SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Papecik/Dziennik/STW czyli Swoje Trzeba Wybiegać

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 78553

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


Dziś dieta trzymana,zrobiłem sobie kolejny mały eksperyment kulinarny,jajecznicę po chłopsku,która robiłem przeszło 1h ale warto było,super wyszła,polecam każdemu.
Tak mniej więcej ona wyglądała,miałem zrobić zdjęcie swojej ale po zrobieniu miałem takiego smaka,że myślałem tylko o skosztowaniu,zdjęcie chyba odzwierciedla jak mogła wyglądać moja.
Tutaj przepis na nią:
SKŁADNIKI: 50 dag ziemniaków; 4 duże cebule, 4 pomidory; 4 parówki cielęce, 10 dag kiełbasy; 10 dag boczku, 4 jaja; 3 łyżki oliwy, sól i pieprz

SPOSÓB WYKONANIA: Ziemniaki ugotować w mundurkach, obrać, pokroić w drobną kostkę. Pomidory sparzyć, obierać ze skóry i pokroić w kostkę. Na dużej patelni rozgrzać oliwę, dodać pokrojoną w kostkę kiełbasę, boczek, parówki w kawałkach obsmażyć. Zeszklić posiekaną cebulę, dodać uprzednio przygotowane ziemniaki i pomidory. Całość smażyć, mieszając, około 15 minut. Jaja przyprawić solą i pieprzem. Wlać na patelnię i smażyć, aż zupełnie się zetną.
Na treningu była siłownia:
Nogi:
-nie pełny BOX-SQUAT
serie rozgrzewkowe 60/65kgX12pow.
serie właściwe 3X86kgX8pow.(ostatnio 84kg)
Barki:
-wyciskanie sztangi z za głowy
serie rozgrzewkowe 20/25kgX12pow.
serie właściwe 2X34kgkgX8pow.(ostatnio 32kg)
-wyciskanie sztangielek stojąc
serie rozgrzewkowe 10/12kgX12pow.
serie właściwe 2X17kgX8pow.(ostatnio16kg)

Nagrałem też filmik z siadów oraz wyciskaniu sztangielek,jutro postaram się go wstawić.Przed siłownią przećwiczyłem brzuszek,razem wyszło 56pow..

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2414 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 10933
No kucharz się szukuje jak nie wiem ehehehe Zmienń tytuł dziennika na Papecik jako kucharz i kulturysta - droga przez nieobrane ziemniaki

Pozdr.

