Blog / Pereziusz / Redukcja / podsumowanie str.23 ,54

no juz widac postęp brzuch sie spłaszczył

Wuchta

Tak dieta jest przestrzegana jej to co napisze w codziennym podsumowaniu :P wiem że klatka troche odstaje od reszty, ale jak pisałem na początku to dyspozycji mam hantelki ławeczke drążek worek treningowy, nie chodze na siłownie wszystko wykuwam w domu i na polu ;] pewnie po maturach w 2 połowie maja zapisze się na siłownie, a w związku z tym zrobie kolejny rozplanowany cykl redukcyjny :P a co do wagi to sam nie wiem ile jest zdjąłem wymiar 25 marca to było 95,2 a ile będzie teraz ? zobaczysz w środe bo wtedy podsumowanie robie ;] Pozdro

Kafar

sylwetka aż taka ważna nie jest :P ważna jest kondycja dynamika szybkość i siła to priorytety a jeśli przy okazji lepiej wyglądam to w sumie tez dobrze chociaż to głownym celem nie jest :P

Zmieniony przez - Pereziusz w dniu 2008-04-19 11:35:47

No chyba, że tak. Ale to chyba dobrze, że i sylwetka jest coraz lepsza. Potencjał masz, za rok może być już b. ciekawie.

•PODSUMOWANIE•DZIEŃ•DWUDZIESTY-PIERWSZY•

To tak klatka poszła nieźle chodź łatwo nie było dołożyłem 20 pompek co daje już razem 140 :P zaczynałem od 100, potem reszta ćwiczeń na klate, dalej do garażu potrenować ;] trening wyczerpujący, właśnie wróciłem do domu zjadłem potreningowy i nie mam siły na nic :P padam autentycznie

Dieta

Rano: 200g kury z ryżem brązowym z warzywkami
II Śniadanie 200g kury z brązowym ryżem z warzywami ;]
Przetreningowy 300g śledzia (trzeba coś uatrakcyjniać ;] )z brązowym z warzywami
Potreningowy omlet z 10 białek jaj i 3 zółtek
Wieczór 200 g kury ;]

http://pl.



Urywek z dzisiejszego treningu sw , moja przygoda z MT była krótka bo pod koniec 2005 chodziłem 3 miechy wtedy jak była otwarta w Przemyślu szkoła Muay Thai, więc tam już złapałem jako taki styl bazowy, no a po tych 3 miesiącach zamknęli szkołe bo gościu miał problemy z alkoholem ;]. No i cały 2006 była przerwa aż do kwietnia 2007 kiedy dostałem worek treningowy ;] no i tam powoli zaczynałem sobie przypominać co było na treningach, właśnie dzisiaj mija rok od kiedy dostałem worek ;] pewnie zaraz wielu i tak mnie za technike zjedzie znając zycie na wakacjach będzie czas to trzeba będzie trzeba na jakąś uderzenieniówke sie zapisać ;] by podszkolić technike bo coś czuje że kuleje :/ a musze mieć pewność czy do końca to dobrze robie :P

Ale wojownik

W tej dziedzinie na technice się nie znam dlatego nie komentuję ale połączenia siłki i treningu na worku jest ok. Będziesz mocny jak tur - jeden cios i przeciwnik nie wie gdzie jest.

Pracuj nad dietką troszeczkę fatu mniej i sylwetka jak znalazł...

Pozdro.

ja aby sie wypowiem co do kopnieć bo ok 5-6 miechów na TKD chodziłem....po kopnieciu nie opuszczaj nogi jak deske tylko zegnij w kolanie i dopiero postaw...bo gdyby przeciwnik chciał ponownie zaatakowac to ze zgietej nogi mozesz kopniaka wykonac

dzięki za rade ;] masz jakieś jeszcze w zapasie ?? :D

jak sobie przypomne to napisze

Edit: najwyzej pytaj

Zmieniony przez - Helssing w dniu 2008-04-19 17:25:59