tak usunie ten post wiec nie warto. Myśl o mnie co chesz, trzymaj z kim chcesz wy.je.bane mam na to. Ja sam dla siebie wiem jaki jestem, i ci którzy mnie znaja tez wiedza. A to co myslisz o mnie ty to mnie naprawde nie obchodzi. Wiec nie widze sensu w dalszych tego typu kłotniach

moze ktos odpowiedziec na moje pytanie?

Ależ Ja się nie kłócę. Tylko wskazuję na fakty.

Bo sfrustrowanych dzieciaków w wieku 12-15 których Policja rzekomo napada, krzywdzi itd. jest w tym Kraju chyba więcej niż samych Policjantów.

A opinię jednego z tych dzieciaków o Mnie mam gdzieś.

i nawzajem. a dzieciakiem juz dawno nie jestem

post moj nie jest zwiazany z ogolnym tematem ,ale jak najbardziej na czasie. policja??-w dużej części banda patałachów,sadystów,cwaniaków,i ostatnimi czasy uważających się za wszechmogących koksiarzy pól mózgów.i po kilka przykładów na te określenia mógłbym przytoczyć z własnego życia ale ograniczę się do jednego zdarzenia pasującego do dwóch określeń. -kilka lat temu małolat na rowerze podpier...lil mi saszetkę z dokumentami, pieczątkami i kluczami które na chwile postawiłem na aucie żeby otworzyć drzwi.zgłosiłem to na policji.po ok pol roku dostałem telefon ze złapali jakiegoś podejrzanego chłopaczynę który się przyznał .i mam przyjść na rozpoznanie.okazało się ze to nie on.to nic.po jakichś 3-4 mies.dostałem pismo ze akt oskarżenia w sprawie tego małolata poszedł do sadu.w akcie było kilkanaście zarzutów z jakichś innych domniemanych jego wyskoków jak również w mojej sprawie mimo tego ze na okazaniu powiedziałem ze z cala pewnością to nie on jak również podpisałem stosowne oświadczenie.zaproszenia na sprawe nie dostałem .jedynie kopie wyroku mi przysłano uznając malolata winnym.?????(patałachy i cwaniacy)moze w skrocie inny przyklad psow -bo inaczej ich nazwac nie mozna) ktorzy kazali pijanym dziewczynom na dolku tanczyc nago i co niektore pieprzyli.skad to wiem?? od znajomego policjanta tzw.koksiarza pol mozga.

Zmieniony przez - MERUN w dniu 2009-04-29 19:21:27

Generalnie proponuję żeby nie sprowadzać po raz kolejny tego tematu na manowce.

Dyskusję o złych Policjantach poparte tego typu "dowodami" i zasłyszanymi klechdami prowadzić można przecież w jakimś założonym w tym celu temacie o mchu, muminkach i paproci.

A ciebie Merun jakoś mało rozumiem. W tym temacie, gdzieś koło 161, 162 strony ostro kibicujesz gitom, narzekasz że na forum piszemy pierdoły i że się konfidenctwo szerzy. A teraz się okazuje że jak cię skroją z pieczątek które można wyrobić za parę złotych i kluczy których duplikaty można uzyskać za parę złotych więcej - to zgłaszasz na komendę i potem niewinny ( w.g. twojej relacji ) człowiek ma problemy.

Niekonsekwencja życiowa trochę.

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2009-04-29 19:58:15