Cóż Mam Napisać, Że Jestem Bardzo Silny, Nie Dopiero Do Tego Dążę.....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Oride na kucharza to ja kiedyś chciałem iść,ale jednak zmieniłem potem zdanie,pfff ale z tym tytułem to poleciałeś.
Dziś od diety luz,dobre jedzonko też było,trochę słodyczy itp., ogółem jadłem to na co miałem ochotę,co stanęło na mojej drodze.
Rano zdążyłem zjeść tylko 1 posiłek przed treningiem bo dosyć pózno wstałem,zrobiłem trening brzucha,wyszło razem 60pow.
Na treningu wybieganie 80min.-pogoda super,słoneczko,ciepło,czuć było wiosną,co najważniejsze nie było tak mokro jak ostatnio lecz błotko w lesie trochę przeszkadzało,zacząłem od rozgrzewki,cały czas wolne równe tempo,połowa trasy taka jak zawsze a połowa nowa,pobiegłem sobie w miejsce gdzie jeszcze nigdy nie byłem,biegałem po począwszy od ścieżki pomiędzy polami przez ścieżki leśne kończąc na asfalcie,na trasie było też trochę podbiegów,oj wymęczyły mnie one dziś,na końcu treningu trochę marszu żeby rozchodzić mięśnie aby nie zastygły.
Byłem też dziś na basenie,zrobiłem Shula tak jak mi ostatnio kazałeś,czyli pływałem sobie sobie spokojnie żeby zobaczyć ile przepłynę na luzie,bez mocowania się.Nie wiem dokładnie ile jakim stylem przepłynąłem bo sobie trochę mieszałem i przeplatałem aż się zamotałem i w końcu nie wiedziałem już ile jakim stylem,mogę mniej więcej opisać jak to wyglądało.Zacząłem sobie bardzo spokojnie od żabki,przepłynąłem 2 razy w tą i spowrotem,potem przeplatałem kraul z żabką krytą i gdzie nie gdzie wcisnąłem żabkę jak byłem zmęczony,na końcu znów 2 razy spokojnie żabką,na oko wyszło mi ok każdym stylem po 6 razy obie długości basenu czyli 6 razy po 50m,czyli każdym stylem ok.300m,pływałem sobie bardzo spokojnie,próbowałem bardziej technicznie niż siłowo,po każdym 50m robiłem sobie krótkie odpoczynki po 1-2min.,na końcu czułem jeszcze trochę sił,ale kraulem to tak raczej nie pewnie bym pływał dalej i jeszcze jedno do tego kraula po za tym,że mnie najbardziej męczy,to jakoś tak dziwnie mi po nim,jak bym miał lekkie zawroty głowy,nie wiem z czego to wynika czy jakoś zle ruszam głową podczas płynięcia czy muszę się trochę przyzwyczaić,czy co.Dalej też mam tak sobie Shula pływać co tydzień spokojnie?czy jakoś inaczej niż dziś?I miałem Ci napisać czy załatwię sobie kulę,niestety ale nie da rady,chciałem kupić od kogoś używaną a nikt nie ma,a żeby nową kupić to ja na pewno nie dam tyle kasy.
Jutro wstawię obiecany filmik bo dziś nie starczyło czasu.
pozdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
hej papecik.
żona mówi,że jesteś dobrym materiałem na męża,twoja wybranka będzie miała z tobą dobrze
co do pływania to jeśli na basenie gdzie pływasz są deski do pływania,postaraj się je wykorzystywać-tzn.
pływaj same nogi do klasyka i do kraula(ręce trzymają deskę).
jeśli chodzi o ruchy głowy przy kraulu-wszystko spokojnie,luźny wdech nad powierzchnią wody i wydech pod wodą,głowa skręca się powoli w rytmie oddechowym.policzek przylega do powierzchni wody,przy wydechu.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
moja propozycja treningu:
najpierw lekkie rozruszanie na sucho około 5min.
100m.rozpływanie(płyniesz ciągiem po 25m.każdym stylem,którym potrafisz)
odp.30s.
8x50m.ćwiczenia z deską(odp.pomiędzy 15s.)
odp.30sek.
3x100m.kraul.odp.pomiędzy 30sek.postaraj się płynąć spokojnie
100m.luzu.(jakim chcesz stylem)

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Shula podziękuj żonie,to bardzo miły komplement dla mnie
W przyszłą sobotę zrobię taki trening na basenie jak rozpisałeś.
Obiecany filmik


http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Dieta trzymana.Na treningu była siłownia:
Klatka piersiowa:
-połowiczne wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
serie rozgrzewkowe 50/55kgX12pow.
serie właściwe 3X69kgX8pow.(ostatnio67kg)
-wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
serie rozgrzewkowe 8/10kgX12pow.
serie właściwe 3X18kgX8pow.(ostatnio17kg)
Triceps:
-wyciskanie wąsko
serie rozgrzewkowe 30/32kgX12pow.
serie właściwe 2X44kgX10pow.(ostatnio42kg)
-pompki na poręczach 2X10Xwłasne ciało+4kg

