Ownaszkoda, ze nie jestem z POznania, bo na pewno bym sie do babeczki wybrala.
Saidanie kupilam jeszcze, ale bede polowac na nia, zeby w razie czego stala w apteczce
mam nadzieje, ze niepredko bedzie znowu potzrebna.
U mnie juz ok, no prawie, ale dalam rade zejsc na spacerek i sie troche rozruszalam, choc zaliczalam jeszcze laweczki
W moim parku, gdzie biegam zaroilo sie od biegaczy - biegaja solo, w grupkach, parami, z psami i fretkami. Ciesza oko staruszkowie maszerujacy z kijami.
Diete trzymam, dzis dzien z niskimi weglami i troche kreci mi sie w glowie, ale dwa cykle rotacji ww i bedzie ok.
opijam sie herbatka czerwona, juz nie ze wzgledu na odchudzanie, choc po to ja kupilam, ale po prostu rozsmakowalam sie w niej.
Nie wiem teraz co z cwiczeniami, bo jak widze hantle to sie boje, to samo z silownia 'chcialabym boje sie'
w ogole nie wiem
co cwiczyc oprocz zwyklych rozciagajaco-wzmacniajacych grzbiet. Lekarz mowil, ze jak tylko minie bol to mam cwiczyc, ale chyba nie mial na mysli ciezarow?