Marian to organizują strongmeni więc temat jest ciężki
Jest i tak postęp bo przynajmniej zaczęto mówić o pełniejszych ruchach chociaż ściągacze na łokcie były dopuszczone .Wiadomo strongmeni to używają ale dopuszczenie ich w WW raczej świadczy że nie bardzo jeszcze czują temat WW.
Akcent to raczej tu nie przejdzie a i czas wykonania 2min. temu nie sprzyja moze i dobrze jest jakieś zróżnicowanie w wykonaniu i może części to pasuje bo to nie jest typowa wytrzymałościówka .Powtórzenia z akcentem a powtórzenia wykonywane ciągiem to inne przygotowania ale jak widać starym wyjadacza WW to nie przeszkadza .Siedzimy w tym już 15lat a ludzie na widowni są zaskoczeni że są takie zawody .To znaczy że reklama WW wciąż raczkuje i tu bym widział pole działania no ale ja człowiek starej daty i w mediach słabo sie oriętuję
Nie podobało mi się też podejście organizatorów do przedziałów wagowych no widać że są z innej bajki .Nie po to zawodnik dopasowuje sobie CC zgodnie z tabelą ( przedziałów wagowych ) do ciężaru sztangi żeby mu zaokrąglano i zmieniano ciężar sztangi. Ale było mineło zabawa była posiedziałem sobie na plaży inaczej pewnie bym na nią nie dotarł gdyby nie zawody
A a pro po plaży to chociaz startowałem już w otwartym terenie to jednak muszę powiedzieć że ławeczka na piachu swoja trudność ma czy można porównywac wyniki do wyników uzyskanych w innych warunkach raczej nie a nawet napewno .
Sama idea robienia zawodów w " spincie " ( 2min.) jak najbardziej z mojej strony na tak tylko dograć wymogi wagowe ( tabela wag 1/2CC i obciążeń ) no i nastawić się że te ruchy nie będą w pełni czytelne ( od klatki do widocznego zakończenia przy pełnym mozliwym wyproście ramion ) dla wszystkich oglądających i że sędzia będzie miał dużą swobodę w interpretacji wyniku a tym samym może dochodzic do nieporozumień . Czego bylismy świadkami na zawodach WW przed wprowadzeniem akcentu w bojach 5 - cio minutowych.
Jednym słowem jeszcze kupa roboty w tłumaczeniu i prezentowaniu naszej dyscypliny WW.