W tym tygodniu w treningu zamieszam lekko.Na małe partie zwiększę sobie ilość pow. z 8 na 10,żeby lekko zszokować mięśnie,zaskoczyć je.Wyciskanie połowiczne nawet lekko poszło,zakres ruchu jeszcze bardziej skróciłem,żeby to było połowiczne a nie niepełne,wyciskanie sztangielek poszło pięknie,przy obu ćwiczeniach przykładałem się do ściągnięcia łopatek,nie blokowaniu rąk w stawach,dokładnie chodzi mi tutaj o ruch nie do końca,tak aby mięśnie były cały czas napięte,wyciskanie wąsko tak na styk,zwiększyłem o 2 pow. i mięśnie widać,że były zaskoczone,tricepsy ładnie dostały,pompki na poręczach z lekkim trudem,ostatnie pow. dały ostro w kość.Dawno nie miałem takiego treningu jak dziś,spompowało mnie jak balona,czułem duże zmęczenie mięśni po treningu,czyli to czego oczekiwałem,naprawdę super trening.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka.W tym tygodniu z dieta było różnie,we wtorek jeszcze trzymana,ale w środę po treningu już się posypała,w czwartek było ok,a dziś w miarę możliwości.W środę po treningu czułem,że słabnę,powoli się przetrenowuję,brak chęci do treningów,marne samopoczucie,jeszcze do tego mało snu bo z.a.p.i.e.r.d.a.l w szkole teraz mam przed ta maturą,siedzę często do następnego dnia z nauką.Dlatego też czwartkowy trening odpuściłem sobie,dążenie do uodpornienia się na ból,zaciskanie zębów i granie bohatera to jedynie przejawy głupoty,trzymam się głównej zasady czyli lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym.Coś czuję,że w przyszłym tygodniu i następnych może być również ciężko z czasem,dieta może nie być trzymana tak jak powinna być,dlatego też kupiłem sobie 2kg MASS XXL,a jutro kupię sobie trochę witamin.
We wtorek było bieganie,na treningu wybieganie 60min.-cały czas równe wolne tempo,wyszedłem biegać dosyć pózno,robiło się już powoli szarawo a potem ciemno,pogoda super bo cichutko strasznie było,ostatnie 20min. biegłem przez las,ciemno już było i myślałem,że zaraz jak coś mi tu wyleci z krzaków to dostanę zawału,pikawa stanie na miejscu,poza tym trening ok.
W środę była siłownia,na treningu:
Plecy:
-MC znad kolan czyli dociąganie z ławki
serie rozgrzewkowe 65/70kgX12pow.
serie właściwe 3X86kgX8pow.(ostatnio84kg)
-podciąganie na drążku szerokim nachwytem 5/5/5pow.X własny ciężar
Biceps:
-podciąganie na drążku wąsko podchwytem 6/5pow.X własny ciężar
-uginanie przedramion ze sztangielkami
serie rozgrzewkowe 4/6kgX12pow.
serie właściwe 2X13kgX10pow.(ostatnio12kg)

MC poszedł w miarę lekko,podciąganie spoko,uginanie przedramion zmasakrowało mi łapy,ostatnie pow. bardzo ciężko,ale dałem radę,mięśnie zaskoczone bo czekało je 10 pow. a nie na tyle na ile były przygotowane czyli 8.
W czwartek trening odpuszczony,zarówno biegowy jak i brzucha.
Dziś była siłownia,na treningu:
Nogi:-nie pełny BOX-SQUAT
serie rozgrzewkowe 60/65kgX12pow.
serie właściwe 3X88kgX8pow.(ostatnio 86kg)
Barki:
-wyciskanie sztangi z za głowy
serie rozgrzewkowe 20/25kgX12pow.
serie właściwe 2X35kgkgX8pow.(ostatnio 34kg)
-wyciskanie sztangielek stojąc
serie rozgrzewkowe 10/12kgX12pow.
serie właściwe 2X18kgX10pow.(ostatnio17kg)

W przysiadach czułem dużo sił,zapas był,wyciskanie za głowy dobrze poszło,czułem jak barki puchną,wyc. sztangielek je dobiło,ostatnie pow. bardzo ciężko,ledwo dałem radę.
Kolejne treningi brzucha też zaliczone:
7dzień-64pow.
8dzień-68pow.
9dzień-72pow.
10dzień-76pow.
11dzień-wolne
12dzień-80pow.

pozdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2009-03-06 21:26:07

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2009-03-06 21:26:27

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka.Dziś dieta luz,było jedzonko zdrowe i niezdrowe.Na treningu wybieganie 90min.-dziś już ubrałem się lżej niż dotąd,krótkie spodenki i bluza a pod nią krótki rękawek no i obowiązkowo szaliczek żeby ochronić gardełko.Zacząłem od rozgrzewki jak zawsze,zacząłem biec bardzo spokojnie na początku,równe wolne tempo,biegło się o wiele lżej przez to,że byłem tez lżej ubrany,ulga jak nie wiem co,wyspałem się dziś dobrze,spałem 12,5h,czułem przez cały trening bardzo dużo sił,czas zleciał jak nie wiem co,pod koniec leciutko zwiększyłem tempo,trening bardzo udany,nie czułem aż tak dużego zmęczenia jak po ostatnim,miałem ochotę jeszcze trochę pobiegać,zrobić jeszcze jeden trening,nie było żadnego przyspieszania,ogółem w skrócie mówiąc niespożyte siły na treningu,byłem dziś "nie do zajechania".
Pod wieczór kolejny trening,na basenie,niestety nie zrobiłem go dokładnie tak jak napisałeś Shula bo przed wyjazdem chciałem dokładnie zobaczyć jak on wygląda ale nie mogłem wejść na SFD,ciągle wychodziła mi jakaś głupia strona,dopiero teraz wieczorem udało mi się,mniej więcej pamiętałem jak on miał wyglądać,zapamiętałem ćwiczenie z deską i rozpływanie na początku i na końcu,kraula tez pamiętałem tylko nie wiedziałem ile dokładnie,przepłynąłem trochę więcej,trening wyglądał tak:
najpierw lekkie rozruszanie na sucho około 5min.
100m.rozpływanie(płyniesz ciągiem po 25m.każdym stylem,którym potrafisz)
odp.30s.
8x50m.ćwiczenia z deską(odp.pomiędzy 15s.)
odp.30sek.
5x100m.kraul.odp.pomiędzy 30sek.postaraj się płynąć spokojnie
50m.luzu.(jakim chcesz stylem)

Jak widać podobnie jak rozpisałeś,jednak rozpływania na końcu mniej a kraula o 200m więcej.Zacząłem rozpływanie,najpierw żabką zwykłą,potem krytą,potem kraulem,potem grzbietem,każde 25m bardzo spokojnie,następnie wyczaiłem sobie deskę,złapałem tam gdzie trzeba i zacząłem próbować jakoś płynąć samymi nogami i ni c,h,u,j,a,spytałem się jednego ratownika czy dobrze trzymam tą deskę,pokazał mi co i jak i już było lepiej,ale to nie jest takie łatwe,najpierw poćwiczyłem sobie trochę jak ruszać tymi nogami żeby płynąć,strasznie trudno się pływa z tą deską,mógłbyś może dać Shula filmik żeby było pokazane jak z nią pływać?albo dać jakieś wskazówki?bo próbowałem ruszać nogami pod wodą,próbowałem pluskać o taflę wody ,próbowałem łapać bliżej,dalej,wejść trochę na tą deskę a i tak za bardzo mi to nie wychodziło,to znaczy płynąłem powolutku pod koniec,ale to chyba nie to co powinno być,potem kraul,przepłynąłem 5X100m,bardzo spokojnie,próbowałem technicznie a nie siłowo,jakoś mi to wychodziło,tylko muszę się jeszcze bardziej przyłożyć do oddychania,bo kiedy nabieram wody z prawej strony to głowa mi się praktycznie przechyla tylko na bok i jest ok,a jak z lewej to już automatycznie bardziej podnosi do góry a nie pochyla w lewo,na końcu rozpływanie 100m zwykłą żabką,czekam Shula na trening na kolejną sobotę.
Brzuszek też dziś przećwiczyłem,przed treningiem biegowym,razem 84 pow.,na drążku już nie daje rady się utrzymać,muszę sobie robić w 2 serii przerwę kilka sek. żeby dokończyć,spięcia na dobitkę fajna rzecz,także na drążku już koniec,teraz tylko same spięcia będę ćwiczył.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2009-03-07 23:01:36

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
hejka ostatnio troszkę jestem zalatany.nie mam czasu regularnie czytać dzienników,jeśli masz coś pilnego to podkreślaj pytanie
ok.
oto kilka filmików ze wskazówkami:



nawroty:



niektóre elementy są pokazane troszkę nie do końca tak:



super te ćw.i techniki są idealne do nauki i poprawy stylu:


"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

góra klatki

Następny temat

MASS-luqq

WHEY premium