Prowadzisz e-sklep X w którym sprzedajesz przede wszystkim produkty firmy A.
Na rynku jest jeszcze kilka innych e-sklepów ktróre się nie liczą jak twój i sklep Y. W sklepie Y sprzedają produkty różnych firm ale nie A. Sprzedają tam w większości produkty firmy B. W biznesie trzeba być s****ysynem inaczej nie przetrwasz. Więc wbijasz na kilka najbardziej popularnych for dyskusyjnych pod różnymi nickami z różnych IP i mieszasz, jesziesz ostro o produktach firmy A, a to, że są do kitu, a to, że kolega miał i mu rogi wyrosły po tym, a ty sam testowałeś i zero przyrostów jeszcze gino wyebało. Na te fora mają wstęp wszyscy ludzie, bardziej i mniej kminiący, z różnych środowisk, często ludzie którzy nawet z tym sportem i tymi produktami nie mieli nigdy nic do czynienia, ale lubią sobie pomieszać i poobserwować reakcje ludzi. Więc powielają to co napisał ktoś inny.
Prawda jest taka, że na SFD siedzi masa ludzi, którzy nigdy z PH/SAA nie mieli nic wspólnego, nawet nie wiedzą jak dany stuff wygląda, ale przeczytali jakiś wątek, że ktoś napisał "produkt A jest do bani" i jak wbija następny nowicjusz i zapytuje, to chcąc wykazać się wiedzą i przyrobić soga piszą właśnie takie bzdury, które wcześniej gdzieś wyczytali i nie mają żadnego potwierdzenia, że tak naprawdę jest.
O tym mówię. Nie mieliście z tą firmą żadnej styczności, a piszecie głupoty opierając się na wypowiedziach typów, którzy też nie mają o tych środkach zielonego pojęcia. To z firmą A i B był tylko przykład jakich mogę tu namnożyć wiele,ale może da wam do myślenia i uchroni następnych przed zgubną widzą braną od ludzi, którzy łajno mają do powiedzenia.