Cześć.
To dziś mój pierwszy post, co naprawdę rzadko się zdarza, a to dlatego, że rano po prostu zapomniałem cokolwiek skrobnąć, choć wchodziłem, a po szkole miałem parę rzeczy do zrobienia i również zerknąłem, ale nic nie napisałem.
Trening, tak jak zaplanowałem, rozpoczął się po godzinie 16:00. Niestety, pół godz. przed, po rozpuszczeniu porcji Ester Stacka trąciłem ją łokciem. Prawie całość poszła w dywan i jeszcze przed samym wyjściem na siłownię miałem trochę roboty. Nie ukrywam, że lajtowo się w****iłem.
Oczywiście rozpuściłem kolejną, składającą się z dwóch miarek
i już bez przypału wypiłem.
Niestety, dziś filmików nie dało rady nakręcić, ale 15-tki do najciekawszych i tak nie należą. W środę także nie obiecuję, ale w piątek już raczej na bank dam filmiki z piątek, a będzie co oglądać, bo takie ćwiczenia jak połówki na płaskiej, przysiady, unoszenia bokiem, czy młotki, myślę, będzie ciekawie się oglądało, a przy okazji znowu może wyjdą jakieś braki w technice.
Czas na najważniejsze...
####################################################################################
Poprzedni trening 15A - str. 5 - https://www.sfd.pl/temat308130-strona5
Poprzedni trening 10A - str. 24 - https://www.sfd.pl/temat308130-strona24
Poprzedni trening 5A - str. 13 - https://www.sfd.pl/temat308130-strona13
WYPIS Z TRENINGU:
1. Wyciskanie połowiczne na ławce płaskiej:
42kg/52kg/67kg - pierwsza seria robiona jest na pełnym ruchu, dwie pozostałe tylko w górnej połowie.
2. Przysiady:
46kg/62kg/77kg
3. Wspięcia:
87kgx65! - maksymalna ilość powtórzeń
(+10kg do ciężaru z ostatniej serii przysiadów)
4. Seria składana: unoszenie bokiem -
10kg/12kg/13kg (ciężary w pierwszych dwóch seriach trochę wyższe, niż zakładałem, bo nie chciało mi się kombinować z hantlami, aby zrobić 9-kg i 11-kg 
ostatnia seria jest ok) + wyciskanie hantli siedząc tymi samymi ciężarami
5. Superseria: młotki -
11kg/14kg/17kg + francuskie wyciskanie leżąc -
18,5kg/24,5kg/30,5kg
6.
Wiosłowanie półsztangą jednorącz -
21kg/27kg/35kg
7. Dzień dobry
(pierwszy raz robiłem to ćwiczenie) -
26,5kg/35,5kg/45,5kg
Komentarz:
Klata lajt, bez większych problemów, co nie znaczy, że jej nie poczułem. Przysiady - konkretny hardcore, serducho biło masakrycznie po ostatniej serii, w której 15-te powtórzenie zrobiłem już z ledwością. Wspięcia, jak widać, poszły bardzo dobre i łydki wręcz płonęły. Dziwi mnie naprawdę, jak ciężko jest robić 15 powtórzeń w serii składanej z unoszenia bokiem i wyciskania tych samych hantli. Już 10-kg hantle dają nieźle w kość, nie mówiąc już o 13-tkach w ostatniej serii. 15 powt. przy młotkach to również stanowczo za dużo... ale nie dla bicepsów, tylko dla przedramienia, bo je czuję chyba najbardziej w tym ćwiczeniu. Dodatkowo mocno dostało w kość jeszcze przy francuskim wykonywanym zaraz po uginaniach. Triceps naprawdę ładnie się napompował. Wiosłowanie półsztangą to, dla mnie, najcięższe ćwiczenie z dzisiejszego zestawu - tu najbardziej brakuje siły - ostatnie powtórzenia dociągam z ledwością, ale jednak się udaje. Dzień dobry, na koniec, bez problemów.
Podobnie jak poprzednie 15A, i dziś wyrobiliśmy się (we dwóch) w ok. 80 min, także jestem bardzo zadowolony.
####################################################################################
Po treningu łyknąłem dziś BX Carb o smaku jabłkowym zmieszane z Pro Longatum o smaku truskawkowym tej samej firmy. Powiem tyle, że carbo z waniliowym SP80 smakowało konkretnie, a tu jest... tak sobie, ale da się wypić, bez problemu. Żal mieszać Whey Shake z carbo, także Prolo będzie mi do tego służyć.
Białkowa część posiłku potreningowego właśnie się smaży... oczywiście na beztłuszczowym PAMie.
Jest to filet z mintaja. Zjem go z ryżem parabolicznym. Dawno nie wcinałem rybki, więc nie może nie smakować.
Katar już prawie mi przeszedł. W nosie jest jeszcze trochę syfu, ale już naprawdę niewiele, więc jest super.
Pozdr.
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2007-01-15 19:26:34
jeszcze przy okazji kupilem kumplowi 40tab. tussi bo u niego recepte chca 
saib__
ZASŁUŻONY
WODYN
TRENING
Croohy
Skunksiarz
Kwic
Eclipse21
