Trening Interwałowy HIIT Upgrade

krawat, albo daruj sobie mierzenie czasu interwałów.

Przecież to jest czymś zupełnie drugoplanowym. Zrozum sens tego treningu. O co w nim chodzi. Aby rozkręcić metabolizm i zwiększyć potreningową konsumpcje tlenu. To jest istota tego treningu. Można to osiągnąć bez chęci puszczania pawia, czy bez mierzenia czasu interwałów (a także na dietach typu LOW CARB).

Myślę, że jest to sensowne rozwiązanie jeżeli bardziej zależy Ci na spalaniu tłuszczu niż na wykonywaniu hiitu w wersji "podręcznikowej".

Pozdrawiam

Wiem dlatego wlasnie ja robilem bez stopera :]:]
Tylko biegłem 300-400 m truchcikiem i sprint na 100 m.
Ale dla mnie chyba jeszcze za wczesnie z tym planem bo po 2 hiitach siadałem :)
Pobiegam jeszcze z miesiac po lasku, dołoże tam troche sprintow i we wrzesniu moze znowu sprobuje.
Ogolnie wole bieganie w terenie.

dlatego pisa1em zawszę że aeroby są B. dobre- szczególnie d1aosób niewytrenowanych.

Adonay ten ktos to JA:) Może to rozwinę

1. To fakt że może i znalazły by sie osoby (początkujące)które by doszły do swojego max tętna biegajac HIIT ........ale tylko na pierwszym odcinku,i byłby to ich ostatni odcinek..:) potem zaliczyły by zgon na trawe i dochodziły by do siebie, przez cały dzien (jakby tak kazac im pobiec 30 " w trupa).
Więc jeżeli taka osoba chce zrobić HIITa nie da rady na maxa pobiec 6 odcinków....!!!
2. Szybkość jest tez ważna. ktoś kto nigdy nie biegał szybko i mało co ćwiczył nie wie co to jest za uczucie, na jak wiele moze sobie pozwolic i nawet moze nie wiedzieć czy to jego max czy nie, więc przydatne tu jest mierzenie tętna.
3. A to że Tobie sie udało tak szybko osiągnąć maxa i go utrzymac to zrozumiałe, ćwiczenia siłowe są ścisłe związane z szybkościa, pracują te same włókna mięśniowe II, a ze cwiczysz penie jakis czas to i wykonałes HIIT do końca.
Chciałam Cie jednak przestrzec i innych tez, zeby jednak przed tym HIITEM sie dobrze rozciągali bo łatwo sobie cos uszkodzić-naderwac dlatego mysle ze rozgrzewka 3 min to nie jest za mądry pomysł.

co do biegania ze stoperem, to mysle ze warto miec orientacyjny jednak czas, ja biegam z timerem, ale nie trzymam sie sztywno tego czasu, ale wiem przynajmniej kiedy mimo skrzywienia twarzy :) musze biec jeszcze 3 " i kiedy odpuszczam te 3".

Jeszcze jedna uwaga. co do zdolności szybkościowych, jeden je ma inny nie, mozna je ćwiczyć, nie jest to łatwe i w sumie mało potrzebne zeby ćwiczyć czysta szybkość (siłownia na pewno pomaga). Ten kto jest szybki swój max osiągnie szybciej 15", kto jest wolniejszy musi troszke dłużej biec 17-20 " zależy to od wielu czynników, kt ma jaką wytrzymałość szybkościowa np. albo czy sie wyspał:) ludzie sa różni, jeden zostaje sprinterem na 100m a inny sprinterem na 400m:)

renianin tylko przypominam, że to był mój ostatni hiit, bo tak jak napisałaś - potem o mało się nie przewróciłem no i przeszła mi ochota na takie "zabawy".
Hiit to skrajny przypadek ćwiczeń i nie ma tu żartów (moje zdanie, kto inny może mieć inne oczywiście). Ja się na siłach nie czuję, więc odpuszczam.
Powodzenia

czyli co mozna przed HIIT'em spozyc? normalne sniadanie czy lepiej bialko?

czy jeszcze ktoś robi HIIT, czy wszyscy juz maja dosc??? bo ja po treningu mówię sobie ze to juz ostatni raz, hihih ale potem mi przechodzi i ze 2 razy w tyg daje rade, ale aeroby sa jednak przyjemniejsze...:)

a ja mam pytanie tej strony?: czy mozna hiit wykonywac na rowerze stacjonarnym? i czy skakanie na skakance pomoze zrzucic troszke fatu?

Zmieniony przez - szycha91 w dniu 2008-08-16 00:15:23

właściwie można sprobować na rowerku- choc może to byc trudniejsze niż w terenie.
natomiast co sie tyczy skakanek to może nie jest to ćw. zbyt płynne jesli chodzi o wykonanie więc jeśli nie masz jakiejś nadzwyczajnej wprawy w tym to może byc trudno...

Witam. Powiedziano mi że jeśli szukam porady fachowca powinienem się skontaktować z Rothen'em. Tak też czynię. Właściwie to chodzi mi bardziej o skonsultowanie mojej obecnej diety/treningu i wyeliminowanie błędów. Moja sytuacja w skrócie wygląda następująco: 2 lata temu totalnie się zaniedbałem i choć nigdy wcześniej nie miałem kłopotów z wagą, drastycznie przytyłem. Od jakiegoś roku próbuje wrócić do dawnej sylwetki. Stosowałem różne diety, obecna wydaje się najbardziej efektywna. Udało mi się schudnąć (waga 86 kg przy wzroście 178 cm) ale tłuszczu nadal jest zdecydowanie za dużo. Niby wszystko jest ok, ale nie oszukujmy się - w moim przypadku gdzie nie zależy mi na żadnym utrzymaniu mięśni (nie ćwiczę na siłowni), trenuje HIIT/aeroby i stosuje dietę, przez rok czasu pozbyciu się tłuszczu nie powinno być aż takim problemem. Dlatego obawiam się że robię coś źle. Oto moja dieta:

Rano 2 jajka plus słonecznik, następnie 11:15 2 kromki pieczywa razowego, ser żółty serek wiejski i masło, to samo około 13. o 15 ryz/kasza (lekarz odradził mi makaron) + jakieś mięso z kurczaka albo karczek, schab na margarynie. Około 20 tuńczyk a przed snem twaróg (czasami odpada).

3 razy w tygodniu robię z rana 30 minut aerobów na czczo, a kolejne 3 - HIIT około 19. W niedziele odpoczynek.

Zwracam się z wielką prośbą o skorygowanie błędów. Jestem bardzo zmotywowany jednak mam wrażenie że moje odchudzanie mogło by być znacznie bardziej efektywne. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.