DT nadine , pół roku str.26

Czwartek 7 marca
OWB 1 + rytmy
bardzo wolno wyszło mi to bieganie.


Sobota 9 marca
Rozruch 3km i kilka rytmów

Niedziela 10 marca
Start w Maniackiej
Open- 942
K- 63
K30- 25
Ogolnie nie było źle. Mój pierwszy taki duży bieg. Trochę wiatr wiał, ale końcówka _ 3 km za to była z wiatrem. Życiówka jest 44:30 ale jest też niedosyt. Trener tez liczył na lepszy wynik. I twierdzi, że jeszcze zapas był. Następnym razem bardziej cisnę na początku, najwyżej później będę zdychać.








Zmieniony przez - nadine 21 w dniu 2019-03-10 16:09:33

Piękny czas, zazdroszczę

Trener tez liczył na lepszy wynik.

To niech na drugi raz sam pobiegnie, marudzić to każdy potrafi.
Gratuluję. Teraz będzie tylko lepiej.

Sądząc po tętnie to tam zapasu na drugie 10km było:)
Graty wielkie. Coraz większy biegacz z Ciebie:)

Viki Paawo Paatik dzięki
A trener dużo szybciej biega niż ja :) i absolutnie złego słowa nie mogę na niego powiedzieć bo wspiera i pomaga :)
Na następny raz będzie szybciej

Brawo Nadinka --pięknie biegasz .GRATULUJĘ

A że wspiera to nie wątpię.
Kurde przypomniałaś mi moich trenerów, miałem samych fajnych, rzekłbym nawet wybitnych,
To w sporcie cholernie ważne.
A jeden to rzucał we mnie kolcami (butami kolcami) na zawadach i wrzeszczał co robisz ty d****u, ty tumanie, to koło miało być sekundę szybciej, bluźniąc przy tym okrutnie,
A rozgadałem się.

Paawo fajny ten trener nie ma co
Jakbym miała takiego to po tygodniu chyba bym padła :) jak ktoś by na mnie darl ryja to w życiu efektów by nie było. A w kolcach biegało się w szkole :)

Jawor dzięki :)

Ależ oczywiście na dziewczyny klął kulturalniej.
A na poważnie, fantastyczny człowiek.
W sporcie powinno się ufać trenerowi albo go natychmiast zmienić.

A jakie plany na ten rok?

Gratulacje !!