wlasnie wrocilem z żor,bylem na konsultacj z rehabilitantem,i na wizycie kontrolnej po artroskopii(11 tyg),i...,wszystko jest ok,moj staw barkowy jest stebilny,nic nie chrupie i nie strzela w barku(jego stabilnosc znacznie sie poprawila)).
prawde mowiac czeka mnie jeszcze praca z rehabilitantem(bark unosi sie przy odwodzeniu do gory),poprostu nadrabiam zakres ruchu łopatka(jak to doktor powiedzial ,troszke sciemniny ruch odwodzenia---ale wszystko jest do zrobienia i poprawienia).
rehabilitant i doktor powiedzial ze mam naprawde dobry zakres ruchu jak na 11 tyg.po operacji,no i cieszy fakt ze stabilnosc barku sie poprawila,podczas wizyt tak mi wykrecali reke ze sam bylem w szoku ze tak jeszcze kiedys zrobie,no ale w koncu to specjalisci w swojej dziedzinie.dostalem nowy program rehabilitacji w poniedzialek zasowam umowic sie na rehabilitacje i jazda...
ps;moge zaczac chodzic na basen (plywanie tylko zabka,ale dobre i to,pierwsze 2 wizyty na basenie to raczej cwiczenia w wodzie,i dopiero proba plywania,(mam nadziej ze sie uda poplywac w najblizszym czasie).
CZEKAłEM NA TAKIE DOBRE SłOWA O MOIM NIESZCZESNYM BARKU,NAPRAWDE TO DUZY KOP DLA MNIE I MOTYWACJA DO DALSZYCH ćWICZEN.
pozdrawiam serecznie wszystkich zwichnietych