[BLOG] KETO ROAD START 157 KG

Zakwasy to dobry znak

Okazało się ze miałeś racje. Dzisiaj tak obolały wstałem ze szok. Nie miałem chęci na trening wiec poszedłem go zrobić.
klatka barki triceps.
wyciskanie skos ujemny
100 x 8 1 seria
102.5 x 6 1 seria
105 x 6 3 serie
wyciskanie hantali w oparciu o lawke barki
1 x 12 23kg x 2
4 x 8 29kg x 2
ławka plaska chwyt wąski
80 x 6
90 x 6
95 x 6 3serie
ściąganie sztangi wzdłuż tułowia
5 x 10 45kg
rozpietki brama
5 x 8 6sztabek
wznosy bokiem
5 x 12 11kg hantle
sciaganie liny wyciagu gornego
5 x 8 8 sztabek

Cały obolały ale o dziwo siła była duza. Nie mialem jeszcze od kad zaczelem ponownie cwiczyc takich zakwasow. Jedyna zmienna to dodanie kreatyny. Sila o dziwo tez jakaś większa, nabicie energia czucie mięśniowe. To nie placebo. W sumie to mało istotne co oby tak zostało. Jedyne co mnie smuci to ze na noc do roboty ze łózko zobaczę pewnie po południu. Ale poniedziałek wolny wiec sobie odbije.
Zarcie z wczoraj.








Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-01-11 11:42:06

Czyli wpadł dobry trening

Treningi dają coraz więcej satysfakcji bo ciężary są coraz większe. Chociaż ludzie dookoła mówią żebym się nie wygłupiał tylko dokładał ciężaru bo za lekko idzie. Ale mam swój plan na wolne progresowanie i będę się go trzymał.
W sobotę pracowałem w nocy, potem od razu do drugiej roboty i dopiero o 13 wylądowałem w łózko. Miałem wstać i iść na trening ale wstałem o 22 kibelek i dalej do 5 sen. :D Także dzisiaj mam duzo energii i postaram się ja pozytywnie rozładować. Udanego tygodnia wszystkim życzę.

Słuszne podejście spokojna progresja jest lepsza niż szalenstwo.

Mięsień to jedno są jeszcze stawy, ścięgna tak więc na spokojnie.

W sumie to najbardziej mam w głowie to ze 4 miesiące temu leżałem w szpitalu i nie chce tam wracać. :D

Dzis wjechaly nogi plecy i biceps.
Przysiad tylny
8 x 100 1seria
8 x 105 4 serie
wiosło polsztanga
5 x 8 60kg (ciezar talerzy)
prostowanie nogi na maszynie
12 x 25 1seria
12 x 30 1 seria
12 x 35 3 serie
sciaganie drazka wyciagu gornego
5 x 8 80kg
wypychanie nog siedzac
12 x 180 1 seria
12 x 195 1 seria
12 x 210 3 serie
sciaganie drazka do ud
5 x 12 10 sztabek + 5kg bo zbrakło ciężaru
uginanie ramion hantle
5 x 12 23kg
modlitewnik
12 x 25kg 2serie
8 x 30kg 2 serie

Wszystko poszło bardzo fajnie. Powoli lapiemy flow. W ściągani drążka z góry zastosowałem paski przez co odciążyłem przedramiona i biceps i lepiej czuje plecy.


Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-01-13 15:49:29

Przy większych ciezarach się sprawdzają

Dzisiaj trening klatki barkow i tricepsu.
lawka plaska
8 x 105 5serii
military press
55 x 8 1seria
60 x 6 4 serie
lawka skos dodatni
90 x 6 1seria
95 x 6 4 serie
podciaganie sztangi wzdluz tulowia
45 x 10 5seri
rozpietki brama
5 x 8 7sztabek
wznosy w bok
5 x 12 11kg
prostowanie ramion drazek
5 x 8 10sztabek

Ogólnie trening wyszedł bardzo fajnie. Duza siła i energia. W grudniu chodziłem trochę przymulony, ale luźniejsza głowa od pracy i od razu to widać i czuć na treningu. W niedziele zjadłem tylko 1.6k kalorii (bo prawie cala przespałem :D) wczoraj 2.4k wiec myślałem ze będzie ciężko ale było wręcz odwrotnie. Jest dobrze oby tak dalej szlo.












Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-01-14 18:20:56

Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-01-14 18:28:09