[BLOG] Kulinarne zmagania

w sobotę z kolegami z pracy pobiegliśmy sobie 5km w biegu z przeszkodami to trochę pojadłem




omlet


łopatka a'la curry


quesadilla z indykiem i burrata


owsianko jaglanka


kopytki, pomidor, karkówka pieczona


i trochę cheata

pizza od teściowej



lody

ze dwa lata omletów nie jadłem, chyba wrócą na stałe, bo to idealna opcja jak wpadam do pracy po treningu

omlet


karkówka, kopytki, kapusta


tortilla i pół kilo indyka


sałatka z łososiem


"ptasie mleczko"

Ten łomlet Panie, to dobry na przeczyszczenie. Tyle wungla

jak przewracam to po chwili wyłączam gaz i zostawiam - wczoraj przewróciłem i o reszcie zapomniałem, ale to tylko troszkę z jednej strony - niewyczuwalne


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2021-09-21 09:22:48

tylko troszkę ;-P wungiel jak uj!

FighterX

tylko troszkę ;-P wungiel jak uj!

patrzysz strasznie powierzchownie liczy się wnętrze

niby nie powinno sie oceniac ksiazki po okladce

to jak w naturze - specjalnie nie zachęca z wierzchu, a wręcz odstrasza żeby odstraszyć potencjalnych drapieżników (kolegów z pracy )

Dokładnie tak samo. Udajesz trupa

to jeszcze warto zadbać o zniechęcające bodźce zapachowe