Polskikoks [BLOG] - moje zmagania z siłownią i powrotem do zdrowia

JW Dobry klasyk, a mięso wpada tam gdzie ma wpadac ;)

poszło ladnie i sucho

Dzięki! Ostatnio właśnie miałem taki moment, że wchodzę codziennie na wagę i nic się nie zmienia. Stąd zrobiłem zdjęcia i porównałem z tymi sprzed kilku tygodni i wtedy widzę, że waga to nie wszystko. Staram się dawać z siebie max. Niby nic mnie do tego nie zmusza, bo zarabiam z innej branży, o startach póki co nawet nie myślę, mam swoje problemy zdrowotne, ale ten sport daje mi ogromną frajdę. Ja tą rutynę wiążącą się z kulturystyką po prostu lubię i uświadamiam sobie to zawsze gdy kończy mi się urlop, a ja już nie mogę doczekać się jak wrócę do swojej michy i planu treningowego.

Tymczasem zostało nieco ponad 7 tygodni masy. Tym razem jak tylko skończę ten etap jadę na 5 dni na stare śmieci do Hamburga, odwiedzić znajomych. Dziś bukuję bilety

Gratulacje, kawał świetnej roboty już odwaliłeś, a zapewne będzie jeszcze lepiej.

o kur.wa - to ciasto mnie zaskoczyło - magia :DD. Forma bdb - cienka skóra, dobre nabicie!

Fajna forma, pozdrawiam i trzymam kciuki. Problemy zdrowotne w dalszym ciągu związane w jakimś stopniu ze stresem?

Miło mi powitać legendę tego forum w swoim temacie! Mając 16 lat, kiedy trafiłem na sfd, uczyłem się m.in. na Twoich artykułach

Problemy zdrowotne - te związane z jelitami utrzymują się w dalszym ciągu, ale uczę się jako tako z nimi żyć.
Czy żyję w stresie? Nie powiedziałbym. Jak to w życiu miewam stresujące momenty w pracy czy życiu prywatnym, ale nie ma ich specjalnie dużo. Dodatkowo uważam, że pod względem głowy ze stresem radzę sobie bardzo dobrze. Dowodem na to może być to, że takie same dolegliwości mam podczas urlopów/wyjazdów, gdzie głowa jest odcięta od codziennych spraw.

Poza tym mam wrażenie, że problemem moich dolegliwości jest jedynie dyskomfort jaki wywołują. Nie czuję, żeby wpływały one negatywnie na moje ogólne zdrowie:
- wyniki badań krwi mam bdb, żadnych niedoborów minerałów czy witamin, które badałem
- forma fizyczna się poprawia
- "rosnę", więc muszę dobrze przyswajać pokarm
- wyniki obrazowe i histopatologiczne pokazały, że nie mam już żadnych wrzodów/nadżerek/polipów na jelicie i w żołądku. Dodatkowo kosmki jelitowe w dwunastnicy są w dobrym stanie

Przypuszczam na podstawie wyników badań, które robiłem na przestrzeni ostatniego roku, że problem tkwi w rozregulowanym działaniu kompleksu miolitycznego w jelicie cienkim(MMI) oraz ogólnie rozregulowanej perystaltyki przewodu pokarmowego. Póki nie znajdę na to sposobu to antybiotyki wybijające bakterie z jelita cienkiego są rozwiązaniem na chwilę. Po krótkim czasie dochodzi do ponownego przerostu i nawrotu dolegliwości.
W przyszłości nie wykluczam próby podjęcia się bardziej radykalnej metody leczenia tzw. "diety elementarnej" i stopniowego wdrażania większej gamy produktów w diecie przy wychodzeniu z niej. Taki jakby "reset" pracy przewodu pokarmowego. Na tą chwilę jednak nie jestem na to gotowy.
-

Napisz do mnie na priv, mam w tym zakresie trochę doświadczenia, którym chętnie się z Tobą podzielę :)

Dalej robię swoje. Dieta, treningi wszystko zgodnie z planem. Z treningu na trening dokładam. Jedynie waga coś stoi. Po 3 dniach treningowych z rzedu i HC potrafi pokazać 95kg na czczo, a po nietreningowym z niższymi kaloriami spada do 93,5-94kg. Jednak wyniki siłowe coraz bardziej cieszą.
Z flakami jest lekka poprawa ostatnio, ale wrzucam sporo betainy, enzymów. Regularnie biorę też prokinetyki: Prokit 2x ed, triphala, krople żołądkowe, napary z imbiru

Wyrywkowo ciężary z ostatnich treningów:
Wyciskanie leżąc 125kg x 5
Przysiad kolarski 137,5kg x 4
Rumuński MC 170kg x 9
Wiosłowanie półsztangą jednorącz 102,5kg x 6 (tu nawet nagrałem)

Ostatnie dni siedzę u rodziców na wsi. Nie byłem u nich na choćby noc od dobrych 3 miesięcy. Do domowej siłki, której zdjęcia już kiedyś wrzucałem zakupiłem suwnicę smitha z ławką regulowaną. Plan jest taki, że jak będziemy w przyszłym roku kupować z moją panną większe mieszkanie chce ten sprzęt wrzucić do siebie i zrobić własną salkę. Będę potrzebował jakiegoś garażu, albo większej piwnicy-pralni.



I foto z dziś po porannym cardio. Nie mam tu rowerka, więc zrobiłem je w formie wchodzenia i schodzenia po schodach przez 20 minut


W tym momencie trwa 8 tydzień masy, zostały ponad 4 i redukuję „suplementację” do 250mg ew i po takim czasie przejściowym będę już powoli schodził.



Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2/24/2020 11:33:12 AM

Spróbuj NeoBianacid - naturalna osłona żołądka, fajna sprawa.