Bez spiny

Po treningu. Ławka, siady, martwy, 4s x 3p. Wiosło hantlą 4 x 6. Brzuch jedna seria. Ciężary...umiarkowane Cały trening w bluzie od dresu...przez większość czasu zimno mi

PS. Pewnie mało u nas znana, ze "stajni" Jaggernaut (Chad Wesley Smith, Max Aita itd) Polka, ładna, silna i ma oczy w których można utonąć (w 2016 chyba wygrała na Arnold Classic w swojej kategorii) I nazywa się JANUSZKIEWICZ





Zmieniony przez - ajazy w dniu 2018-10-21 22:35:01

Drugi trening pod rząd
Ławka i przysiad 3x2
Drążek ileś razy 3
Wąsko 3s x 8p
Biceps 3s x 12p
Ławka i siady ciężar nieznacznie większy niż wczoraj.
Samopoczucie z lekka gówniane

Samopoczucie ma to do siebie, ze podróżuje - raz lepiej, raz gorzej. No cóż przez chwile poczujesz się jak kobita. Chciałam napisać raz na gorze, raz na dole - ale to już jakby o czymś innym. A wiec reasumując - jak dzisiaj do doopy to za kilka dni będzie good.

Naprawdę Cię podziwiam, że robisz te treningi. Jak sobie pomyślę, z jakich błahych powodów ja omijam treningi to aż się głupio człowiekowi robi

ruski czołg

Naprawdę Cię podziwiam, że robisz te treningi. Jak sobie pomyślę, z jakich błahych powodów ja omijam treningi to aż się głupio człowiekowi robi

To samo sobie pomyslalem.

A tam...zwolnienia w pracy nie wziąłem. to i od życia nie biorę, i tyle, nic nadzwyczajnego.

ajazy

A tam...zwolnienia w pracy nie wziąłem. to i od życia nie biorę, i tyle, nic nadzwyczajnego.

Nie mogę dawać tych szacunków, czy jak to się zwie to napisze słownie.
To wolne od życia mi się bardzo spodobało.

ps. Wziąłbym czasami ale ni jak nie umiem.

ajazy

A tam...zwolnienia w pracy nie wziąłem. to i od życia nie biorę, i tyle, nic nadzwyczajnego.

ja to myślę czasami że trening to ratuje mnie wręcz przed ryciem bani innymi sprawami, bo odcina trochę od rzeczywistości
oczywiście waga moich spraw jest zupełnie inna ale właśnie na siłowni można się zrelaksować IMHO

No pewnie można się zrelaksować, o ile samopoczucie nie jest „z lekka g**niane”% ale na słabego nie trafiło.