Heladokladnie tak jest jak to Obli podsumowala
z jednym dzieckiem to wakacje, ale wiesz to dopiero przy nastepnych
Ale nie jest tak zle - owszem zmieniam ciuchy dwa razy dziennie tak ganiam z zadyszka w ciagu dnia, ale pod koniec dnia jak juz nogi wlaza mi w d.. ze zmeczenia i czuje kazdy milimetr ciala, mam poczucie udanego dnia i ze dalam z siebie max. Staram sie zeby bylo jak najwiecej tych dobrych dni a nie tych kiedy jestem zla matka
A trening robie wieczorem jak juz mam pozamiatane po szkodnikach, jak bylam w ciazy to wieczorami bylam tak zmeczona, ze moglam tylko zmieniac kanaly w tv, a teraz czuje sie dobrze. Co do aerobow to ja wrecz czekam az maz wroci z pracy i przejmie dzieciarnie a ja moge isc pobiegac, na razie luz bo biegam 10 min ale mysle ze potem te 40 min tez sie zmiesci w rozklad. Taa, kocham biegac, ale obecne czlapanie mnie sama przyprawia o smiech.
Dietka:
9 moja owsianka: 3 lyzki owsa, lyzka otrebow, 5 orzechow wl, 5 rodzynek, plaska lyzka dyni i slonecznika, pol kostki twarogu wkruszonego, 200ml mleka. Po pol godzinie kubas mocnej i goracej jak diabel kawy, bo poszlam spac o 2 a wstalam raniutko (i tego nienawidze w macierzynstwie, reszta to pikus!)
12 2 kiwi, omlet z dwoch jajek, szklanka dyni skropiona cytrynka i oliwka
16 parowany dorsz w ziolach, 3 lyzki kaszy jaglanej, 2 lyzki oliwy, szkl. brokula
ok 18 przebiezka hehe
19 5 lyzek soczewicy, pol avocado, reszta brokula z obiadu
na kolacje bedzie
twarog z lyzka lnianego i pomidor z dynka.
dzieci jedza to samo co ja, z wyjatkiem kolacji, one maja swoja kaszke na mleku, nawet pory posilkow zsynchronizowalam.
Zmieniony przez - Nieistotna w dniu 2008-12-09 20:07:47