KRATA NA lato 2021 wg 6ripley

O to prawie jak u mnie, tylko że ja chcę dom z ogródkiem... albo sam ogródek żeby się konstrukcja z przeszkodami zmieściła

Tymczasem trzeci i zarazem ostatni dzień bez treningu. Myślę już nad planem na najbliższe tygodnie, wpadło jednak trochę przeciągania liny z ulubionym kolegą z pracy .


?feature=share

Kolega fajny. Widać robotę też musisz mieć fajną, jak takie koleżeństwo:)

Robota jak robota, niestety ruchu w niej nie ma, na szczęście coworking jest bardzo fajny i pozwala ludziom na przyprowadzanie takich przyjaciół więc kiedy już jestem na miejscu i jest możliwość to trochę tego ruchu sobie w drodze na kawę mogę na szczęście zapewnić.
Dodatkowo niedawno wywieszone zostały na korytarzach super plakaty ze wszystkimi futrzakami odwiedzającymi biura i zdziwiło mnie że jest ich aż tyle .

Z rana rozłożyłam się jak na biwak i zrobiłam rozruch.

Swingi z rozgrzewki - i widzę, że barki krzywo, trzeba będzie coś z tym zrobić:




3 serie kettlebell 18kg
A1. Zarzut kettla do wykroku, push press i wolne opuszczenie
6 na stronę
A2. Podciąganie szerokim neutralnym chwytem
4 z sekundową pauzą w górnej pozycji

Bardzo fajne ale bardzo mi jeszcze nie idzie, muszę się obyć z czajnikiem ale zabawa super . Ja już jak widać cała spocona a Kevin obok już mobility zaczynał . Wytrwajcie do 40 sekundy!





3 serie
B1. Swing boczny
12 na stronę
B2. Pompki na poręczach z 3s opuszczaniem
4




3 serie
C1. Wiosło kettlem z rotacją
5 na stronę
C2. Pompki diamentowe z 3s negatywem
8

2 serie
D1. Unoszenie kolan do drążka z przytrzymaniem
4
D2. Kółko
8


Fajny trening chociaż niezbyt przepadam za trenowaniem w domu. Kettlebell jest bardzo fajny, żadnych zadziorów, spoko wpasowuje się na front rack. Co do pierwszego ćwiczenia to jak widać zarzut z lekkiego wykroku, między innymi po to żeby nie był to typowy martwy ciąg tylko nieco bliżej osi ciała bo jeszcze się troszkę cykam .


Pozdrawiam

Koteł super na łóżku.
Silna babka jesteś. Wiem jak czuje się16kg - tzn. jedną ręką nie próbuję nawet...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2021-04-23 10:38:06

Paatik

Koteł super na łóżku.
Silna babka jesteś. Wiem jak czuje się16kg - tzn. jedną ręką nie próbuję nawet...

Kotek leniwy - tylko się troszkę poprawił i dalej leżał - w przeciwieństwie do ćwiczącej wylewającej rzeczywiście poty (o ten pot w domu łatwo i dlatego też trenuję boso i w bardziej przewiewnym stroju ).
Gdy odstawiałaś odważnik drżałem o paluszki stopy!

Mniemam, iż bardziej przewiewny strój (ala slipki Pana Jana) zapewniłby, według aktualnego regulaminu, zwycięstwo w konkursie nawet jakby przytyła w trakcie redukcji:)

Ale po co te slipki, niepotrzebnie by się przepociły i trzeba by pranie robić .
Ogólnie to najlepiej chyba nago ale jednak w butach BHP bo faktycznie tego kettla ryzykownie odstawiać .
Co do treningu w koszulce czy bez, sprawa jest prosta:

Z taki podejściem - pudło Twoje.