Po siłowym aeroby palą tłuszcz odrazu, tak gdzieś tu wyczytałam i ich długość nie ma znaczenia.
Co do wypowiedzi Obli, rozumiem doskonale o co Ci chodzi
tyle tylko, że wyszło nam "dziadek o chlebie, babcia o niebie"
Bo mi chodziło o klasycznie pojmowane aeroby, czyli w okolicach 60-70% cardio max. Tośmy sobie pogadały, co?
No w każdym razie jest tak, jak myślimy obie. A dziś mam ochotę i czas "upodlić sie" na rowerze dłuższą chwilkę
Poczytałam trochę o treningach na siłowni. Ułożyłam nawet plan ACT
(dawniej szłam
na siłkę, brałamwcześniej przygotowaną rozppiskę i już, a teraz, kurczaczek, się kształcę sama) i tylko zagwozdkę mam, czy 2 razy/tydzień wystarczy? Siłownię mogę "ustawić w życiu"
w poniedziałki i piątki, M. łaskawca wyraził zgodę na dłuższy poranny pobyt z synkiem
Będę pracowac jeszcze nad środą, ale teraz to może byc wątpliwe, chyba, ze w środę zrobię po domowemu? Na siłowni raczej będę wykorzystywać maszyny. Potem wpisze trening i poprosze o opinię