Arsenal Londyn wygrał 2:0 (1:0) wyjazdowy mecz III rundy Pucharu Anglii z drugoligowym Burnley. Spotkanie na ławce rezerwowych "Kanonierów" spędził Łukasz Fabiański.
W bramce Arsenalu stanął Jens Lehmann, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w barwach angielskiej drużyny. Reprezentant Niemiec ma jeszcze w styczniu powrócić do Borussii Dortmund.
Szacuny
13
Napisanych postów
16209
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
131096
Po meczu: Łukasz Fabiański W dniu wczorajszym Łukasz Fabiański wystąpił w swoich pierwszych w życiu derbach północnego Londynu. O wrażeniach z nimi związanymi opowiedział w krótkim wywiadzie dla Piłki Nożnej. Oto jego treść:
Jak się czujesz po pierwszych - z Twoim udziałem - derbach północnego Londynu?
"Wrażenia z tego meczu mam pozytywne. Spotkanie było ciężkie, rywal był wymagający i w przekroju całego spotkania przeważał. Dlatego wynik jest dla nas bardzo korzystny."
Do bramki dla Spurs wydawało się, że nie będziesz miał zbyt wiele pracy. Później jednak sytuacja na boisku uległa zmianie...
"Dokładnie. Początek meczu należał do nas, ale od straconej bramki spotkanie przebiegało już pod dyktando rywali. Oni stworzyli więcej sytuacji, po których mogły paść kolejne gole. Nie tylko ten jeden. Na szczęście, w końcówce spotkania Theo Walcott uratował honor drużyny."
Wydawało się, że pójdziecie za ciosem, ale ostatecznie skończyło się na remisie...
"Ten remis jest bardzo ważny. Przecież czeka nas mecz na White Hart Line. Dobrze więc, że nie przegraliśmy tego spotkania."
Rozmawiałeś z trenerem o sytuacji, po której padła bramka dla Tottenhamu?
"Nie, to zdecydowanie za wcześnie. Dopiero dzień lub dwa po meczu, razem z trenerem bramkarzy, analizujemy moje zachowanie na boisku."
Rewanż zapowiada się wyjątkowo ciekawie...
"To będzie ciężki mecz. Jednak jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni do spotkania na stadionie Tottenhamu. W meczu na Emirates Stadium pokazaliśmy, że chociaż jesteśmy młodą drużyną, to mamy charakter i jestem pewien, że udowodnimy to w rewanżowym pojedynku."
Zagrasz w tym meczu?
"Myślę, że tak. Uważam, że nie ma podstaw do tego aby zmieniać bramkarza w tym meczu. W rozgrywkach Curling Cup spisuję się dobrze. Pracuję bardzo ciężko i udowodniam, że zasługuję na zaufanie, którym Boss Arsene Wenger mnie obdarza."