northwestpassageInvidia - weszłam rano, naczczo iiii yyyyy pokazała 61.7kg ;-( a tak cieszyłam się z 60tki :) eh coś chyba muszę pokombinować, nie wiem czy chce ucinać jedzenie. Teraz bardzo dużo spaceruje może to coś trochę da.
Mój M czasem robił racuchy z jabłkami na śmietanie, ale pychota ! I posypane cukrem pudrem - grzech za grzechem . Teraz jak mam parcie na słodkie to se dosypie erytrytolu i jest dobrze :)
Każda dodatkowa aktywność coś daje, pod warunkiem, że nie dokładasz do pieca na tą okoliczność dodatkowych ckal Ech... też mam niezdrowy pociąg do słodyczy, racuchy są pycha...